Temat: - 8 kg do 25.05.2013

Hejka! Od lat mam problemy z wagą... co schudnę to rzucam się na jedzenie i tyję.... :( Teraz ponownie przytyłam. Tłumacze to sobie operacją.... mniej ruchu niemożność wykonywania pewnych czynności najgorsze jednak jest to, że w głębi wiem, że znowu zaczęłam jeść co lubię i ile chcę :( Więc znowu postępy wzięły w łeb :(
Pamiętam, że pierwsze sukcesy osiągnęłam z grupą vitalijek.... dlaczego pomyślałam, czemu nie spróbować znowu.... w kupie raźniej. Pomyślałam, że fajnie będzie walczyć razem z vitalijkami, które będą miała wspólny cel.

Po operacji ważyłam już 59 kg..... a przed 61 kg... teraz 69kg.... co raz gorzej  :(

Tak więc proponuję 8 kg do 25.05.2013......

po prostu wkurza mnie jak ludzie popełniają te same błędy co ja, z tym ze mi nikt nie mówił że źle robię, tyle bym dała żeby chociażby na tamten artykuł trafić parę lat temu. No ale nic, swoje błędy popełniłam, mleko się rozlało. Tylko nie potrafię zrozumieć Twojego uporu, nie przyjmujesz ŻADNEJ argumentacji. Widać sama musisz te moje błędy popełnić, zeby sie czegoś nauczyć i mówię Ci jak już w końcu zrozumiesz to też bedziesz chciała komuś pomóc.
Mylisz się, zakładając że nie lubię grubych ludzi, nie raz w dyskusjach broniłam kobiet o bardziej okrągłych kształtach, które same wybrały taki model sylwetki np. wkurza mnie jechanie po Grycjankach, takie publiczne besztanie bo to celebrytki to można sobie ulżyć.
Natomiast nie cierpię głupoty i działa mi na nerwy i na nią własnie reaguję agresywnie.
Widze że to u Ciebie ma podłoże dużo bardziej psychologiczne niż myślałam, zapraszam do przeczytania książki "dlaczego chcesz być gruba" tam poruszony jest problem osób dla którego jedzenie stanowi wyznacznik tego na jakim etapie życia się jest: albo ostra dieta, pilnowanie się, duma z tego, ze ma się wrażenie kontroli nad samą sobą i własnym życiem, albo dół i zajadanie smutków, popłynięcie totalne w kwestii diety.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.