Temat: SPALACZE TŁUSZCZU dla kobiet

Witam,

jak w temacie - chciałam Was zapytać czy znacie może jakieś specyfiki dedykowane specjalnie kobietom. Czy któraś z Was coś stosowała? Z jakimi rezultatami? Jak długo? Jak się czułyście? Szukałam na różnych forach, ale w 99% wypowiadają się tam faceci, a jeżeli znajdzie się już jakiś kobiecy wpis, to zaraz pod nim jest "ripostujący" wpis jakiegoś "macho". 

Nie chodzi mi o jakieś "cudowne" zagraniczne tabletki na odchudzanie działające bez ćwiczeń z MAN*O czy innego pseudo znającego się na zdrowiu sprzedawcy. Interesują mnie specyfiki typowo SPALAJĄCE TŁUSZCZ.

Na męskich forach chwalą sobie "Universal Animal Cuts Free" ale z innych dowiedziałam się, że nie jest on odpowiedni dla osób "początkujących" w dodatku nie znalazłam żadnej informacji od kobiety.

Będę wdzięczna za info ;)

Pasek wagi
Dobre spalacze dedykowane są po prostu osobom uprawiajacym sport, bez podzialu na płeć.
Pasek wagi
Dobrym spalaczem jest ruch :) nie badz leniem, zrob to sama. Kazdy spalacz, nawet ten najbezpieczniejszy bedzie mial jakies negatywne skutki (ktorych mozemy nawet nie zauwazac). Taka np l-karnityna- niby naturalna, niby wszystko ok- ale po odstawieniu zostajemy na lodzie, bo organizm sam przestaje ja produkowac. Inni daja rade bez wspomagaczy (ja jestem zywym przykladem) to ty tez dasz :)
Pasek wagi
Swoja droga dziwie sie, ze chcesz to kupic szczegolnie teraz, kiedy media trabia o dziewczynie ktora ostatnio umarla od jednego ze spalaczy (a ofiar tego specyfiku jest wiele, nie tylko jedna osoba)
Pasek wagi
Ja mam teraz CLENBUREXIN i faktycznie podnosi temperaturę i jest trochę więcej siły, wcześniej miałam Termo Fat Burning. Najlepiej jest najpierw z miesiąc, dwa poćwiczyć bez takich specyfików, a dopiero jak waga coraz wolniej będzie schodzić to można wspomóc się spalaczem. Tylko nie każdy może je brać i nie na każdego zadziała tak samo

LedDeth napisał(a):

Dobrym spalaczem jest ruch :) nie badz leniem, zrob to sama. Kazdy spalacz, nawet ten najbezpieczniejszy bedzie mial jakies negatywne skutki (ktorych mozemy nawet nie zauwazac). Taka np l-karnityna- niby naturalna, niby wszystko ok- ale po odstawieniu zostajemy na lodzie, bo organizm sam przestaje ja produkowac. Inni daja rade bez wspomagaczy (ja jestem zywym przykladem) to ty tez dasz :)

 

czarnula1988 napisał(a):

Ja mam teraz CLENBUREXIN i faktycznie podnosi temperaturę i jest trochę więcej siły, wcześniej miałam Termo Fat Burning. Najlepiej jest najpierw z miesiąc, dwa poćwiczyć bez takich specyfików, a dopiero jak waga coraz wolniej będzie schodzić to można wspomóc się spalaczem. Tylko nie każdy może je brać i nie na każdego zadziała tak samo

 

clenbuterol to skladnik jednego z lekow na astme (spiropent), ktory dosc szybko zniknal z rynku i mozna bylo go kupic tylko nielegalna droga, uzywali go kulturysci ( w o wiele zwiakszonych dawkach by mogl dzialac jako spalacz) wlasnie dlatego, ze podnosil temperature ciala i dodawal sil. o skutkach ubocznych DLUGOTERMINOWYCH mozna poczytac w necie

Przepraszam ale wydaje mi się, że temat schodzi na tor pt. "każdy, kto oprócz ćwiczeń i diety chce czegoś jeszcze jest leniem" ;]. Pytałam o spalacze a nie o to, czy komuś pasuje ich branie czy nie. 

LedDeth czyli z Twojej wypowiedzi wynika, że jeżeli ktoś nie jest wegetarianinem, to powinien natychmiast się nim stać. L-karnitynę wytwarza nie tylko sam organizm - przyjmujemy ją także z codziennymi posiłkami (głównie mięso), więc zgodnie z Twoim rozumowaniem -> nie można jeść mięsa. Poza tym nie jestem leniem. Ćwiczę codziennie 40 min + 1h nordic walking + 25 km na rowerze, poza tym jem 5-6 posiłków dziennie, nie jem przed samym snem, nie jem smażonego mięsa, słodyczy, białego pieczywa, nie piję słodzonych i gazowanych napoi. Nadal uważasz, że jestem leniem? 

czarnula1988 dzięki za info 


Pasek wagi
L karnityna to pic na wodę, nie widzę związku z tematem spalaczy.
Co do dziewczyny, która zmarła od "spalacza"- głupota ludzka nie zna granic- sama jest sobie winna. Z termogenikami, spalaczmi ten specyfik ma niewiele spólnego.
Fat burnery są dla osób z poziomem tkanki tluszczowej ok. 20%, cwiczących. PRzy takim poziomie tluszcz jest bardzo ciezko spalic i nie zawsze ruch daje radę. Organizm przyzwyczaja się do aktywności fizycznej i z czasem przestaje byc ona skuteczna, trzeba zwiększać intensywność.

Oczywiście fat burnery nie są dla wszystkich. jest duzo przeciwskazan- no, ale jeśli ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem i chce zrobić coś na siłę, to już nie moja broszka :)
Pasek wagi

Ladynn napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Ja mam teraz CLENBUREXIN i faktycznie podnosi temperaturę i jest trochę więcej siły, wcześniej miałam Termo Fat Burning. Najlepiej jest najpierw z miesiąc, dwa poćwiczyć bez takich specyfików, a dopiero jak waga coraz wolniej będzie schodzić to można wspomóc się spalaczem. Tylko nie każdy może je brać i nie na każdego zadziała tak samo
 clenbuterol to skladnik jednego z lekow na astme (spiropent), ktory dosc szybko zniknal z rynku i mozna bylo go kupic tylko nielegalna droga, uzywali go kulturysci ( w o wiele zwiakszonych dawkach by mogl dzialac jako spalacz) wlasnie dlatego, ze podnosil temperature ciala i dodawal sil. o skutkach ubocznych DLUGOTERMINOWYCH mozna poczytac w necie


yyy clenburexin nie CLENBUTEROL  :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.