- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
3 maja 2013, 09:07
Witam, witam
Agata - nie zaczynaj od początku, leć dalej. A poza tym tutaj wszystkie są specjalistkami od SB
![]()
Agus - mi firanki nie robią się żółte.
Julia - nie dołuj się niepotrzebnie, myśl, że jakaś kasa z tego będzie.
Ja w końcu wypucowałam cały dom. Centymetr po centymetrze. Jest czysto i pachnąco, a wniosek taki, że chałupa potrzebuje remontu.
Czy my dzisiaj się ważymy ?
Bo ja 67.9 kg
- Dołączył: 2007-02-18
- Miasto: Krosno
- Liczba postów: 5137
3 maja 2013, 09:09
Ewka zazdroszcze porzadku :) ja myslalam ze posprzatam ale z dzieciakami w domu to nnie ma szans ....
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
3 maja 2013, 09:24
Antenka - ja nie miałam już wyjścia, bo aż niechętnie wracało mi się do domu. Środek ok, a po kątach taki syf, że w końcu musiałam się za to zabrać. No ale mi bardzo dużo pomaga Paweł, w zasadzie to całe obowiązki są podzielone na pół i każde z nas ma swoją działkę.
3 maja 2013, 09:43
hej ja juz po kawce i zaraz bedzie owsianka. nie pisze bo nadal net z telefonu nie dziala a ostatnio nie siedze wogole z laptopem odkad mam tez ipada...
a tak wogole to u mnie bez sensu..mialam sobie dac 3 miesiace zeby zobaczyc wyniki..juz 5 tydzien sie zacyzyna a u mnie waga 82,5 kg. 4 razy w tygodniu biegam i staram sie jesc zdrowo a tu dupa...;(
motywacja spada ale bieganie polubilam przez ten plan 10-cio tygodniowy
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
3 maja 2013, 11:58
Dzień dobry!
Bella grunt to się nie poddawać! Waga w końcu ruszy! Dziewczyny też długo ćwiczyły nim waga zaczęła spadać. Czasami zastój długo trwa i nie mamy na niego w ogóle wpływu. Co do korzystania z ipada/telefonu to ja też mam taki problem, więc piszę tu tylko gdy zlezę na dół :)
Ewa zazdroszczę porządków w domu, u mnie mega chlewik a niby "ryneczek" lśni
Antenka co do samoakceptacji to wiadomo - ona jest najważniejsza - więc już więcej nie będę na Ciebie krzyczeć, hihi. Sama mam problem z akceptowaniem swojego ciała, więc wiem jak krytyka może dokuczyć.
Aguś ja mam takie firanki które bez prasowania nie da rady, niestety, ale nie żółkną. Zdarza im się za to zszarzeć i wtedy daję do prania sody oczyszczonej wraz z proszkiem (albo puszczam długi program z praniem wstępnym i piorę z Arielem do białego i z odplamiaczem z Ariela na 40 stopni i do prania wstępnego wlewam trochę płynu do mycia naczyń - tak na śląsku mój tato robił zawsze i pomagało usunąć tą największą sadzę czy brud)
Źle spałam dzisiaj więc nie mam siły ani ochoty na wychodzenie gdziekolwiek, ale wyjść muszę, więc przy okazji zaliczę playground z małą i dwie godzinki ruchu :) Miłego dnia, kochane!
3 maja 2013, 12:07
ja ide zaraz biegac...a ozniej bede jakis obiadek kombinowac..moze jeszcze jedna owsianka?cos mi sie nie chce nic wymyslac i gotowac
- Dołączył: 2006-02-19
- Miasto: Benin
- Liczba postów: 6605
3 maja 2013, 12:18
witam
ale mam zaległości tutaj...lecę nadrabiać to co "napłodziłyście" 
Czy dzisiaj dzień ważenia
pytam, bo mi ostatnio dni się lekko pierniczą przez to przemęczenie "pracowe"
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
3 maja 2013, 12:35
hej i ho :)
monnak - dzisiaj ważenie :) jakoś szybko minęło od poprzedniego :P
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
3 maja 2013, 12:40
hejka:)
Ja już po obiedzie, jakoś mi wcześnie wyszedł, była wątróbka z brązowym ryżem i surówka z chrzanem.
Kurcze to dlaczego te moje firany żółkną od słońca????