Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa! Cz. 15: 15.07-11.08

zjadłam już tyle kalorii,a zjadłabym jeszcze owoców:(

A ja bardzo lubię ćwiczyć z Ewką Chodakowską ;)

Babolina w rubryce "Dieta" możesz mieć maksymalnie 2 punkty

1. 72,5 kg
2. 167 cm
3. -4 kg

Tydzień 1	Dieta:MŻ				Różnica w wadze: @
	Pon	Wt	Śr	Czw	Pt	Sob	Ndz	Suma
Dieta	2	2	2	2	2	2	1	13
Słodycze	1	1	1	1	1	1	0	6
Woda	2	2	2	2	2	2	2	14
Ćwiczenia	2	3	3	3	3	3	3	21
Suma	7	8	8	8	8	8	6	54
Tydzień 4	Dieta: MŻ				Różnica w wadze: 0
	Pon	Wt	Śr	Czw	Pt	Sob	Ndz	Suma
Dieta	2	2	2	2	1	2	2	13
Słodycze	1	0	1	1	1	1	0	5
Woda	2	2	2	2	2	2	2	14
Ćwiczenia	3	3	3	3	3	3	3	21
Suma	8	7	8	8	7	8	7	53

Bobolina.
 i już zmieniłam ;) sorka, w poprzednich edycjach było po 3, my bad :D

punkty za dzień dzisiejszy jutro uzupełnię bo jeszcze nie wiem ile uda mi się dzisiaj poćwiczyć.

Ciesze się, że mogę razem z Wami wszystkimi walczyć z utratą kg. Gdybym chciała opowiedzieć całą moją historię związaną z odchudzaniem to podejrzewam, że nikt by nawet tego nie przeczytał taka jest ona długa :). To co najważniejsze dla mnie to, to, że w roku 2012 przed ślubem udało mi się osiągnąć wagę 59-60 kg. Mniej miałam w liceum bo 57. Niestety po ślubie w około 2 miesiące przybyło mi 4 kg, a zaraz potem okazało się, że jestem w 5 tygodniu ciąży :). Nie było więc mowy o odchudzaniu. Ogólnie w ciąży przytyłam 13 kg. nie wiem czy to dużo, czy mało - podobno w normie. zaraz po porodzie waga spadła o 9 kg, ale zamiast zastosować wtedy dietę tak aby nie kolidowała ona z karmieniem synka to ja zaczęłam mieć wilczy apetyt na słodycze od których kompletnie mnie odrzuciło w ciąży. Więc ogólnie wróciło 5 kg.

Od stycznia tego roku niby starałam się stosować dietę (dostosowaną do grupy krwi) ustaloną przez dietetyczkę. Niestety jakoś nic z tego nie wychodzi niby jest już mniej kg, a tu nagle znowu jest więcej. Generalnie nie mogę się przebić przez tą nieszczęsną granicę 70. Moja waga cały czas się wacha, a ja jestem już tak strasznie zrezygnowana, że jedyna rzecz jaką często robię to płaczę jak jestem sama z niemocy i braku wiary w to, że jeszcze kiedyś wrócę do wagi chociażby tych 64 kg.


Ale po raz nie wiem, który w niedzielę postanowiłam, że zaczynam od poniedziałku i schudnę choćbym miała nic nie jeść. Wiem jednak, że głodówka nie ma najmniejszego sensu a ja jestem za słaba żeby na niej wytrzymać. Zaglądnęłam więc jak kiedyś dawno temu, znalazłam waszą grupę i postanowiłam napisać, ponieważ wiem, że jeżeli z wami się nie zmobilizuję to sama na 1000 procent nie dam rady i jedyne co uda mi się osiągnąć to kolejne dodatkowe kg.

Na razie tyle bo moje maleństwo się budzi ;). Mam nadzieję, że bardzo Was nie zanudziłam ale uważam, że pasuje coś o sobie napisać ;)

chcialam was pokusić zdjęciami owsianki i arbuza,ale popsułam telefon,jeśli ktos wie dlaczego widac zdjecia,a po podlączeniu kabla usb one znikają to prosze o pomoc :D

kulka, może są ukryte? ja tak miałam.. w oknie folderu kliknij "Narzędzia" --> "Opcje folderów" --> Widok --> i zaznacz "Pokaż ukryte pliki i foldery" :)

chodzi o to,ze nawet na telefonie ich nie widze,a wczesniej wszystko dzialalo :(   kurde,ciągnie mnie żeby się zważyć,ale mam zaparcia i sama się boję,że waga pokaże mi więcej... jem za duzo,za malo ćwicze? co jeśli faktycznie tyje?

Cześć wszystkim :) powiedzcie co jadacie na kolację? i co najlepiej jeść?