- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 sierpnia 2010, 12:08
Ankieta startowa
1. waga aktualna
2. Twój cel w kilogramach (ile chcesz ważyć na zakończenie naszej akcji)
3. Plan na nadchodzący tydzień (zadanie tygodniowe)
Edytowany przez .ksiezniczka. 20 września 2010, 20:05
22 września 2010, 17:07
22 września 2010, 17:11
22 września 2010, 17:15
Agnieszek ale przepraszam skad Ty masz takie dane? ja jestem teraz jeszcze na stażu i zarabiam 890zł, więc nie wiem skad wzięłas 700... Kokosy to to nie sa, ale lepsze to niz nic... U nas jedna jak ja przyjmowali, to była w ciązy, popracowała z 4 miesiace i poszła na zwolnienie, za ktore też jej płacą az do dniaporodu. Trochę brzydko zrobila, ale ludzie potrafia być podli...
To sie cieszcie dziewczyny... ja robiłam FIZYCZNIE za 6zł/h, średnio po 12 godzin dziennie + jeszcze godzina na dojazd, bo poza Szczecinkiem. Wracałam do domu, to nie wiedziałam jak sie nazywam, ale cóż - pieniądze były potrzebne... No i oczywiście na czarno...
Marion na Boga, nie porównuj dziecka do motocykla! M chciał, to ma, Ty chcesz dziecko i co? na siłe? Bedziesz mu teraz motor wypominać? Już Ci kiedys powiedziałam, że trafilas na faceta o typie Piotrusia Pana, którego trzeba dorosłości nauczyć. On sie nie czuje jeszcze ani ojcem, ani mężem i nie zmusisz go do tego, chociażbyś bardzo chciala. Do tego typu facetów trzeba specyficznego podejścia, a Twoje nalegania i naciski on odbiera przeciwnie i im bardziej Ty chcesz, tym bardziej on nie chce. Możesz mi wierzyc lub nie, ale ja tez mam w domu juz trochę wiekszego i bardziej dojrzalego, ale jednak - Piotrusia Pana... Pracujesz nad nim juz dośc dlugo i z tego co czytam, masz gorzej niz ja... Ale odpowiedz sobie na pytanie czy warto kolejny raz? czy jestes przy nim szczęsliwa czy to tylko przyzwyczajenie? Czy on uwzględnia Cie w swoich planach? Jak widzi swoja przyszłość?
Tasia ja tez jestem po zaręczynach 2,5 roku i slubu nie planujemy. Ale u nas nie znaczy, że nie chcemy w ogóle, bo chcemy, ale jestesmy zdania, że najpierw trzeba sie troche ustawić i czegos dorobić. Niemniej - jestem szczęśliwa, że Mis sie zdecydował do mnie przeprowadzic, nawet mimo tego, że chrapie, rozpycha sie w łóżku i czasem jeszcze po sobie nie sprzata ;) Ale zawsze to jakis krok do przodu :)
Marion piszesz "nie chciałabym od niego odchodzić" Dlaczego? Jeszcze raz mowię - przemysl sobie czy to nie jest zwykłe przyzwyczajenie, albo strach przed samotnośia, boswoje lata juz masz i nikogo nie znajdziesz?
Amelia zadnej wpadki! Przeciez on ja zostawi jak tylko o dziecku usłyszy!
Marion i tak już zawsze będziecie sie rozchodzić i do siebie wracać? Nie no po prostu jakaś paranoja! Wiesz dobrze, że facet nie ma planów związanych z Toba, po tym co piszesz, odnoszę czasem wrażenie, że jest z Toba dla zabicia czasu, a Ty z takim facetem chcesz być na zawsze? Sorry za te slowa, ale juz się zagotowałam...
W ogóle to cześć dziewczyny :)
22 września 2010, 17:19
22 września 2010, 17:22
22 września 2010, 17:28
22 września 2010, 17:35
Kasiulka: aaa, ale to pażdziernik postaram się pamietac wtedy :D
Kamila: dobra i mądra z Ciebie mama, wiesz? :)
Ciacho: kurcze, nieźle dziewczyna się musiała zawziąć, tyle kg! ale jaki efekt! :)
22 września 2010, 17:39
22 września 2010, 17:42
22 września 2010, 17:43
bo ja mam klapki na oczach :/ ale to nie jest tylko przyzwyczajenie, kiedys zastanawialam sie nad tym i stwierdzilam, ze to jednak milosc, znaczy to i to, wiadomo, po tylu latach ciezko zeby przyzwyczajenia nie bylo.
hmm, coz, zobaczymy co mi powie.
a na razie sie mecze-ale dlatego, ze mnie żołądek coś dalej boli :/ w sumie od wczoraj, chciaz wczoraj mniej,wiec to raczej nie tylko nerwy.. moze za duzo bialka jednak? nie wiem :/