Temat: 6tkowa akcja nr 23 16.02-22.06

ANKIETA 25.05.2013.

1. waga aktualna: 80,2

2. zmiana od poprzedniego pomiaru: chyba -0,4kg

3. poziom zadowolenia +8

4. komentarz: Jak na moje wybryki w czwartek i piątek to byłam w szoku, że było mniej.

5. zadanie: to co zwykle czyli dieta + ćwiczenia

Po wczorajszej wizycie u mamy, lepiej było dziś nie wchodzić na wagę. Nie zdążyłam poćwiczyć, bo po powrocie prawie 2 godziny prasowałam pranie.
W tym tygodniu planuję ćwiczyć codziennie - dzielnie. Na sobotę ("kinder party" u mnie) upiekę ciasto, ale wcale nie muszę go jeść!!!
Marcie też zazdroszczę i gratuluję. Też nie wciskam się w moje ciuchy, a na nowe mnie nie stać, więc to jest bardzo dobra motywacja. Chciałabym tą akcję skończyć na zielono ...

Akcja 23: Lżejsze o kilogramy lato powitamy 16.02.2013 – 22.06.2013

Tydzień: 20.05.2013 – 26.05.2013

 

1.       70ada51: startowa 55,50; poprzednia 52,50; aktualna 52,50; zmiana całkowita -3,00

2.       agusia170581: startowa 77,20; poprzednia 78,00; aktualna 78,00; zmiana całkowita +0,80

3.       aja79: startowa 84,00; poprzednia 84,80; aktualna 84,80; zmiana całkowita +0,80

4.       aszeczka: startowa 70,60; poprzednia 69,30; aktualna 69,30; zmiana całkowita -1,40

5.       bleegrubas: startowa 87,60; poprzednia 83,90; aktualna 83,90; zmiana całkowita -3,70

6.       Bogusia29: startowa 82,70; poprzednia 84,20; aktualna 84,20; zmiana całkowita +1,50

7.       Byczyca: startowa 66,60; poprzednia 63,90; aktualna 63,90; zmiana całkowita -2,70

8.       Desperatka75: startowa 69,50; poprzednia 69,70; aktualna 69,70; zmiana całkowita 0,00

9.       Ebek79: startowa 65,80; poprzednia 66,50; aktualna 65,90; zmiana całkowita +0,10

10.   Eilleen: startowa 86,00; poprzednia 80,60; aktualna 80,20; zmiana całkowita -5,80

11.   gosiakka: startowa 76,40; poprzednia 74,70; aktualna 73,80; zmiana całkowita -2,60

12.   jerzokb: startowa 86,00; poprzednia 86,30; aktualna 86,30; zmiana całkowita +0,30

13.   justa35: startowa 94,00; poprzednia 94,00; aktualna 94,00; zmiana całkowita 0,00

14.   justynaa5104: startowa 71,50; poprzednia 69,30; aktualna 69,30; zmiana całkowita -2,20

15.   justyna.ja85: startowa 66,00; poprzednia 64,60; aktualna 64,60; zmiana całkowita -1,40

16.   kamis79: startowa 84,50; poprzednia 83,00; aktualna 83,00; zmiana całkowita -1,40

17.   kateszka: startowa 62,00; poprzednia 62,50; aktualna 62,50; zmiana całkowita +0,50

18.   kleopatrra: startowa 63,80; poprzednia 64,00; aktualna 64,00; zmiana całkowita +0,20

19.   luise: startowa 77,50; poprzednia 76,40; aktualna 77,00; zmiana całkowita -0,50

20.   Magiczna1981: startowa 76,90; poprzednia 72,90; aktualna 72,60; zmiana całkowita -4,30

21.   Malicka5: startowa 72,00; poprzednia 73,00; aktualna 73,00; zmiana całkowita +1,00

22.   marcelka55: startowa 72,50; poprzednia 72,50; aktualna 73,40; zmiana całkowita +0,90

23.   marta781: startowa 74,80; poprzednia 68,20; aktualna 67,50; zmiana całkowita -7,50

24.   Moniaaa123: startowa 62,40; poprzednia 58,90; aktualna 58,90; zmiana całkowita -3,50

25.   nieidealna1979: startowa 75,50; poprzednia 73,20; aktualna 72,80; zmiana całkowita -2,70

26.   niktotymniewie: startowa 76,00; poprzednia 75,00; aktualna 75,00; zmiana całkowita -1,00

27.   Sensuality: startowa 78,00; poprzednia 78,00; aktualna 78,00; zmiana całkowita 0,00

28.   TymRazemSieUDAAA: startowa 56,30; poprzednia 54,40; aktualna 54,10; zmiana całkowita -2,20

29.   zolzaaaa: startowa 64,00; poprzednia 60,90; aktualna 61,00; zmiana całkowita -3,00

 

Podsumowując:

1.       ubyło nam: 48,90 kilogramów

2.       przybyło nam: 6,10 kilogramów

3.       razem straciliśmy: 42,80 kilogramów

Marcelko to ja nie wiem co z tym futbolem mi się ubzdurało ?! A to właśnie jest najgorsze, że to wszystko jest takie proste i trudne zarazem... Najlepiej byłoby rzucić jedzenie raz na zawsze jak fajki ale z jedzeniem tak się nie da, trzeba jeść... też jestem słaba, muszę cały czas walczyć ze sobą i często przegrywam jak wczoraj na wieczór... Poszłam na 18-tą na mszę i wracając do domu pomyślałam, że już nie będę jadła... Wracam, a synek chce kolacje... no i się zaczęło... to mięsko z rosołu, to jajko sadzone, to plasterek wędliny, a na koniec garść orzechów włoskich polanych miodkiem i kawałek jabłka... normalnie oszalałam - no control !!!(pewnie dlatego, ze prawie nie zjadłam śniadania) !!!
Dziś boli mnie brzuch od rana-nie ma się co dziwić, a poza tym mam kaca moralnego za to swoje zachowanie i mocne postanowienie poprawy...
Ale, żeby nie było wątpliwości - dziś zaczynam od nowa i nie mam zamiaru się poddać...
Marcelko, trzymaj się dzielnie - dasz radę...mam nadzieję, że szybko przegonisz smutasy...
A tym dzielnym dziewczynom co tak pięknie chudną gratuluję Miłego dnia i tygodnia - o właśnie ten tydzień ma 2 piątki

jerzokb dziękuję za podsumowanie. Solidna z Ciebie firma:)

Ja troszkę późno wysłałam ale podałam ankietę dzisiaj rano. 80,2kg. Jeśli to nie problem to proszę o dopisanie do tabelki :-) Nie miałam czasu żeby w weekend napisać. 

uuu jak tu dziś spokojnie...

Mały ruch był wczoraj. 

Pogoda jest okropna. Powinno być już ciepło, w końcu zaraz czerwiec a pogoda jest taka jakby była późna jesień. Aż nic się nie chce. Wczoraj próbowałam poćwiczyć ale źle się czułam. Więc wykonałam może jakieś 15 minut Ewki i 100 przysiadów. I tyle. Muszę ćwiczyć przed jedzeniem bo później ciężko mi się ćwiczy jak mam zgagę (od skakania itp. tak mi się robi). 

Witam, jak i ten świat ponury jak nie ma słońca :( Podobno od jutra ma zacząć się robić cieplej, oby ... Bo mi się w mieszkaniu wychłodziło i siedzę w grube bluzie!

Jerzokb, niezłe podsumowanko!
Gratuluję tym, którym się udało "spaść"! Za pozostałych trzymam kciuki! Uda się następnym razem!

Luis, skąd w Tobie tyle energii?
Marta, piękny rezultat, gratulacje! Kiedy u mnie tak będzie?

Idę wypic kawkę, póki dziecko śpi :) delektuję się ciszą :P

U mnie już coś prześwituje zza chmur. Słyszę mocny wiatr. Może przegoni chmurzyska:) Na szczęście już nie pada. Ubiorę się w ciepłą kurtkę i może poskakam na trampolinie? Ale to dopiero jak dziecko ze szkoły wróci:) Przez jakieś dwa tygodnie dosyć regularnie jeździłam na rowerze i skakałam na trampolinie i mi mąż powiedział, że mi się zmieniła sylwetka