- Dołączył: 2006-03-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1027
2 października 2013, 08:41
z jaką waga początkową i ile chcecie stracić ??
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
19 października 2013, 22:09
Bardzo dobrze:) trwa impreza i jest duzo kalorii i slodkosci ale sie nie daje :)
19 października 2013, 22:29
ja dzisiaj 13km biegu <3
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
20 października 2013, 09:37
Podziwiaaam :)
20 października 2013, 10:48
oj 13 to jeszcze nic :D
20 października 2013, 13:19
cześć dziewczyny
![]()
witam się niedzielnie,niedawno się ogarnęliśmy po imprezie, na której mi się wcale nie podobało
![]()
atmosfera
byle jaka i orkiestra do niczego - bo człowiek nie mógł wbić się w rytm
- i grali jakieś same nieznane badziewia - zamiast jakiś
popularniejszych piosenek. Do tego jedzenie masakryczne, zimne -
talerzyki nie zmieniane w ogóle, dopóki im się nie zwróciło uwagi.
Ogólnie zabawa do niczego!
ja zjadłam na weselu na obiad: 3 różyczki brokuła, 2 łyżki marchewki i ziemniaka bez sosu
na kolację 2 galaty czy jak to tam :D - mięso drobiowe w galarecie z warzywami + sałatka grecka :)
nie zgrzeszyłam niczym :D a do picia oczywiście tylko woda z cytryną
![]()
pozdrawiam niedzielnie
20 października 2013, 17:38
inna podziwiam ja bym nie potrafiła nie grzeszyść na imprezie :D
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
20 października 2013, 19:03
|Inna również Cię podziwiam, na weselu nie zgrzeszyć? Ja idę na imprezę sylwestrową i tam na pewno zgrzeszę;D
20 października 2013, 20:40
dziewczyny, ale miałam kryzys!!
tak mi się koszmarnie chciało jeść!! ale tylko psychicznie! czułam przymus, dosłownie przymus jedzenia... bardzo bardzo walczyłam!
wygrałam!! zjadłam miskę warzyw!
jestem z siebie dumna <3
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
21 października 2013, 00:33
Jupi gratuluje!! Wiem co to jest bo juz dwa razy walczyłam z tak ogromną pokusa ze myslalam ze polegne. Jestem z Ciebie dumna! :)
21 października 2013, 09:51
Witam się poniedziałkowo
![]()
,
colaaa, Adriana - też mi się zdarzają chwile słabości i marudzenia ale jakoś sobie radzę. 3 tydzień bez słodkiego, bez cukru i jakoś żyję :)
![]()
wstałam, zjadłam śniadanie - ogarnęłam się i nic mi się nie chce
![]()
haha, ale zaraz pójdę wstawić pranie bo taka ładna pogoda na dworze, niech przewieje póki jeszcze okazja
![]()
dziś mam odwołane zajęcia zumby
![]()
- instruktorka się pochorowała
![]()
- ale nic nie poradzimy na chorobę, niech się kuruje i szybko wraca do zdrowia i na zajęcia
![]()
nadrobię to rowerkiem, dziś mam w planie 1,5 h - rozłożę sobie na 3 razy.
w
piątek jeździłam tylko 30 minut, potem byłam na wyjeździe i wszystko w
biegu, a zanim wróciłam było późno i nic mi się nie chciało.