- Dołączył: 2007-11-23
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 471
8 sierpnia 2010, 11:01
Witam, mam na imię Monika i muszę schudnąć 22 kg.
Dziś postanowiłam zacząć odchudzanie i liczę na wasze wsparcie. Dołaczajcie sie jesli macie podobny problem, może razem bedzie nam łatwiej przejść tą drogę...
![]()
Mój plan:
Jeść o 3/4 mniej niż dotychczas
Jeść 3-4 razy dziennie, ale maleńkie porcje
Całkowicie zrezygnować ze słodyczy
Pozdrawiam
- Dołączył: 2012-01-04
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 1517
2 lutego 2014, 19:13
ja krokomierza nie umiem ściągnąc bo nie mam Androida w tel ale włańczam Endomendo
- Dołączył: 2007-08-29
- Miasto: Wodospad
- Liczba postów: 22870
2 lutego 2014, 19:25
ja mam androida ale oprócz tego sklerozę
- Dołączył: 2012-01-04
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 1517
2 lutego 2014, 20:54
A skleroze to ja też mam. Darek się śmieje że ja kiedyś do domu nie trafię bo drogi zapomnę hiihihih
- Dołączył: 2007-08-29
- Miasto: Wodospad
- Liczba postów: 22870
2 lutego 2014, 20:57
ja wychodząc z domu pamiętałam zeszłam do samochodu i koniec wyparowało
- Dołączył: 2012-01-04
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 1517
2 lutego 2014, 21:00
hahah
tez tak mam ale najczęsciej mam skleroze gdzie położyłam klucze i telefon to mi się gubi cały czas
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
2 lutego 2014, 21:30
no to ja nie mam z tym problemu choc teraz na starosczauwazam ze cos mam wziasc ide tam i sie zastanawiam co mialam wziasc
- Dołączył: 2007-08-29
- Miasto: Wodospad
- Liczba postów: 22870
2 lutego 2014, 21:45
klucze i telefon odkładam w jednym miejscu ale opowiem Wam historię z telefonem
18 grudnia jechałam po m na lotnisko i wzięłam telefon wychodząc z domu, ale Ania powiedziała mi weż mi picie. Więc bezwiednie wróciłam do kuchni wzięłam butelkę pamiętając że mam telefon w ręku. Zamknęłam mieszkanie wsiadłyśmy do samochodu i jedziemy. Po przejechaniu w środku nocy odległości około 15 kilometrów pytam Ani masz mój telefon - nie jej odpowiedź - ja sprawdź w kurtce nie ma, więc ja przerażenie telefon mi wypadł na parkingu wracamy. Zawróciłam jadę z powrotem, m ląduje za 30 min. Gorączkowo myślę i analizuję od początku wyjścia do wyjazdu i po przejechaniu połowy drogi sięgam do kieszeni bluzy i mam telefon hihi. Prawie się posikałyśmy. M śmiał się ze mnie, zwłaszcza tekstów jakie na siebie nadawałam
- Dołączył: 2012-01-04
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 1517
2 lutego 2014, 21:49
haha nieźle nerwowa musiałas byc :) a to się działo w moje urodziny hihih
- Dołączył: 2007-08-29
- Miasto: Wodospad
- Liczba postów: 22870
2 lutego 2014, 21:53
nio nerwowa byłam, bo lubię moje cacko, ja sie przyzwyczajam do rzeczy
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
2 lutego 2014, 22:20
to tak jak ja maja nie lubie zmian a musze zmienic moj telefonik poraz drugi poplywal soeboe dzisiaj w wiadrze w pracy myslalam ze cos mnei wezmie a kolega w pracy niedlugo masz urodziny zamow sobie prezent u m a co nei umeisz pomacha cyckami i wymachaj nozka a bedziesz meic fonok nowy myslalm ze sie posikam jak mi to zademostrowal