- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 2951
16 maja 2013, 17:17
Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
27 listopada 2013, 20:52
Mi coś ostatnio ciężko przychodzi odchudzanie, nie ćwiczę od kilku dni, jem niezdrowo. Jakiś dół mnie dopadł
![]()
Ale od jutra biorę się w garść. Też chcę poczuć, że spodnie są mi luźne!!!
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
28 listopada 2013, 12:20
Hejka Dziewczęta!!!
Ja, jak zwykle, jak po ogień, wlecę i wylecę, informując, że nie ważyłam się ostatnio ( bo z rana muszę obecnie wyskakiwać z łóżeczka czym prędzej i do pracy), ale czuję , że chudnę :) co więcej ( i przede wszystkim) czuję się LEPIEJ :). jak już się zważę, to zamelduję :)
Jem zdrowo i ruszam się, także zadowolona :) Ściskam kciuki i za Was :)
buziaki!
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
30 listopada 2013, 12:48
Lutasia,
i jak tam? już lepiej? dół minął?
u mnie spadek wagi z 55,2 na 54,8 , byle do przodu :)
miłego weekendu
30 listopada 2013, 18:33
Iteke, niestety moja samomotywacja była zbyt słaba, bo się nie podźwignęłam. Jeszcze dwa tygodnie temu miałam tytle zapału, że mogłabym góry przenosić, a od tygodnia brakuje mi energii, zapału, nastroju. Dziś postanowiłam po tygodniu ćwiczyć i niestety efekty na które pracowałam przez miesiąc zniknęły. Siła mięśni osłabła mocno. Przed tą moją przerwą ćwiczyłam z Mel B. ok. godziny dziennie, a dziś dałam radę ćwiczyć niecałe 20 minut. Normalnie chce mi się płakać z żalu i ze złości na siebie
![]()
.
- Dołączył: 2013-11-04
- Miasto: gliwice
- Liczba postów: 14
1 grudnia 2013, 20:52
U mnie spadek formy. Od ponad dwóch tygodni waga ani drgnie. Mam nadzieję, że to tylko efekt plateau i za jakiś czas kilogramy znowu polecą w dół. Za to dzisiaj kupiłam buty do biegania. Może to coś zdziała :)
1 grudnia 2013, 22:08
critical-kostka widzę, że mamy podobny problem. Z tym że u mnie waga nie spada, a nawet wzrosłą z mojej winy. Zaniedbałam w minionym tygodniu zdrowe odżywianie i ćwiczenia. W dietach, które miałam wcześniej ten czas "załamki" miał miejsce w podobnym czasie, to jest po ok. 2 miesiącach od rozpoczęcia diety. Obiecałam sobie, że tym razem się nie poddam i tak musi być. Dziś moje nastawienie do diety się poprawiło i jutro ruszam pełną parą z walką z nadwagą.
Nie poddawaj się critical-kostka, bo będziesz miała tak jak wyrzuty sumienia jak zaniedbasz dietę. Bieganie na pewno przyniesie efekty.
- Dołączył: 2013-04-26
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 50
2 grudnia 2013, 10:59
No ja w tamtym tygodniu miałam lenia na ćwiczenia, odpękałam je po łepkach. Dziś poniedziałek, nowy tydzień czas zabrać się za robotę. Do świąt i Sylwestra zostało mało czasu
![]()
Do boju dziewczynki i chłopcy - jeśli tacy tu też są!
- Dołączył: 2013-11-04
- Miasto: gliwice
- Liczba postów: 14
2 grudnia 2013, 12:50
Lutasia - słabości rzeczą ludzką. Nie ma co się załamywać. Dorzuciłam do diety cynk i herbatę pokrzywową na zatrzymaną w organizmie wodę. A człowiek nie cyborg i czasami musi zjeść cos innego niż trawa i gotowane mięso. Spokojnie - damy radę. Jak to mawiają - czasem trzeba zrobić krok w tył żeby potem móc wykonać dwa do przodu :)
2 grudnia 2013, 20:38
Dzięki critical-kostka za Twoje słowa. Poprawiłaś mi humor. Uśmiałam się pełną buzią, jak przeczytałam twój post. Masz rację, zrobiłam krok do tyłu i teraz czas na dwa do przodu!!!
- Dołączył: 2013-04-26
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 50
10 grudnia 2013, 09:53
halloooo, hallooo co tu taka cisza nastała?