Temat: 70 niezmarnowanych dni.

Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)

Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.

Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.

Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).

Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
Pasek wagi
 

 w lodówce mam trzy takie desery czekoladowe + pudełko babeczek z masą polane czekoladą + gorzką czekoladę 
 
na ogół w domu nie ma nic słodkiego, a tu proszę cała masa
trzymaj sie

ja zjadłam dopiero 1,400, więc muszę coś jeszcze w siebie wrzucić.
dziś oglądam incepcję.
ciagnęło mnie swego czasu do tworzenia stron internetowych, ale zniechęciło mnie programowanie, albo inaczej - szybko przeszedł mi ten zapał, a programowanie to moja wymówka.
oglądałam, niezły :) no niestety przejście przez język html, css i tak dalej nie należy do najprzyjemniejszy

Znalazłam szkołę z rocznym kursem grafiki komputerowej, ale kosztuje 5 tys złotych 
lepiej iść na sam kurs projektowania stron www - do tysiąca się zapłaci.
zrobiłam właśnie poprawne obliczenia, bo wiedziałam, że coś się nie zgadza.
zatem - ostatni raz oficjalnie ważyłam się 11/11/10, było 64 kg.
od tamtego czasu zaoszczędziłam ok. 6,400 kcal, czyli niecały kilogram. waga się nie pomyliła dziś. wcześniej osiągnęłam 63, które pewnie było rezultatem jakijś anomalii i teraz utrzymuję ten wynik, który jest właściwy z matematycznego punktu widzenia

czyli 62 będzie za jakieś 10 dni.
na razie będę się uczyć sama, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

jaaaaaa Okamgnienie Ty nawet potrafisz sobie obliczyć co do dnia ile schudniesz 
to są wszystko obliczenia "mniej więcej", bo mniej więcej wiem, jakie jest moje zapotrzebowanie i mniej więcej wiem, ile zjadam każdego dnia.
.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.