Temat: SYLWESTER


Zgodnie z tematem, zapraszam osoby które chcą  tak jak ja schudnąć do sylwestra. Metoda dowolna chodzi o to żeby powstała fajna grupa osób wspierających się wzajemnie.
ze skórą nie jest tak żle chociaż troszke mnie wkurza na brzuchu bo po za tym w miare elastyczna jest tylko ten celulit na nogach bleee....
Pasek wagi
NO właśnie ale zasrańce tak to robiły że nie zauważyłam kiedy nie jestem w stanie określić kiedy się pojawiły.

Oglądałyście może dziś rozmowy w toku?? Ja włączyłam tak w połowie, dzisiejszym tematem właśnie był ''obwisły brzuch'' nie pamiętam tytułu dokładnie.

hehe jedna miała zajebisty sposób myślała że jak będzie jeździła wałkiem po brzuchu to jej schudnie albo wejdzie do środka, dopiero po pół roku dała sobie spokój z tą metodą hehe i stwierdziła że sobie odetnie fałdki i po pijaku mało co tego nie zrobiła, no metody to ona miała heh:)

ja mam dość ładny brzuszek, zgrabny

ale po pierwszym porodzie ( a było to cc) został mi rowek na zgięciu (tam gdzie łączy się łono z brzuchem)

bardzo niziutko, mniej więcej w tej okolicy kończą się zwykle niskie figi

niby go nie widać ale mnie wnerwia bo zrobił się tam taki mini zwis i teraz obojętnie jak mały brzuszek będę miała, to on tam zawsze będzie

bardzo wnerwiająca sprawa

a rozstępy owszem, również posiadam, na brzuchu, piersiach i boczkach

obecnie są już dość blade ( to pozostałość po pierwszej ciąży więc już 8lat miały na wyblaknięcie) i chyba nauczyłam się z nimi żyć

bardziej wnerwia mnie ta skóra....

druga ciąża nie zmieniła we mnie niczego, przytyłam 7kg. a w dniu porodu miałam już tylko 3kg. do wagi wyjściowej sprzed ciąży

spadło w przeciągu miesiąca

niestety hormony mnie potem powaliły......

 

nie miałam czasu wpaść bo wczoraj były urodziny synalka, sajgon na całego :)

mąż wraca dziś do domu, już się nie mogę doczekać  

ej laski z tą tabelką na tamtym forum to u mnie chyba cieniućko bez ćwiczeń i jem za dużo mam po 4 pkt ;)) na 10

no czyli co ?

musisz się wziąć mocno za doopę :P

spadaj małpo ;))
wiem a dzisiaj to zmoją doopą kiepsko bo pojadłam se za wszystkie czasy
Witajcie chudzielce ;)))
chciałam rano zjesc śniadanie ale po wczorajszej uczcie wypiłam kefirka sztuk pół opakowania i 3 wasy i kawa mi juz nie weszła - ale jestem zapchana lachonki. Masakra tak sobie objętościowo zwizualizowałam co zjadłam - kopa żarcia
a u mnie na przemian dzien zarcia i dzien diety. jakos mam problemy z zebraniem sie. ciagle mi sie jesc chce ;/
Pasek wagi

a ja odkryłam, że żelki są niskokaloryczne

dziś zaszalałam, zjadłam 3małe pączki (podobno mogą mieć od 50 do 90kcal na sztuce) więc liczę, że 90  i garstkę żelków- jakieś 80kcal

no ładnie.....

na szczęście jeszcze nie wszystko stracone!

 

aaaa, muszę się po cichutku pochwalić, że mam kolejny spadek 0,5kg. czyli w sumie 6kg, słownie szczęść kilogramów w jeden miesiąc! yupiiiiiiiii!!!!!!!!

zmieniam pasek!

sutra ty zołzo jak możesz ważyć mniej niż ja.... gratuluje - niezły wynik jak na misiąc dietowania
sikorku tez mam teraz fazę na żarcie... Specjalnie dla Ciebie
Weź się w garść bo będzie jojo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.