Temat: 70 niezmarnowanych dni.

Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)

Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.

Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.

Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).

Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
Pasek wagi
zauważyłam na zdjęciu, że mój perf guy ma koszulkę Levisa :P
Pasek wagi
widziałam dziś bilbord levisa - nie liczy sie rozmiar, liczy sie kształt. a na reklamie 3 chude modelki. co za hipokryzja:]

nie chudnę, bo spada z ud, ale w biodrach cały czas jest tyle samo. ramiona się zmieniły, ale w talii różnicy nie ma...
teraz to chce mi się spać i żołądek się opróżnia. rano albo będę głodna z tego powodu, albo będę patrzyć na jedzenie z obrzydzeniem.
mam zakwasy na tricepsach po tym ostatnim treningu na ramiona. nie oszczędzałam się przy militarnych pompkach. tym razem schodziłam do samej podłogi i z ledwością udawało mi się podnieść 3 razy 
warto było się pomęczyć. niedzielny poranek chyba też zatytułuję - wyciskanie z ramion ostatnich kropli tłuszczu ;p

jutro chcę wstać znowu o 6 rano. zegarze w głowie, ustawiam cię na tę godzinę!
fajnie jest obudzić się, kiedy na dworze jeszcze ciemno, włączyć lamki, jeść śniadanie i oglądać jakiś tv show komediowy.
włączę jeszcze jeden odcinek breaking bad i idę spać, czyli za 50'
mi coś tańczenie nie idzie, whatever.
masz rację, taki poranek musi być super. może kiedyś mi się poszczęści i będę mieć rano pokój na wyłączność, choć się na razie nie zapowiada. w ogóle polubiłam poranki. już nie kręci mnie siedzenie po nocach. teraz wolę wstać wcześniej, zjeść spokojnie śniadanie, wejść na V :P w zeszłym roku gdy miałam zajęcia na 9.30 wstawałam o 8.30 ;) pół godziny szykowania się w biegu i tramwaj. teraz wstaję 40minut wcześniej. akurat Ty jesteś już po treningu, no ale :P
Pasek wagi
no dobra, w takim razie Dex, ep4.
Pasek wagi
korci mnie przymierzyć jutro jakieś spodnie. ale co będzie, jak ledwo się wcisnę w 42? niepotrzebny mi dołek, boję się ich. ale tak bym chciała wreszcie stwierdzić, że są za duże i potrzebuję mniejszych. :-(
muszę rozejrzeć się za płaszczem zimowym. kupiłam rok temu w Stradi, ale w tym już go nie kocham, no i jest trochę za cienki. gdzie ja kupię naprawdę ładny ciepły płaszcz za przystępną cenę :-ss najchętniej szary ;p
chcę też sweter. ciepły sweter, który nie będzie dodawał mi 5kg.
no i kozaki. prędzej osiwieję zanim je kupię. a jak w vene będą 'te moje', to umrę ze słowami 'krótkie czy długie?' na ustach.

zasiedziałam się.
ale wpadnę rano oczywiście ;) przywykłam do śniadania z V.
Pasek wagi
zaspałam. well...owijam taśmę wokół kostek i zaczynam poranny trening.

Pikej, idę dziś przymierzać te pseudoskórzane spodnie :D
w hamie nie ma żadnych płaszczy, które zawładnęłyby Twoim sercem?
nie oglądałam jeszcze płaszczy, bo szłam jak pies-tropiciel po buty. mówisz, że tam są niezłe ? kupię tylko jeśli będzie grubszy od tego co mam teraz.
zapowiada się, że spędzę dziś w galerii pół dnia.
Jest też 20% zniżka na Mango nieważne, zobaczę.

to może w hmie przymierzę spodnie, mówiłaś, że tam są dobrze szyte. no bo jakby były szałowe i wbiłabym się w 40, to mogłabym je kupić. wiesz, tak się ze sobą umówiłam, że nie kupię spodni dopóki się nie wbiję w 40.
no ale kurde, to niemożliwe żebym zrzuciła rozmiar.
AAAAAAAAAA
Pasek wagi
Pikej, hamowe spodnie na ogół dobrze leżą i są tanie jak barszcz :D no i wbijesz się w tamtejszą 40, bo oni zaniżają rozmiarówkę.
płaszczy jest tam masa, więc musi być też taki, który wpadnie Ci w oko.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.