Temat: 28.06.2010r. (poniedziałek)dieta Dukana startujemy!!!!!!Kto chętny???? Zapraszam

witajcie,

ni nie ma nikogo to spadam.

normalnie strzelam focha, jak was nie ma to idę sobie.

Witam! Dzisiaj walczę z lodówką...Tzn obecnie się rozmraża, i dzisiaj mam ucztowo, ciotka mojego męża kończy 70lat i jest impreza na całego... Na bóstwo więc się muszę zrobić popołudniu, kupiłam sobie nową sukienkę.W końcu jest okazja,a która kobieta nie lubi ciuchów kupować???

Dukuś ty to tylko imprezki ostatnio masz ,ja takze ale tylko moje imprezki przytwarzają mi same problemy a mianowicie imprezki dla mieszkańców ,i sama muszę wiele poświęcić czas a mam go coraz mniej .Pinki widzę ze pojawiasz się i znikasz ale masz racje bo jak pustki to co sama ze soba pisać mam nadzieje że niedługo będziemy miały czas poplotkować soboie jak kiedys .ZBIERZEMY SIĘ DO KUPY WSZYSTKI JAKIEGOŚ DNIA .

Umnie deszcz pada mój pan powraca do domu z przygodami stoja gdzieś tam juz 6 godzin bo auto się popsuło juz widzę jak wróca co się będzie działo a wracają zRzeszowa kawał drogi .

Wiecie co? Ja się chyba już nie nadaję na normalne imprezy. Średnio się ubawiłam, żarła było w piguły, mnóstwo ciast z kremami, a ja takich nie jadam, sałatek z majonezem, też ich nie jem i tylko biały chleb, też tego nie jadam... masakra! Chciałam ucztować i nie było czym... Bo od niektórych potraw już mnie odrzuca... nie lubię tłusto i słodko...

witajcie laseczki, 

Halo, ktoś jest w domku?

Pusto tu, więc się zmywam... Dobranocka...