- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
27 czerwca 2010, 20:47
WITAM SERDECZNIE
ZAPRASZAM OSOBY CHETNE DO WSPÓLNEJ WALKI Z NADPROGRAMOWYMI KG
ZACZYNAMY OD JUTRA :-)
NASZE WYNIKI ZAMIESZCZAĆ BEDZIEMY W TABELCE :-)
W GRUPIE SIŁA :-)
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: figueroa mountain road
- Liczba postów: 147
28 czerwca 2010, 11:32
waga z rana - 55.7 :-).
// Zaraz muszę się spotkać ze swoim byłym, oddać mu klucze do mieszkania. Dziwnie się z tym czuje. Troche stresuje :(...
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12
28 czerwca 2010, 12:47
Dołączam! koniec lipca to idealny termin! Akurat pod koniec lipca mam wesele i muszę się w kiecke zmieścić.
Waga - 89 kg ;/
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto: Bochnia
- Liczba postów: 749
28 czerwca 2010, 15:10
Linka co ty robisz oprócz ćwiczeń że tak szybko tracisz na wadze??? Super ci idze.
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
28 czerwca 2010, 15:49
KOchana nie jem
- ziemniaków
-słodyczy
-fast foodów
nie solę potraw, słodze tylko 1 łyżeczką cukru kawę lub herbate
nie pije gazowanych napoi
a teraz ostatnio doszło sporo stresu wiec chyba wszystko zawdzięczam jemu....
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto: Bochnia
- Liczba postów: 749
28 czerwca 2010, 16:22
No ja też nie jadam takich potraw, a cukru nie używam i nie wiem czemu tak powoli tracę na wadze. Moja siostra je trzy razy więcej ode mnie a waży 50 kilo
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
28 czerwca 2010, 16:43
Elu a może ma lepsza przemianę materii
u mnie zawsze schudnąć bylo cięzko teraz stres mi dopomógł
ale wyznaczyłam sobie ile musze ważyc w kazda niedzielę rano i takie zapisanie celu wiele mi pomogło :-)
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto: Bochnia
- Liczba postów: 749
29 czerwca 2010, 06:37
No tak stres robi swoje. No niestety muszę się skupić w cierpliwość i powoli chudnąć, już nie dużo zostało. Zaraz idę się zważyć,ale coś mi się zdaje że nadal bez zmian.
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 931
29 czerwca 2010, 08:49
U mnie spowrotem 58kg :) Dziś mnie czeka trochę chodzenia po mieście więc rano odpuściłam ćwiczenia. Wieczorem pewnie wybiorę sie na rower.