Temat: TARCZYCA - Grupa Wsparcia

Hmm.. próbowałam coś tu znaleźć na tym Naszym forum, ale wszystko, że tak powiem "przeterminowane" A pomyślałam, że fajnie by było gdyby dziewczyny z chorą tarczycą miały stały kontakt i pisały o swoich spostrzeżeniach, leczeniu itd. Także mam szczerą nadzieję, że ten wątek nie umrze śmiercią naturalną i znajdą się chętne
Ja mam 22 lata i zdiagnozowaną niedoczynność oraz Hashimoto od pół roku. Więc to początek mojej walki z niedoczynnością, bo Hashimoto jest niewyleczalna. Póki co przyjmuję Euthyrox 50. W piątek mam wizytę u endokrynologa i zobaczymy jak będzie, bo po Euthyroxie 25 moje TSH spadło i miałam nadzieję, że zwiększona dawka spowoduje, że spadnie jeszcze bardziej, a tu TSH wzrosło;/ Trochę mnie to niepokoi, no ale w piątek wszystko się okaże
Dodam, że to moje drugie konto na Vitalii, wcześniej byłabym tu pod innym nickiem i przez przeszło rok nie mogłam schudnąć ani kilograma mimo drakońskich diet, a tu się okazało - tarczyca i mam! od maja schudłam przeszło 7 kilo.. Dlatego zachęcam wszystkie dziewczyny do badań tak przy okazji
Ja też niedoczynność leczę się euthyroxem 75...co wizyte praktycznie mam podnoszona dawke ;/
Witajcie kobitki!
Dołączam do grupy, ponieważ czuję się weteranką w walce z tą chorobą. Zaczęło sie bardzo dawno temu, jak miałam może 12-14 lat? Mam teraz 25, więc to połowa mojego życia w zasadzie. Wykryłam ją sobie podczas zabawy z przyjaciółką, kiedy to napinałysmy mięśnie szyji, żeby zrobił się taki mały rowek między kośćmi obojczyka. Jej się robił, mi nie. Powiedziałam o tym mamie, a ona pierwsze co, że mam tarczycę. U nas w rodzinie to choroba przekazywana z pokolenia na pokolenie. Moja mama ma, jej brat, ich mama (moja babcia). Poszłyśmy do lekarza, zrobiono mi badanie TSH i wynik 1600!!! Lekarka ręce rozłożyła, ja oczywiście nie wiedziałam o czym mowa. Zaczęło się branie tabletek, różnych dawek ale jakos nic nie podziałało. Były biobsje, i inne bolesne zabiegi, na których wspomnienie ciarki mi przechodzą po plecach. Nastolatka, z grubą szyją, nadwagą, pocąca się, włosy w bardzo złej kondycji. Nauka zaczęła mi iśc ciężko, bo się skupic nie mogłam. szybko się denerwowalam. Dosłownie wszystko co złe, co dzieje się, gdy czlowiek choruje na tarczycę. W 2001 roku, kiedy juz nie wiedzieli co ze mna zrobić, stwierdzono, że czas na ostateczność. Na początku 2002 roku położono mnie na stół operacyjny, usuwając oba płaty. Po badaniach okazało się, że stan mojej tarczycy był gorszy, niż u niejednej pacjętki w wieku 45-50 lat. Po operacji poziom TSH oczywiście spadł. Po jakims czasie miałam próbę bezlekową, przez którą nie przeszłam. Okazało sie też, że źle mi usunięto płaty, ponieważ zostawiając kikuty, zostawili też ciutke chorego płata. Ale kontynuowano kuracje tabletkami. Po operacji waga moja spadła, doslownie w ciągu tygodnia. Przestałam się też tak bardzo pocić. Trudno jednak mi określić, czy powróciła ebergia, ponieważ od czasu operacji nie moglam ćwiczyć na w-fie. W 2004 roku wyjechałam do UK i tutaj leczenie przejęła moja lekarka GB. I tak już 6 lat jem tabletki Levothyroxine 50 i mam badania TSH co pół roku. Odpukać, wyniki są w normie. Ja nadal jestem nerwowa, szybko się denerwuję, stresuję. Trudniej mi schudnąć. Ale to sa skutki uboczne choroby, na które raczej nie mam wpływu.
Mam tylko cichą nadzieję, że moje dzieci będa miały więcej szczęścia niż ja, i nie odziedziczą choroby po mnie.
I tylko ta nieszczęsna blizna i "guziczek" po drenach. Nieładnie to wygląda, ale nauczyłam sie z tym żyć.
Moja koleżanka ma raka tarczycy już 5 rok... lekarze twierdzą, że teraz powinno się poprawiać niby...
skrócili jej struny głosowe przez co mówi szeptem i raczej będzie mówić do końca życia... miała też jakąś dziurę w szyi ale nie wiem na czym to polega... kilka razy na moich oczach się dusiła i cała drętwiała ( 2 razy uratowałam jej życie ) ... dusi się przeważnie przy zmianach klimatu.. pierwszy raz z lata na jesień a teraz z jesieni na zimę ( tzn nie kalendarzową, ale taką gdy temperatura i klimat się zmienia ) mam nadzieję, że przy następnej porze roku jej to nie spotka. Jest bardzo silną dziewczyną, ale wiele razy miała przez to załamania i stany depresyjne. 
Najgorsze jest to, że przez głos praktycznie nie poradzi sobie w życiu, nawet gdyby zasłabła nie mogła by samodzielne wezwać karetki...
Również leży w szpitalu i przyjmuje jod, a później nie może widywać się przez z miesiąc z nikim bo promieniuje... Po tym okresie zwykle jest z nią gorzej. 
czytam to wszystko i smutne rzeczy tu opisujecie, ale z drugiej strony bardzo się cieszę, że powstał ten wątek, bo dużo rzeczy można się dowiedzieć..
no ja leczę się od roku.. a choruję pewnie z jakieś 2 lata jak nie więcej. objawy typowe u mnie: bardzo duża senność, nadmierna potliwość, sucha cera, huśtawki nastrojów, nadwaga, szybkie męczęnie się... teraz jest już troszkę lepiej, ale cały czas jestem pod okiem lekarza i robię badania co 3 miesiące.
Pasek wagi

Witajcie! Ja podejrzewałam u siebie niedoczynność, ale wczoraj odebrałam wyniki TSH i jest w normie. Skąd więc wszystkie moje objawy: senność, brak koncentracji, wypadające włosy, uczucie chłodu? Lekarz stwierdził,że to może być zwykłe przemęczenie... Napiszcie proszę, jakie jeszcze badania powinnam zrobić, żeby wykluczyć inne choroby tarczycy

O jakiegos juz czasu zastanawiam sie czy sie nie zbadac na tarczyce. Ciagle chce mi sie spac, poza tym cwicze i racjonalnie jem i h...... z tego ze tak sie wyraze.
witam!

niedoczynność zdiagnozowana od 5,5 roku, od 3 Hashimoto. Od momentu rozpoznania choroby +28 kg, część udało się zrzucic ale wróciło. Obecnie Euthyrox 125/150. Chętnie dołączę do grupy - ale jest zamknięta a prośba o dołączenie nie mogła być wysłana, bo Marteczka nie przyjmuje wiadomości od nieznajomych.


witam:) ja też z ogromną chęcią przystępujędo grupy wsparcia .... choruję na tarczycę a dokładnie Hashimoto ponad 2 lata. Wiem, że w porównaniu do innych dziewczyn to okres nie długi, ale dawki Euthyroxu mam większe niż wiekszość bo w tygodniu 125 a na sobote- niedzielę 100, ale zaczynałam od 25. W grudniu idę do lekarza i zobaczę co dalej. Nawet nie podejrzewałam, że mam problem z tarczycą dopiero   bioenergoterapeuta wskazał mi na nią uwagę, potem badaie TSH  co potwierdził słowa bioenergoterapety i się zaczeło leczenia .  Pozdrawiam
Od 1,5 roku mam wykrytego guza na tarczycy który miał 1,7cm miałam biopsję ale dzięki Bogu wyniki były dobre, nie mam stwierdzonej nadczynności ani niedoczynności ale za małą tarczycę. Biorę Euthyrox na przemian 25 i 50 a do tego Concor bo miałam straszne kołatania serca i puls koło 100/min. Moimi objawami była podwyższona temperatura ciała ciągle koło 37 stopni, kołatanie serca, suche oczy i ciągłe zmęczenie. Leczę się półtora roku ale wciąż pojawiają mi się różne dziwne objawy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.