Temat: 70 niezmarnowanych dni.

Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)

Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.

Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.

Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).

Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
Pasek wagi
U mnie dzień udany :)

Sporo ruchu biegając po mieście i załatwiając sprawy, potem basen, jedzenia też nie dużo i zdrowo.

Jutro może rowerek?
mogę się jeszcze do Was dołączyć ? ;)
Pikej,  uwielbiam sniadania i jak klade sie spac to nie moge sie doczekac ;), to moj ulubiony posilek i bardzo lubie byc rano glodna :).
ech a ja znowu siedzę w nocy :( 
macie może jakieś linki do tych 8minutówek?

memoria, na youtube znajdziesz je bez problemu :)

ja robię buns, ale po swojemu :) też wychodzi jakies 8 minut :) nie zniosłabym więcej niż raz tego kolesia :) easy... Może po pół roku i w chłodzie :) bo w zeszłym tygodniu masakra - płynęło ze mnie jak nie wiem przez te 8 minut :) a tyłek tak zmęczony, że siadać nie mogłam :) na szczęście po pół minuty mu przechodzi :)

Pasek wagi
.
problemy z internetem od rana. 

kompuls już się zaczął, a do wieczora jeszcze daleko. ciekawe, ile zjem dzisiaj?
rano zrobiłam 2 programy na brzuch w sumie 40'
wieczorem zamierzam spalić z 1 000 kcal na rowerze + 45' pilates lub 60' porządnego rozciągania

tyle już dziś zjadłam, a jeszcze ciągnie mnie do tych lodów, które niewinnie leżą w zamrażalniku... szykujcie się, bo niedługo traficie do mojego brzucha!
chętnie się do was przyłącze. Przez te 70 dni chciałabym zdrowo się odżywiać, ćwiczyć, dbać o siebie, czuć ze każdego dnia zrobiłam coś dla siebie :)
.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.