- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
31 grudnia 2012, 17:35
Olcia - oj tam, ja właśnie wzięłam ketonal, bo od tych nerwów dzisiaj zaczęło mnie ramię boleć znowu i nie zamierzam nie pić. Miałam wprawdzie wozić dzieciaki o północy do miast na rynek, ale Paweł wziął na siebie ten przykry obowiązek trwania w trzeźwości.
Monika - a Ty w domu z Piotrusiem spędzasz noc ?
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
31 grudnia 2012, 17:35
Helou ja też już jestem:))
Pomalowałam pzurki i nie mogę za dużo pisać.
Bye!!!
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
31 grudnia 2012, 17:37
Nie pisz, bo popsujesz efekt.
Dzisiaj czuj się zwolniona z pisania.
Pamiętacie, że musicie pokazać się w kreacjach?
I ja poproszę jutro relacje z zabaw.
Sama nie idę to poczytam sobie.
Edytowany przez ewakatarzyna 31 grudnia 2012, 17:38
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
31 grudnia 2012, 17:39
Ewa tak w domku we dwoje jestesmy;)
balony juz przebite, zimne ognie wypalone, ale impreza bedzie!!!
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
31 grudnia 2012, 17:42
hahahahaha
u mnie to samo, serpentyny porozwalane, confetti porozwalane, bo jak to określił Jędrek - ma być maksymalny sylwestrowy syf.
My jeszcze na tort Jędrka czekamy.
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
31 grudnia 2012, 18:02
Ewa a o której sie urodził Jędrek? a dostajesz na jego urodziny cos od meża w podziekowaniu za syna?bo zaobserwowałam taki zwyczaj u kilku moich znajomych.
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
31 grudnia 2012, 18:11
Monika super zwyczaj! Muszę z mężem pogadać coby taką wdrożyć, hihi :)
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
31 grudnia 2012, 18:26
Ja też słyszałam o taki zwyczaju i nawet próbowałam wcielić go w życie, ale wtedy Paweł zażyczyła sobie prezent na poczęcie :):)
A że z różnych powodów wiemy dokładnie, kiedy to się stało to nie mogłam wykręcić się tym, że nie wiem kiedy to było.
Jak urodziłam Jędrka to odstałam od Pawła drugą obrączkę i noszę dwie.
Jędrek urodził się o 3.25 nad ranem.
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
31 grudnia 2012, 18:36
Ewa ale mundry ten Twój maż!!!ciekawe czy chciałby sie zamienic i rodzic dziecko, samo poczecie było nagroda wiec bez przesady hihi.
ja dostałam na roczek Piotra łancuszek ze znakiem zodiaku, a pozniej sie wyprowadził heheehe
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
31 grudnia 2012, 19:25
O losie ... 3.25 w nocy? A naturalnie rodziłaś?
My też wiemy kiedy dokładnie, ale przy takiej częstotliwości jak nasza to trudno by było nie wiedzieć ...
Monika ale skoro to taki ... SPKF to chyba lepiej, co?
Edytowany przez Olcia1975 31 grudnia 2012, 19:26