Temat: Od czego zacząć odchudzanie? Jak macie jakieś porady co do diety i ćwiczeń to piszcie :)

Widzę, że dużo z Was osiągnęło już spory sukces w odchudzaniu - gratulacje - ja też tak chcę . Może jakieś porady od czego zacząć? Nie mam kondycji męczę się po kilku min. Stres zajadam czym popadnie. MAM JEDNAK CEL - na ur mojej koleżanki 30 października chcę ważyć 9 kg mniej mam na to 3 miesiące.. Chcę by jej oko zbielało na mój widok. Tym bardziej, że kiedyś odbiła mi faceta! Widzimy sie raz do roku na wszystkich Świętych i choć to głupie chce jej pokazać, że wyładniałam. Co do faceta mam już nowego - kocham go mocno i chciałabym mu się podobać tak naprawę. A jak się sobie nie podobam to jak mam mu się podobać?
dobrze, że motywacja jest to już połowa sukcesu :)

po prostu zdrowe odżywianie + sport
jeżeli będzie Ci łatwiej to zacznij liczyć kcal myślę, że 1700 kcal dziennie będzie ok
zacznij powolutku i nie zniechecaj sie:) ogranicz słodycze odrzuc słodzone napoje, pij duzo wody,zielona herbate, nie jedz kolacji jak masz napady głodu zrob sobie salatke z warzyw bez majonezu:) jak mecza cie cwiczenia to zacznij od jazdy na rowerze pływania to jest lekkie:) w necie jest mnostwo filmikow z cwiczeniami wpisz w YT i poogladaj probuj cwiczyc nie musisz wykonywac wszystkich powtorzen odrazu, ja polecam Mel B i Jillian Michaels cwiczenia na poczatku ciezkie ale rob np mniej powtorzen albo przerwy krotkie pomiedzy powtorzeniami, nabierzesz kondycji do dokladaj. Wazne ze masz cel i skup sie na tym nie zwracaj uwagi na porazki, jesli jednego dnia nie wyszlo to drugiego zrob cos wiecej :) małymi kroczkami do celu ja w ciebie wierze :)
witam, właśnie się zalogowałam na forum i chciałam wszystkich serdecznie przywitać. swoją walkę z odchudzaniem toczę od zawsze: ciągle jestem na diecie. ale efektów nie widać. nie mam już pomysłów co dalej. najbardziej brakuje mi motywacji......obiecuję że zaczynam od jutra, wytrzymuję do południa i na tym koniec:) poradźcie co robić, jak schudnąć, może macie jakieś cenne rady:)) chciałabym zrzucić jakieś 9 kg. 
zacznij od regularnego jedzenia co 3 godziny i zdrowego odżywiania, odrzuc śmieciowe jedzenie, również te wysoko przetworzone, slodkie i gazowane napoje...do tego trochę ruchu, zobaczysz jak waga poleci :)
Pasek wagi
Najlepiej zrób porządek w domu i w biurku w pracy jeśli coś tam chomikujesz. Usuń z domu wszystko co jest mocno nie odpowiednie, nie będzie kusić.
Mi na początku pomogły tygodniowe wyzwania/plany: np. w pierwszym tygodniu przestajesz pić ślodkie napoje, w kolejnym dokładasz jedzenie regularnie, potem koniec przekąsek słodkich i słonych itp. Dzięki temu działacz stopniowo, nie ma takiego szoku, że nagle wszystko wywraca się do góry nogami.
Jedz rozsądnie. W każdym główny, posiłku: białko, zdrowy tłuszcz, węglowodany.
Nie przesadzaj z węglowodanami: masą owoców, słodkimi jogurtami, serkami wiejskimi, 
Policz jakie masz zapotrzebowanie kaloryczne i obejmij od tego trochę( są kalkulatory w necie jak to policzyć)
Jedz 2 gramy białka na każdy kilogram masy ciała: ważysz np. 60 kg to jesz 120 gram białka.
Nie unikaj tłuszczu zdrowego: to one bardzo wspierają odchudzanie: tłuste ryby, oliwki, avokado.
Kondycję każdy ma kiepską na początku. Najważniejsze to ćwiczyć ile można, co tydzień dodawać kilka minut. 
Ps: może to głupie ale 5 lat temu miałam podobną motywację. Schudłam trwałe ponad 40 kilogramów ;)

samosa napisał(a):

Najlepiej zrób porządek w domu i w biurku w pracy jeśli coś tam chomikujesz. Usuń z domu wszystko co jest mocno nie odpowiednie, nie będzie kusić.Mi na początku pomogły tygodniowe wyzwania/plany: np. w pierwszym tygodniu przestajesz pić ślodkie napoje, w kolejnym dokładasz jedzenie regularnie, potem koniec przekąsek słodkich i słonych itp. Dzięki temu działacz stopniowo, nie ma takiego szoku, że nagle wszystko wywraca się do góry nogami.Jedz rozsądnie. W każdym główny, posiłku: białko, zdrowy tłuszcz, węglowodany.Nie przesadzaj z węglowodanami: masą owoców, słodkimi jogurtami, serkami wiejskimi, Policz jakie masz zapotrzebowanie kaloryczne i obejmij od tego trochę( są kalkulatory w necie jak to policzyć)Jedz 2 gramy białka na każdy kilogram masy ciała: ważysz np. 60 kg to jesz 120 gram białka.Nie unikaj tłuszczu zdrowego: to one bardzo wspierają odchudzanie: tłuste ryby, oliwki, avokado.Kondycję każdy ma kiepską na początku. Najważniejsze to ćwiczyć ile można, co tydzień dodawać kilka minut. Ps: może to głupie ale 5 lat temu miałam podobną motywację. Schudłam trwałe ponad 40 kilogramów ;)

To nie jest głupie, tylko godne podziwu, gratuluję :)
Pasek wagi

montignaczka napisał(a):

samosa napisał(a):

Najlepiej zrób porządek w domu i w biurku w pracy jeśli coś tam chomikujesz. Usuń z domu wszystko co jest mocno nie odpowiednie, nie będzie kusić.Mi na początku pomogły tygodniowe wyzwania/plany: np. w pierwszym tygodniu przestajesz pić ślodkie napoje, w kolejnym dokładasz jedzenie regularnie, potem koniec przekąsek słodkich i słonych itp. Dzięki temu działacz stopniowo, nie ma takiego szoku, że nagle wszystko wywraca się do góry nogami.Jedz rozsądnie. W każdym główny, posiłku: białko, zdrowy tłuszcz, węglowodany.Nie przesadzaj z węglowodanami: masą owoców, słodkimi jogurtami, serkami wiejskimi, Policz jakie masz zapotrzebowanie kaloryczne i obejmij od tego trochę( są kalkulatory w necie jak to policzyć)Jedz 2 gramy białka na każdy kilogram masy ciała: ważysz np. 60 kg to jesz 120 gram białka.Nie unikaj tłuszczu zdrowego: to one bardzo wspierają odchudzanie: tłuste ryby, oliwki, avokado.Kondycję każdy ma kiepską na początku. Najważniejsze to ćwiczyć ile można, co tydzień dodawać kilka minut. Ps: może to głupie ale 5 lat temu miałam podobną motywację. Schudłam trwałe ponad 40 kilogramów ;)
To nie jest głupie, tylko godne podziwu, gratuluję :)

Dzięki ;) 
polecam blog mojamotywacjaa.blogspot.com :)
polecam bloga mojamotywacjaa.blogspot.com :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.