Temat: ratunku

Mam 163cm wzrostu waze 49 kg kiedys miałam obsesje na punkcie wagi teraz juz na nia nie patrze cwicze codziennie 40 min teraz jeszce doszło bieganie około 3 razy w tyg. na sniadanie jem jabłko na obiad serek wiejski z wazywami a na kolacje jakby jem dwie tortille dukana które składaja sie z : 2 łyzki otreb pszennych i 3 owsianych 2 łyzki aktivi i troche mleka zeby nie było za geste do tego jem jednego fileta z dorsza oraz troche papryki pomidora ogórka i surimi  4 kawałki pije wode z cytryna. Mój problem polega na tym ze odkad zaczełam cwiczyc i teraz jem 3 posiłki (bo wczesniej były tylko serek i jabłko) ja sie powiekszam znaczy no cm zamiast malec lub sie utrwalac to sie powiekszaja nie mam pojecia czemu bo cwicze jem te 3 posiłki a nic se nie dzieje w pozytywny sposób :( pomocyyy !!
Czy ja dobrze zrozumiałam, ze Ty jadłaś cały dzień serek i jabłko?
W takim razie sama sobie to zafundowałaś...
Pasek wagi
Woo matko!Co to za dieta?!
Pasek wagi
Nic dziwnego. Skoro wcześniej się głodziłaś serkiem i jabłkiem dziennie, to spowolniłaś tym swój metabolizm. Do tego Twój organizm "boi się", ze znów zafundujesz mu głodówkę i odkłada sobie zapasy z czego tylko może, dlatego jak zaczęłaś jeść trochę więcej, to tyjesz.
Ale nie znaczy to, ze masz wracać na głodówkę! Powinnaś jeść mniej na kolację, bardziej to jedzenie rozłożyć w ciągu dnia. Jeść często, ale mniejsze porcje. I przede wszystkim większe śniadanie! No i stopniowo, z dnia na dzień jeść trochę więcej, a nie tak od razu przerzucać się z głodówki na normalne jedzenie.
moderatorzy powinni usuwać konta anorektyczkom -.-
Pasek wagi

ktostam0 napisał(a):

Nic dziwnego. Skoro wcześniej się głodziłaś serkiem i jabłkiem dziennie, to spowolniłaś tym swój metabolizm. Do tego Twój organizm "boi się", ze znów zafundujesz mu głodówkę i odkłada sobie zapasy z czego tylko może, dlatego jak zaczęłaś jeść trochę więcej, to tyjesz. Ale nie znaczy to, ze masz wracać na głodówkę! Powinnaś jeść mniej na kolację, bardziej to jedzenie rozłożyć w ciągu dnia. Jeść często, ale mniejsze porcje. I przede wszystkim większe śniadanie! No i stopniowo, z dnia na dzień jeść trochę więcej, a nie tak od razu przerzucać się z głodówki na normalne jedzenie.


Dziekuje ci bardzo za odpowiedz w sumie to wiem ale z drugiej jednak strony wole "uslyszec" to od kogos kogo nie znam :) tyle ze wiesz jest blisko lata a ja sie powiekszam wiec niestety motywacji nie mam zadnej aby kontynuowac ta diete lub nawet zwiekszac bardzo załuje tego ze tak spiepszyłąm sobie metabolizm ale cos za głupote trzeba cierpiec ;/
gratuluję .. mogłaś od razu jeść liść sałaty i wyszłoby na to samo.
Madson, może wybierz się do dietetyka, który pomoże Ci stopniowo zacząć jeść normalnie? A jeśli nie masz takiej możliwości, to na razie nie szalej z jedzeniem. Oczywiście powinnaś jeść dużo, ale jak zaczniesz nagle, to na pewno sporo przytyjesz. Skup się na dużych i pożywnych śniadaniach - jakieś owsianki najlepiej, z wieloma dodatkami - owocami, orzechami itd. Na drugie śniadanie zjedz jakąś kanapkę, serek, albo jabłko. Na obiad to, co jesz na kolację. :) Tylko może trochę więcej węglowodanów - zamiast takiej 'ubogiej' w wartości odżywcze tortilli zjedz jakąś kaszę czy brązowy ryż. Później zjedz podwieczorek, coś jak drugie śniadanie. Później tak 2-3 godziny przed snem jakąś kolację. I zacznij od małych porcji, ale codziennie (albo chociaż co tydzień) staraj się jeść coraz więcej. Jeśli będzie Ci się wydawało, że nie zmieścisz więcej, to jedz jakieś wysokokaloryczne (ale zdrowe!) rzeczy, np. dodawaj różne orzechy do różnych dań, albo jedz je jako przekąskę. Oprócz tego np. oliwa z oliwek do sałatek. Jak powoli będziesz zwiększała kalorycznosć posiłków, przy tym ćwiczyła, a posiłki te będą zdrowe, to na pewno wszystko się poprawi i nie przytyjesz więcej niż powinnaś. :)

Ale najlepiej byłoby jednak wybrać się do dietetyka. I moze spróbuj pogadać z dziewczyną o nicku klaudia8898, z tego co widzę, to jest to osoba, która podobnie jak Ty waży zbyt mało, głodziła się i teraz stopniowo zaczyna jeść normalnie (z tego co kiedyś pisała, to z pomocą dietetyczki właśnie).

Powodzenia. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.