Temat: Punktujemy i chudniemy 20 (1.04.2013-12.05.2013)

PUNKTUJEMY I CHUDNIEMY EDYCJA 20
6 TYGODNI 01.04.2013-12.05.2013

Zapraszamy do 20 edycji zabawy, która poprzez rywalizację ma zmotywować nas do działania.
Wystarczy strzec kilku zasad i mieć w sobie ducha rywalizacji a waga sama poleci w dół!
Początek roku to idealny czas, żeby zacząć realizować swoje noworoczne postanowienia, 
zgubić zbędne kilogramy i powitać wiosnę i lato, 
w nowym, szczupłym ciele!

Do wspólnej zabawy w tej edycji zapraszają:

Monikass1992
(tydzień I i IV, organizacja pierwszej strony)
Armara(tydzień III ,V, VI )
Kalorrrka21
(tydzień II, generalka) 

Zasady:

1. Punkty umieszczamy w specjalnej tabelce, w której wpisujemy również swoje dane (wzrost, wagę, BMI)
2. Do każdego poniedziałku do godziny 21:00 czekamy na dane z poprzedniego tygodnia w formie tasiemca (o tym jak to ma wyglądać w trakcie trwania edycji), które potem podsumujemy i umieścimy na forum na pierwszej stronie najpóźniej do środy w postaci tabeli tygodniowej.
3. Działamy fair! Każda z nas robi to dla siebie a nie dla innych więc nie ma sensu oszukiwać. Dbamy o nasze ciało i zdrowie oraz wspieramy się nawzajem!

Za co dostajemy punkty:


DIETA

2 pkt - pełne zrealizowanie swoich założeń dietetycznych w danym dniu

1 pkt - mała wpadka dietetyczna (czy wpadka była mała czy duża pozostawiam do indywidualnej oceny każdego uczestnika)

0 pkt - konkretne dietetyczne zawalenie dnia

Dietę należy zaplanować na początku tygodnia i wpisać ją hasłowo w drugi wiersz tabeli. Mamy tu pełną dowolność: jak ktoś lubi liczyć to może być 1500 kalorii, jedzenie z wykluczeniem jakiegoś składnika np. słodyczy, etc... Ważne by trzymać się swojego planu.
Będziemy stosować różne diety, przy okazji obserwując ich efekty.

Nie przyjmuję do zabawy osób będących na GŁODÓWCE (dla mnie głodówką jest każda dieta poniżej 1000 kcal/dzień) oraz osób z BMI poniżej 18.


RUCH (intensywna aktywność fizyczna typu: ćwiczenia, rower, pływanie, stepper, etc)

3 - ponad 60 minut

2 - od 31 do 60 minut

1 - od 15 do 30 minut

0 - poniżej 15 minut

Będzie obowiązywać dzień wolny od ćwiczeńCo to znaczy? Jeśli we wszystkie pozostałe dni masz maks punktów za ćwiczenia (czyli 6*3 punkty) to możesz (nie musisz) sobie zrobić jeden dzień wolny od aktywności fizycznej a i tak dostać za niego 3 punkty (w tabeli wpiszesz 3w).

WODA (najlepiej niegazowana ale również: herbata, soki, mleko etc)

1 - powyżej 2 litrów

0 - mniej niż 2 litry


SŁODYCZE

1 - dzień bez słodyczy

0 - za zjedzenie choćby małej ilości słodyczy


ZADANIE

1 - wykonanie tygodniowego zadania w danym dniu

0 - brak wykonania zadania


Zadanie wymyślamy samodzielnie. Ma ono promować zdrowe nawyki, które są nam potrzebne. Mogą to być: brzuszki, picie ziół, przysiady etc (czasu przeznaczonego na wykonanie zadania związanego ze sportem nie wliczamy do czasu za ruch i na odwrót; podobnie z płynami: jeśli za zadanie będziesz mieć wypicie szklanki ziół dziennie to nie wliczasz ich do punktów za wodę; zadanie typu "nie jem słodyczy" jest bez sensu, gdyż już jest taka punktowana kategoria)


WAGA (będzie się oczywiście zmieniać spadając w dół, jeśli będziemy trzymać dobre nawyki - odpowiednio jeść, pić i ćwiczyć. Ważymy się co tydzień podając wagę z niedzielnego/poniedziałkowego poranka)

Zmianę wagi będziemy punktować biorąc pod uwagę BMI:

0 - 0,05 - brak punktów

0,06 - 0,15 - 1 punkt

0,16 - 0,25 - 2 punkty

itd. bez ograniczeń punktowych dodatnio (przy stracie masy) i ujemnie (przy przytyciu)

BMI = WAGA [w kg] / WZROST^2 [w metrach]

Przykładowo osoba ważąca 68 kg, o wzroście 1,64m ma BMI:
BMI = 68 / 1,64^2 = 68 / 1,64 / 1,64 = 25,28

(polecam by liczyć BMI własnoręcznie, internetowe kalkulatory uparcie zakłamują wyniki)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Swoje wyniki będziemy umieszczać w takiej tabeli:


TYDZIEŃ nr …
Moja dieta na ten tydzień:
Wzrost:
Waga:Start:Koniec:Różnica:
BMI:Start:Koniec:Różnica:

Pon.Wt.Śr.Czw.Ptk.Sob.Ndz.Bonus
SUMA
Dieta (18)








Ruch (26)








Woda (8)








Słodycze (10)








Zadanie (9)








SUMA (71)








PUNKTYSUMA + BMI =
Zadanie 0:
Zadanie 1:
Zadanie 2:
Zadanie 3:
Zadanie 4:
Zadanie 5: 
Zadanie 6:

Powyższą tabelkę należy zaznaczyć i skopiować do nowego postu i potem edytować dopisując numer tygodnia, wagę i punkty. 
Przykładowo: przez cały tydzień uzupełniasz tabelkę punktami zgodnie z zasadami opisanymi wyżej. Z końcem tygodnia podsumowujesz punkty i dopisujesz się do punktowego tasiemca (i jeszcze raz: tłumaczenie o co chodzi byłoby dość skomplikowane, lepiej zobaczyć samemu jak to się robi i powtórzyć). Po dopisaniu się do tasiemca kasujesz wyniki z pierwszego tygodnia i  uzupełniasz analogicznie tabelkę przez cały kolejny tydzień i tak do końca...


W tabeli znajduje się dodatkowa kolumna „Bonus”. Jeśli zdobędziesz 100% punktów z danej kategorii w tygodniu - otrzymujesz dodatkowo bonus. Zasady doliczania bonusowych punktów w danych kategoriach:


Dieta4
Ruch5
Woda1
Słodycze3
Zadanie2


Zapraszamy serdecznie!!


Na ewentualne problemy z wklejeniem na forum tabelki znam dwa niezawodne sposoby

1) zmienić przeglądarkę internetową na inną i spróbować jeszcze raz w niej skopiować i wkleić tabelkę (ja miałam problemy gdy pracowałam w chrome natomiast gdy się przeniosłam na firefoxa problem zniknął.)

2) jeśli nr 1 nie pomoże to możesz spróbować skopiować tabelkę wpierw do edytora tekstu (MS Office, OpenOffice ... ) a później stamtąd z powrotem na forum PiCh.

W razie wątpliwości :

RUCH


TAK - wszystkie rodzaje aerobicu, ćwiczeń z płytami, gwiazdami, pilates, rozciąganie, bieganie, szybki marsz (pow. 5km/h),jazda na nartach, sporty walki (boks, judo, karate, aikido, itp...), chodzenie po górach, jazda na deskorolce, ćwiczenia z przyrządami (siłownia, orbitrek, bieżnia, hulahop, step,skakanka, atlas, sztanga, ciężary), golf, gra w kręgle, gra w pingponga, tenis, badmington, squash, jazda konna, jazda na rowerze, kajaki, koszykówka, siatkówka, piłka ręczna,piłka wodna, piłka nożna (granie a nie oglądanie;-), kajaki, rowerki wodne, frisbee, pływanie, rolki, lekkoatletyka (rzut oszczepem, pchnięcie kulą itp.), szermierka, taniec, wioślarstwo, wspinaczka, zapasy, nordic walking, spinning ...

NIE - spacer, wszystkie prozaiczne czynności (pranie, gotowanie, mycie okien, sprzątanie, prace w ogrodzie, czytanie, jazda samochodem, skuterem, motocyklem, jedzenie, stanie, sen, leżenie, odkurzanie, pisanie, trzepanie dywanów, zamiatanie, zakupy, wchodzenie na schody itp.)


Aktywność fizyczna ma kilka motywów:
1) motyw utylitarny – praca, regeneracja siły;
2) motyw estetyczny - ćwiczenia dla poprawy wyglądu;
3) motyw zdrowotny - poprawa stanu zdrowia;
4) motyw agonistyczny - rywalizacja sportowa;
5)motyw hedonistyczny - pewne doznania psychiczne związane ze sportem(np. czerpać przyjemność ze sportu)

Czynności prozaiczne czynności również powodują wysiłek fizyczny, ale wynikają ze spełnienia tylko motywu nr 1. Czyli przyjmijmy że nasz punktowany ruch musi być motywowany co najmniej trzema poniższymi motywami.


SŁODYCZE

Słodycze to dla mnie:wszelkie cukierki,batoniki,czekolady (prócz gorzkiej,jeżeli spożywana w rozsądnej ilości),ciastka,ciasteczka,chipsy,paluszki,lody,słodzona cukrem herbata, kawa,kakao,słodkie wina,nalewki,napoje typu cola( i inne paskudztwa zawierające cukier )

Na tej zasadzie słodyczami są kakao typu Puchatek oraz kawa cappucino - oba mają dużo cukru w składzie. Można pić jednak kakao bez cukru oraz kawę bez cukru.

czaprak napisał(a):

itrusta napisał(a):

Jak sobie z tym radzicie?
Gaz pieprzowy.. Pies powinien być na smyczy. Nie przekonują mnie tłumaczenia "on jest taki spokojny", "przecież nie gryzie" itp. To jest tylko zwierze, nie rozumiem ludzi, którzy ręczą za zwierzaka, który jednak nie jest do końca przewidywalny. Męża pies pogryzł podczas biegania i niestety, nie mamy innego wyjścia, jak zabezpieczać się gazem.. To "popularne" rozwiązanie wśród biegaczy. Sama miałam kiedyś psa i nigdy bym za niego nie poręczyła, bo chociaż nigdy mu się nie zdarzyło na kogokolwiek choćby zawarczeć, to jednak to jest tylko zwierze.. 

Właśnie muszę pomyśleć o czymś... miałam kiedyś taki bajer ultradzwiękowy czy jak to tam nazwać, że pies teoretycznie powinien się tego dźwięku bać. O gazie nigdy nie pomyślałam. 
Ja właśnie mieszkam na wsi i co jakiś czas się jakiś kundelek znajdzie który przy otwartej bramie chętnie ucieknie - swoją drogą dziwie się jak ludzie mogą zostawiać bramy otwarte posiadając psa na podwórku :/
Jak jeździłam na rowerze to były większe szanse na ucieczkę, ale jak biegnę to nie mam szans no i też nie chcę psa dodatkowo nakręcać i uciekać. Ja po prostu się zatrzymuje i idę sobie nie zwracając uwagi na psa który się na mnie drze. Gorzej jak podejdzie bliżej...

Basiaaak - bezradność naszych władz czasem przeraża :/

Kathaireo91 - nie zapłaciłabym takiej kasy za "wyszczuplenie" ... Wolę sama zapracować na efekty. 

Himek założę się, że chciałabym wyglądać tak "tragicznie" jak ty ;) Jestem w stanie zrozumieć twoje podejście do siebie, ale uważam, że powinnaś je zmienić. Stawiaj na ćwiczenia po prostu. Nie na dietę bo ona Ci zapewne już niepotrzebna :*



Obiecałam że dodam zdjęcia ze  spaceru z moją ulubienicą.
Grecia :)


W tle gdzieś tam daleko widać małe punkciki to resztki topniejącego śniegu.




Tu jest pięknie ale gdy się zazieleni, mogłabym tu siedzieć i siedzieć. To jest moje miejsce gdzie się wyciszam. A za moimi plecami jest piękna góra gdzie jest lat, z którego do nas przychodzą sarenki.



Pasek wagi
Rudabajka piękne zdjęcia.
No i to miejsce... rzeczywiście można się wyciszyć 
Psiak boski :)
Dziewczyny a tak z innej beczki, czym mogę zastąpić picie ziołowych i wspomagających odchudzanie herbatek, bo słyszałam że za częste ich picie spowalnia jelita itp. A tak to w ciągu dnia pije wodę mineralną przed każdym posiłkiem + właśnie jakaś herbata .
Chciałabym te herbatki czymś innym zastąpić chociaż w części. Pijam również wodę z cytryną, octem jabłkowym. Ale tak typowo do posiłku bym chciała zmienić, no i aby nie miało to dużo kcal, bo do każdego posiłku liczę kcal. Może ma któraś z was jakąś propozycje/pomysł.


Pasek wagi
Rudabajka, na studiach wyprowadzałam psy znajomym za pieniądze - nawet nieźle można było dorobić  Miałam pod opieką labradora biszkoptowego Oskara i goldenkę Smugę. Dzięki tym spacerom poznałam wiele ras psów i wyrobiłam sobie jakiś tam pogląd. Poza moimi podopiecznymi pamiętam amstafkę Aiszę, westhighland terrierkę Paprotkę, dalmatyńczyka, jamnika, berneńczyka, border collie i ze dwa kundelki, jednak największe wrażenie zrobiła na mnie bokserka Bausza (pisze tak jak się mówi) - pies jak złoto - ruchliwy, wesoły, skory do zabawy i bardzo serdeczny - gdybym tylko miała warunki - na pewno byłaby to ta rasa Mam rację?

A co do picia -  nie uznaję płynów ani przed ani w trakcie ani po posiłku (tzn. bezpośrednio, czyli przynajmniej 15 minut przed i po - ja staram się aby to było 30 minut) - pewnie można znaleźć różne opinie, ale ja uważam, że wszelkie płyny spożywane w okolicy posiłku spowalniają trawienie rozrzedzając soki żołądkowe, dodatkowo powodując nieprzyjemne dolegliwości - np. wzdęcia. Poza tym pijam praktycznie samą wodę mineralną niegazowaną, około 2 kaw i 1 herbaty zielonej lub innej w zależności na co mam ochotę. Co do herbat typowo "wspomagających" odchudzanie - nie lu bię te go po prostu mi nie smakują. No ale o gustach i smakach się nie dyskutuje

aha, żadnych soków nie piję, nawet wyciskanych, chyba, że smoothie - to tak, ale to już jest dla mnie posiłek; i czasem jak Ty dodaję sobie do wody, dziś np. limonkę. octu raczej nie... zaszokowałaś mnie tym szczerze mówiąc
Oj, przepraszam Was za takie dość surowe ocenienie swojego wyglądu, ale naprawdę nie jestem zadowolona ze swoich ud.

Rudabajka, nie mam (jeszcze) 47 kg. xD I nie uważam, że mam niedowagę. Z obliczeń wyszło mi, że powinnam ważyć 46 - 47 kg.
Wystarczy mi waga 47 kg, ale wolę mieć chociaż 50 cm w udzie i płaski brzuch. Byłabym wtedy usatysfakcjonowana.

Zdjęcie wstawię jak je zrobię. u.u

calineczka82, nie usuwaj mnie jeszcze z grupy, bo zamierzam wstawić foto. ;<

itrusta, bo ja się już ponad rok męczę by osiągnąć sukces... Do maja i tak nie tknę słodyczy, bo staram się wytrwać w 100-dniowym postanowieniu. No właśnie nie wiem jak skutecznie pozbyć się nadmiaru z nóg... Wychodzę z założenia, że jak się chudnie to i ze wszystkiego zejdzie...
Co rozumiesz przez "nie stawianie na diecie"? Mam mniej pić wody? Jeść co 2h lub co 5h? Jak jem za często to czuję się taka ociężała, że już niczego nie jestem w stanie zrobić, nie mówiąc już o wzdęciach....
Jeśli nie będę sobie stawiać wysokich wymagań to nie osiągnę nawet tych minimalnych. Takie jest podejście człowieka.



Beti - musisz mnie przyjąć do znajomych inaczej nie wyślę Ci zaproszenia - masz takie zabezpieczenie w pamiętniku ...

Himek -czekam na foteczki :)

 Piesek cudo -zwierzaki mogą być szczęśliwe bo są wolne od kompleksów hwhwhwh ;)

iTrusta- co za tyłek ................mój wygląda jak przeorany cellulitem kawał mięcha .....jak "go " ćwiczysz ??????

Calineczka tyłek?? No co ty :)
Wstawię zdjęcie gdzie ważę mniej tak ewentualnie mam fajniejszy tyłek.
U mnie wygląda sprawa tak, że ja albo ćwiczę dietuję albo nie robię nic :/. Mam nadzieję, że dzięki naszej grupie się to zmieni :)
Ale odkąd pamiętam (to jak już coś robiłam) to od 13 roku życia bieg, aeroby, orbitrek więc może wtedy się troszkę ukształtował.

itrusta napisał(a):

U mnie wygląda sprawa tak, że ja albo ćwiczę dietuję albo nie robię nic :/.

Mam tak samo.

calineczka82 napisał(a):

Himek -czekam na foteczki :)

Będą dzisiaj albo jutro ;p


a widzicie ze mną sprawa wygląda tak że albo ćwiczę albo trzymam dietę :/

przyznam się że ostatnie dwa dni to kompletna tragedia żywieniowa - za to ćwiczyłam po 2 h dziennie

jutro zrobię dzień wolny od ćwiczeń i postaram się wzorowo trzymać dietę  

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.