26 grudnia 2012, 21:59
Czas wkroczyć w nowy rok z uśmiechem i zadowoleniem ,a zbędne kg na pewno nie służą temu stanowi. Dlatego zapraszam wszystkie chętne osoby do codziennego wpisywania wagi i różnicy co do dnia poprzedniego. Np. 60- różnica 0,5 kg . Nie przejmujmy się tym że pojawi się więcej bo to kwestia wahania ilości wody w organizmie,ale liczę że takie codzienne wpisywanie będzie nas motywowało do trzymania diety. Ja poległam w święta. Przed ważyłam 50,4 a jutro będzie coś koło 53-54.. dużo to woda no ale zobaczymy. Zapraszam chętnych do chwalenia się :) RAZEM DAMY RADĘ !!! zobaczymy kto najładniej schudnie do 01.02.2013 r !!! Do dzieła :) !
26 grudnia 2012, 22:10
Kawazmlekiemm napisał(a):
Blackkanddwhiteee napisał(a):
mallinkaaa napisał(a):
ja przytułam 3 kg !!! nie rozumiem ,... to chyba mi wszystko siedzi w jelitach, mam nadzieje ze po 3 dniach sie tego pozbędę !! :D
No ja własnie też dlatego codzienne ważenie mnie motywuje przynajmniej przez kilka pierwszych dni ! :) Jeżeli ktoś chce to niech podaje co tyle ile się waży czyli np co tydzień.. chodzi o samą motywację :) !
A ważysz sama siebie czy moc kału poświątecznego zalegającego w jelitach? :d
haha no kału nie wyjmowałam przed ważeniem :D :) dlatego czekam aż to wszystko zejdzie bo lepiej wygląda 1 kg więcej niż 3 !!!
26 grudnia 2012, 22:11
Blackkanddwhiteee napisał(a):
Kawazmlekiemm napisał(a):
Blackkanddwhiteee napisał(a):
mallinkaaa napisał(a):
ja przytułam 3 kg !!! nie rozumiem ,... to chyba mi wszystko siedzi w jelitach, mam nadzieje ze po 3 dniach sie tego pozbędę !! :D
No ja własnie też dlatego codzienne ważenie mnie motywuje przynajmniej przez kilka pierwszych dni ! :) Jeżeli ktoś chce to niech podaje co tyle ile się waży czyli np co tydzień.. chodzi o samą motywację :) !
A ważysz sama siebie czy moc kału poświątecznego zalegającego w jelitach? :d
haha no kału nie wyjmowałam przed ważeniem :D :) dlatego czekam aż to wszystko zejdzie bo lepiej wygląda 1 kg więcej niż 3 !!!
To po co wskakujesz na wagę tak często? To bez sensu przecież. Poza tym liczy się cały cykl - cały miesiąc;p
26 grudnia 2012, 22:13
bo tak generalnie to mam studniówkę na początku stycznia i mi zależy żeby nadrobić to co zawaliłam.. potem podejdę do tego zdrowo aż do drugiej studniówki w lutym :)
- Dołączył: 2007-11-17
- Miasto: Lublin Dartford Uk
- Liczba postów: 3084
26 grudnia 2012, 22:15
Jaki sens w tym aby się najeść a potem ważyć?? Nie rozumiem terminu zrzucania kg po świętach
Natomiast od nowego roku na bank się gdzieś przyłączę by zrzucić kg do wiosny, a właściwie do maja ...
Wybieram się na egzotyczne wakacje i nie widzi mi się chodzić po plaży w szortach i tunice :P
26 grudnia 2012, 22:18
To chyba psychika już tak działa ,że liczę na jakiś cud po najedzeniu się.. a liczby na wadze straszne.. i najgorsze jest to że wybiłam się z rytmu i szukam motywacji tylko nie mogę jej znaleźć.. chcę schudnąć do 49 kg a ważyłam półtora roku temu 63 kg.. tak mało mi zostało do końca.. już było 50,4 i chyba poczułam się zbyt pewnie.. ważyłam się tylko co tydzien.. pogubiłam się..
- Dołączył: 2011-08-18
- Miasto: Singapur
- Liczba postów: 1070
26 grudnia 2012, 22:21
teraz.mi.sie.uda napisał(a):
Nie rozumiem jaki jest sens ważenia się codziennie, można popaść w obsesję i efekt będzie odwrotny do zamierzonego...
Ja jak się nie ważę codziennie to pozwalam sobie na więcej niż zykle, a jak się ważę to trzymam się planu więc jaki problem widzisz ??
26 grudnia 2012, 22:24
katarakta1997 napisał(a):
teraz.mi.sie.uda napisał(a):
Nie rozumiem jaki jest sens ważenia się codziennie, można popaść w obsesję i efekt będzie odwrotny do zamierzonego...
Ja jak się nie ważę codziennie to pozwalam sobie na więcej niż zykle, a jak się ważę to trzymam się planu więc jaki problem widzisz ??
Ja też nie umiem inaczej niż codziennie.. chociaż zauważyłam więcej wpadek spowodowanych tym że jak z dnia na dzień jest 0,2 np więcej to mnie to demotywuje i nawet tłumaczenie sobie że to tylko woda nie pomaga.. codzienne ważenie to juz uzależnienie..
26 grudnia 2012, 22:37
codziennego.... to co Ty wiesz o odchudzaniu... to chyba głodówka ma być
- Dołączył: 2009-11-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1520
26 grudnia 2012, 22:37
mineralka123 napisał(a):
ja straciłam kg po świętach. Polecam czerwoną herbatę :)
czerwoną, zieloną, yerbę i ziołową - w międzyczasie nawet nie ma czasu jeśc te wszystkie swiąteczne pyszności
I... też coś czuję, że schudłam
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 386
26 grudnia 2012, 22:38
Ja się chętnie dołączę do po świątecznego zrzucania nabytych kilogramów...Niestety nie wiem ile mi przybyło bo siostra wagę z domu dziś zabrała, ale i tak mam zamiar kontynuować dietę. :) A już niedługo sylwester to mam nadzieję,że też coś spalę tańcząc pół nocy :)