Temat: Poddaj Się w Opiekę Okrutnej Władczyni SlimCity !!!! EDYCJA IV

Angel gratulacje dostania pracy :)

A mi zmienili godziny pracy. Od przyszłego tygodnia poranna zmiana zaczyna się od 6 i trwa do 14, popołudniowa bez zmian od 14 do 22, a w soboty pracujemy od 8 do 16 lub od 12 do 20. Z sobotami to lepiej, ale na tygodniu na 6tą??? Jak ja będę wstawać? I o której ja będę musiała chodzić spać, żeby się wsypać? Po wieczorynce?

wtorek 28.09
dieta: 1
sport: 2,5
woda: 0,5
balsam: 0,5
suma: 4,5

Jest frekwencja duza... jest kontakt, jest sporo komentarzy... dobrze jest. Byc moze nasz watek okaze sie sukcesem!:) Szczerze mowiac to nasza 1 edycja byla do tej pory najlepsza... pozniej probowalysmy dwa razy reaktywowac ale nie bylo to tak samo skuteczne jak watek numer 1 Natomiast teraz jestesmy chyba juz zmeczone tym trwalym brakiem sukcesow, co wyzwoli odpowiednia motywacje i IV edycja bedzie najlepsza ze wszystkich :) Mi za to zostaly wspaniale kolezanki, z ktorymi mialam kontakt rowniez na zywo (Raita, Nelke85, 1baton1 i ddevilka, ktora juz pieknie schudla i nas teraz cos olewa, bo nie musi juz tyle na Vitalii siedziec:P)

Angel2025 gratuluje rowniez stazu... zawsze to jakies zajecie, mozliwosc zdobycia jakiegos doswiadczenia i dodatkowy grosz, ktory zawsze sie przyda:)

Skyangell jak juz koniecznie musisz cos zrobic, to moze 1 dzien na czystym bialku... w odroznieniu od glodowki przyspieszy metabolizm zamiast go zwolnic, troche Cie tez odwodni wiec bedziesz miala wynik na wadze... ale duzo tez musisz pic. A twedy  tez dostarczysz organizmowi jakies kalorie... albo dzien warzywny... albo pomieszaj czyste chude bialko z warzywami... chociaz wtedy efekt bedzie mniejszy, ale zdrowszy... takiej czystej glodowki to naprawde nie polecam. Takich pojedycznych dni tez na dluzsza mete nie polecam, ale jak juz sue uparlas, to zrob moze lepiej cos takiego niz glodowke:)

Nelke85 nie martw sie jakos dasz rade, mysle ze kwestia przyzwyczajenia, chociaz takie zmiany powinni raczej wprowadzac na wiosne a nie na zime, kiedy przez wiekszosc doby jest ciemno :) Chociaz ja nadal nie moge przywyknac do wstawania o 5:20... tzn wstaje ale za pozno chodze spac i nijak nie moge sie przestawic. Pozniej chodze jak zombie.... to jeden z moich kolejnych celow do zalatwienia:) Spac nieprzerwanie 6-7 h

Pisze ta mgr, chociaz juz okrutnie ciezko mi jest sie obudzic... tylko sila woli sie trzymam... myslalm ze dzis oddam a tu konca nie widac... :P Myslalam ze nie bede szalec i napisze okolo 80 stron, a w koncu jednak wyjdzie mi chyba 100 :P Ide chyba spac... mam nadzieje ze moj cudowny promotor i to zrozumie... jak przyjde do niego z 95 stronami to musialby byc rzeczywiscie bez serca zeby mnie z tym wywalic i nie poprosic w dziekanacie o kilka dni poslizgu :D

hejka;) nelke85 ja pracuje 6-14, 14-22 i 22-6 więc powiem Ci że wstawanie na 6 nie jest takie złe, przuyzwyczaisz się, ja wstaję o 5, kłade się ok 22-23:) i jest ok:) a pomyśl ile czasu Ci zostanie jak skończysz pracę o 14:)

Nelke - współczuję wstawania - ale przyzwyczaisz się!

to ja moze dzis narazie tak, bo zwazylam sie i zaraz kawe wypilam bez mierzenia sie:
70,5 kg, (-0,5kg mniej niz wczoraj, mimo ze 1800 kcal sobie nabilam wczoraj oraz ze sie dzis nie wyspalam;), BMI 22,25

Hej Kochane!!! Dziekuje za mile przywitanie i pozwolenie do dolaczenia do grupy. Raport z dzisiaj zdam wieczorem....mam nadzieje ze poprawi sie od wczorajszego tym, ze za dietke bede migla przyznac sobie caly 1 pkt. Do wieczorka....

raport - wtorek 28.09

wt

dieta 0,5

ruch 2

woda 0,5

balsam0,5

razem 3,5

 

Nelke85 ja o 6 jestem codziennie na silowni. Wstaje o 5:30 ale mam tylko 7 minut jazdy samochodem do klubu. Najwazniejsze to polozyc sie nie pozniej jak 22:30 i wieczorem przygotowac sobie bielizne i ubrania do zalozenia rano :-)

Nelke dziękuję mam tylko nadzieję że mi ten staż przedłużą bo dostałam na 3 miesiące jak na razie.... a z wstawaniem tak wcześnie to przyzwyczaisz się ja przez 4 lata wstawałam o 5 do szkoły... i po jakimś czasie budziłam się już zanim budzik zdążył zadzwonić...
Olympionica no najważniejszy to jest chyba ten grosz w kieszeni...wreszcie trochę kasy wpadnie...

wiecie co ostatnio cały czas jak ćwiczyłam to tylko hula-hop i to wszystko a dwa dni temu porobiłam trochę pajacyków-niby takie nic a takie mam zakwasy na ramionach i barkach że nie mogę bluzki sobie zdjąć do spania nawet...hehe