Temat: Odchudzamy się razem i walczymy o lepszy wygląd! Kto dołącza?

Gratuluję Myszulec! Ja dopijam herbatę czerwoną i zabieram się za wodę. Od rana zjadłam:
- kanapkę z szynką, sałatą i papryką,
- brzoskwinię,
- 2 jajka
Mam jeszcze małe jabłko. Po pracy idę z buta do domu a później muszę się zdecydować na jakieś ćwiczenia. Ważne, żebym się wyrobiła przed kawą z kumpelą.
Wiecie jaki wpływ ma niedosypianie na odchudzanie? Słyszałam, że jakiś ma, ale nie wiem jaki konkretnie. Mam ostatnio problem z wygospodarowaniem czasu na sen.

ja też się dołączam

Witamy berdziaa wśród nas!
Kasiachochlikow dzięki za dobrą radę. Chyba rzeczywiście muszę pomyśleć o tym treningu cardio. Nie mam poza bieganiem i jazdą na rowerze innych możliwości, bo nie mam w domu żadnych sprzętów.
Dziś cały dzień tryskam energią. Może to głupio zabrzmi, ale to chyba dzięki świadomości, że chudnę (głupio dlatego, że jestem dopiero od kilku dni na diecie). Po południu zjadłam w pracy kawałek ciasta urodzinowego od mojej koleżanki i nie miałam o dziwo z tego powodu wyrzutów sumienia. A więc Myszulec podzielam Twoje zdanie na temat słodyczy w diecie. Widzę, że katowanie siebie jedzeniem nie daje u mnie pozytywnych rezultatów. Dlatego też jeśli od czasu do czasu będę miała silną ochotę na coś słodkiego to zjem. A może z czasem, jak mój organizm się przestawi na brak słodyczy, to nie będzie mi ich brak.

Lutasia jak chcesz cardio bez sprzętów to zobacz focus t25 (jest na chomikuj.pl) ćwiczenia po 25-30 min i nie trzeba żadnego wyposażenia :)

Dzięki bardzo kasiachochlikow

Potrzebuje motywacji i chyba przysłowiowego bata, bo ciężko ostatnio ruszyć mi tyłek z kanapy. :/ Jestem zła na siebie! 

Cześć dziewczyny, jak tam u Was? U mnie jakoś powoli leci ale nerwów co nie miara a jak nerwy to i dieta nie specjalnie na najlepszym poziomie trzymana. Jeszcze te ciemności na dworze.... Ech.. nawet ruszać z domu się nie chce, ale dzielnie dziś poszłam się pocić na Indoor Walkingu i naprawdę wyszłam cała mokra. Uhh.. Na wadze chwilowo 66,8 i w dół nie bardzo chce iść :( ale mam nadzieję, że w górę nie pójdzie (to już będzie sukces patrząc na liczbę imprez, którą ostatnio odbyłam - w tym tygodniu miałam 4! ).

Malaga88niunia, gdybym była na Twoim miejscu to tylko 6 kg do końca byłoby dla mnie dużą motywacją, a więc pokaż nam wszystkim, że dasz radę . Będziemy śledzić Twoje postępy

Niby 6 kg ale cholernie ciężko mi je zgubić. Czasami mam wrażenie, że widzę efekt utraty kg, a czasami wydaje mi się, że stoję w miejscu i to mnie zniechęca. Wiem, wiem marudzę, ale kto mnie lepiej zrozumie jak Wy :)

No dziewczyny co jest? Opadłyście z sił od ćwiczeń czy co, że tu tak cicho?