Temat: Grupa wsparcia dla filigranowych.

Poszukuję osób o wzroście poniżej 160 cm. :)

Czy znajdę chętne osoby do wspólnych pogaduszek i wzajemnego wspierania się? 

Jaki jest wasz cel wagowy? A może rzuciłyście wagę w kąt i zwracacie uwagę na obwody? Jaki macie typ figury? :)

Ja mam niecałe 154 cm wzrostu. Mój cel to 48 kg, ale szczerze mówiąc głównie zwracam uwagę na kształt i jędrność ciała. 

Pozdrawiam i zapraszam. ;)
No to fakt cicho :) Moja waga dzisiaj rano 51,6 wiec wiecznie sobie skacze- ustaliłam że chce żeby trzymała się poniżej 52 to uznam że trzymam wagę hehe :) Nie wiem tylko czy nie porzucę chodakowskiej- jakos wielce mnie nie urzekła, a przez chorobę i tak na 3 dni zamieniłam ja na rower stacjonarny - no i po 12 treningach efekt był 0 :( Ale jeszcze przemyśle może dzisiaj mimo kataru się zmusze i zrobię jej trening ;) Jak juz pierwszy zrobię to może znów wejdzie w krew :) 
Monika i jak zdrówko? Katar minął?

U mnie w porządku. Waga trzyma się poniżej 52, ale ja bym chciała równe 51, a najlepiej 50. :) Po siłowni czuję się całkiem nieźle. Jestem przeszczęśliwa, że w udach w końcu mam 54 cm a w biodrach 92 cm. Powoli zbliżam się do mojego pierwszego realnego celu (uda - 50 cm, biodra 90 cm). I pomyśleć, że kilka lat temu w udzie miałam grubo ponad 60 cm, a w biodrach ponad 100 cm. Dla chcącego, nic trudnego. 
Ja juz lepiej i waga dzisiaj mnie miło zaskoczyła ;D 51,0 kg  i udko zmierzyłam- równe 50 cm :) Teraz kusi mnie na wadze zobaczyc 50,5 kg :)
Gratulacje! :)
Czy nikt oprócz nas już tu nie zagląda? :p
niestety ale chyba nikt :(
Up, up - nie dajmy zginąć wątkowi! 
:)

Cześć dziewczyny, co tam u was słychać? :)


u mnie źle :( jem za dużo osttanio:( wczoraj łądnie 1200 mi sie udało a dziś znów 1700 i co tu robić :( pocieszam się tylko że lepsze 1700 niz 2700 - ale nic poza tym mnie nie pociesza- jutro znów się trzeba starać ...

monika20monika napisał(a):

u mnie źle :( jem za dużo osttanio:( wczoraj łądnie 1200 mi sie udało a dziś znów 1700 i co tu robić :( pocieszam się tylko że lepsze 1700 niz 2700 - ale nic poza tym mnie nie pociesza- jutro znów się trzeba starać ...


Tylko się nie załamuj, jutro jest nowy dzień, nowe możliwości i szanse:) poza tuym nie zjadłaś jakoś strasznie dużo, idźna spacer i będzie ok :)

Przygotowania do ślubu już trwają? :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.