- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 czerwca 2013, 17:34
Witam,
jak w temacie - chciałam Was zapytać czy znacie może jakieś specyfiki dedykowane specjalnie kobietom. Czy któraś z Was coś stosowała? Z jakimi rezultatami? Jak długo? Jak się czułyście? Szukałam na różnych forach, ale w 99% wypowiadają się tam faceci, a jeżeli znajdzie się już jakiś kobiecy wpis, to zaraz pod nim jest "ripostujący" wpis jakiegoś "macho".
Nie chodzi mi o jakieś "cudowne" zagraniczne tabletki na odchudzanie działające bez ćwiczeń z MAN*O czy innego pseudo znającego się na zdrowiu sprzedawcy. Interesują mnie specyfiki typowo SPALAJĄCE TŁUSZCZ.
Na męskich forach chwalą sobie "Universal Animal Cuts Free" ale z innych dowiedziałam się, że nie jest on odpowiedni dla osób "początkujących" w dodatku nie znalazłam żadnej informacji od kobiety.
Będę wdzięczna za info ;)
15 czerwca 2013, 17:37
15 czerwca 2013, 17:59
15 czerwca 2013, 18:00
15 czerwca 2013, 18:08
15 czerwca 2013, 18:08
Dobrym spalaczem jest ruch :) nie badz leniem, zrob to sama. Kazdy spalacz, nawet ten najbezpieczniejszy bedzie mial jakies negatywne skutki (ktorych mozemy nawet nie zauwazac). Taka np l-karnityna- niby naturalna, niby wszystko ok- ale po odstawieniu zostajemy na lodzie, bo organizm sam przestaje ja produkowac. Inni daja rade bez wspomagaczy (ja jestem zywym przykladem) to ty tez dasz :)
15 czerwca 2013, 18:12
Ja mam teraz CLENBUREXIN i faktycznie podnosi temperaturę i jest trochę więcej siły, wcześniej miałam Termo Fat Burning. Najlepiej jest najpierw z miesiąc, dwa poćwiczyć bez takich specyfików, a dopiero jak waga coraz wolniej będzie schodzić to można wspomóc się spalaczem. Tylko nie każdy może je brać i nie na każdego zadziała tak samo
clenbuterol to skladnik jednego z lekow na astme (spiropent), ktory dosc szybko zniknal z rynku i mozna bylo go kupic tylko nielegalna droga, uzywali go kulturysci ( w o wiele zwiakszonych dawkach by mogl dzialac jako spalacz) wlasnie dlatego, ze podnosil temperature ciala i dodawal sil. o skutkach ubocznych DLUGOTERMINOWYCH mozna poczytac w necie
15 czerwca 2013, 20:39
Przepraszam ale wydaje mi się, że temat schodzi na tor pt. "każdy, kto oprócz ćwiczeń i diety chce czegoś jeszcze jest leniem" ;]. Pytałam o spalacze a nie o to, czy komuś pasuje ich branie czy nie.
LedDeth czyli z Twojej wypowiedzi wynika, że jeżeli ktoś nie jest wegetarianinem, to powinien natychmiast się nim stać. L-karnitynę wytwarza nie tylko sam organizm - przyjmujemy ją także z codziennymi posiłkami (głównie mięso), więc zgodnie z Twoim rozumowaniem -> nie można jeść mięsa. Poza tym nie jestem leniem. Ćwiczę codziennie 40 min + 1h nordic walking + 25 km na rowerze, poza tym jem 5-6 posiłków dziennie, nie jem przed samym snem, nie jem smażonego mięsa, słodyczy, białego pieczywa, nie piję słodzonych i gazowanych napoi. Nadal uważasz, że jestem leniem?
czarnula1988 dzięki za info
16 czerwca 2013, 14:35
16 czerwca 2013, 17:46
clenbuterol to skladnik jednego z lekow na astme (spiropent), ktory dosc szybko zniknal z rynku i mozna bylo go kupic tylko nielegalna droga, uzywali go kulturysci ( w o wiele zwiakszonych dawkach by mogl dzialac jako spalacz) wlasnie dlatego, ze podnosil temperature ciala i dodawal sil. o skutkach ubocznych DLUGOTERMINOWYCH mozna poczytac w necieJa mam teraz CLENBUREXIN i faktycznie podnosi temperaturę i jest trochę więcej siły, wcześniej miałam Termo Fat Burning. Najlepiej jest najpierw z miesiąc, dwa poćwiczyć bez takich specyfików, a dopiero jak waga coraz wolniej będzie schodzić to można wspomóc się spalaczem. Tylko nie każdy może je brać i nie na każdego zadziała tak samo