Temat: A może by tak 100 dni bez słodyczy?!


Hej Wszystkim!

Jest ktoś chętny zacząć ze mną
100 dniową walkę
ze swoimi słabościami
 jakimi są słodycze?


Warto nie jeść słodyczy
wie o tym każdy
ale tylko my się o tym przekonamy


Bo nagrodą będzie
szczupła figura




jasmina19 - 106,3kg
Aileny - 5dni
chocobum - 5dni
Moniaaa123 - 66kg 5dni




Czego nam nie wolno:
cukierki, lizaki, ciastka, ciasteczka, czekolady, wafelki, batony, słodzone napoje, słodzone płatki śniadaniowe, słodzone kakao, jogurty owocowe, serki smakowe itp.

Jeśli zaś chodzi o :
budyń, kisiel, herbatę, kawę,
to pozostawiam każdej z Was do rozpatrzenia,
czy będzie słodziła czy nie

Powodzenia!

EDIT: Obiecuję , że w poniedziałek dopiszę Was wszystkie do listy.
Czekolada gorzka to też słodycz!
Na te 100 dni, udzielam każdej 4 dni dyspensy (wiadomix imprezy, @ , czasami to mocniejsze niż nasza "słaba silna wola"

Pasek wagi
35 dni bez słodyczy
43 dni bez słodyczy
3 dni bez słodyczy :p słabo wypadam przy was ale dopiero zaczynam dziś pokonałam słodką babkę wciskaną przez teściową, drożdżówki, cistka i markizy u znajomych .... jestem zwycięzcą ;D
Jak w rywalizacji jestem tylko ja :( Gratuluję wytrwalości! :D
Dziś wszyscy kłody pod nogi mi wpierniczają.... najpierw babcia co prawda zrozumiała że się odchudzam ale czekolady nie schowała..... jak się wpatrywałam w te kostki to aż się stopiły... potem u teściowej placuszek omniom .... nie zjadłam //// zagryzłam mandarynke i tyle...  po powrocie do domu co zatsałam w lodówce??  KARPATKE!!!!  to już cios poniżej pasaaaaaaaa ale dałam rade ..... masakra wcześniej nie zwracałam na to uwagi jak wiele słodkiego mnie otacza ... nie zwracałam na to uwagi tylko się bezkarnie obżerałam .... 
Dziś wszyscy kłody pod nogi mi wpierniczają.... najpierw babcia co prawda zrozumiała że się odchudzam ale czekolady nie schowała..... jak się wpatrywałam w te kostki to aż się stopiły... potem u teściowej placuszek omniom .... nie zjadłam //// zagryzłam mandarynke i tyle...  po powrocie do domu co zatsałam w lodówce??  KARPATKE!!!!  to już cios poniżej pasaaaaaaaa ale dałam rade ..... masakra wcześniej nie zwracałam na to uwagi jak wiele słodkiego mnie otacza ... nie zwracałam na to uwagi tylko się bezkarnie obżerałam .... 
Widzisz ile na nas czyha pułapek... Hahah! Cieszę się, że nie dałaś się pokonać 
Gratulacje! 
Dziś 8 dzień bez słodyczy pokonałam dziś wafelki, kanapke mleczną, kinderki i droźdzówki.....pozostało 92 dni ..... marnie u mnie mam spadek formy i nie ze względu że brakuje mi słodyczy tylko jakoś tak może przez tą chorobe czuje się słabo....
U mnie 51 dzień bez słodyczy xD
Dziś 10  dzień bez słodyczy... gdybym ze wszystkim się tak pilnowała... mimo wszystko zawsze jakiś sukces :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.