- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 lipca 2010, 13:20
Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)
Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.
Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.
Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
17 listopada 2010, 19:40
o fuuu....przeszłam właśnie oblężenie na pająka.
siedziałam na podłodze. najpierw poczułam go na szyi, później na dłoni. kiedy zobaczyłam go kątem oka, momentalnie odskoczyłam, zrzuciłam z siebie bluzę i zapaliłam światło.
dobrze, że ojciec jest w domu. sama nie zabiłabym go. wiecie jaki to był pająk? ten wielki jak pół dłoni ,czarny i obrzydliwy.
schował sie za rurami, więc po odsucięciu szafy, przerzuceniu książek nie mogliśmy go znaleźć...zapowiedziałam nawet siostrze, że będę z nią spać, bo na pewno nie zamierzałam spędzać nocy z taką kreaturą w pokoju.
jutro robię generalne porządki, bo po tym otwieraniu okna niewiadomo, gdzie czają się inne.
17 listopada 2010, 19:41
takie dbanie o siebie na zachodzie to normalka, tylko w polsce budzi zdziwienie
17 listopada 2010, 19:43
po tej obławie zachciało mi się kinder czekolady
17 listopada 2010, 19:46
ja znam 2 osoby, ktore chciałyby zacząć ćwiczyć, ale nie mają odpowiednio silnej determinacji. jestem ich idolem
17 listopada 2010, 20:05
Edytowany przez pietrucha19 6 grudnia 2010, 23:12
17 listopada 2010, 20:19
moja siostra zaczeła kiedyś płakać, gdy taki sam pająk był u niej w pokoju. takiego wielkiego boje nawet zabić. raz to musiałam zrobic, bo inaczej nie weszłabym do łazienki przez cały wieczór, noc i ranek. rzuciłam na niego szmatę, a że oprzydępnięciu nawet w adidasie nie było mowy, przyniosłam rowerek do łazienki i postawiłam na szmacie...dopiero następnego dnia odważyłam sie wyrzucić szmatę inną szmatą wraz z pająkiem.
17 listopada 2010, 20:27
Pikej, zapomniałam się zapytać o coś.
ile procentowo osób na tej siłowni ma ładne, wysportowane, godne podziwu sylwetki?
17 listopada 2010, 20:51
.
Edytowany przez pietrucha19 6 grudnia 2010, 23:12
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 238
17 listopada 2010, 20:51
skoro już tak pięknie się mnie tu obgaduje, to może się wtrącę :]
po pierwsze to takie obgadywanie "za plecami" jest dziecinnie i chyba nie chcę wiedzieć ile macie lat :)
po drugie:
wiem, że muszę ćwiczyć - mam lustro w domu, poza tym odchudzania nie skończyłam.
Nie wstawiłam zdjęć, żeby się jarać komencikami, które były jakie były.
Krytyka była w sumie nawet wskazana - ale przekazana w normalny sposób, a nie wymądrzaniem się :)
A najlepiej się krytykuje kogoś, jak się nic nie wie o jego "sytuacji".
Bo z tego co widzę - żadna z Was nie ma zielonego pojęcia jak ciężko schudnąć po ciąży - zwłaszcza gdy większość czasu spędza się w pracy, a potem w domu z dzieckiem.
Nie każda kobieta po ciąży ma takie szczęście, żeby wyglądać jak modelka (a ja jak wieszak wyglądać nie mam zamiaru).
Ale co ja Wam będę tłumaczyć, skoro i tak nie zrozumiecie.
Pozdrawiam :)
Edytowany przez fioletowa.sukienka 17 listopada 2010, 20:52