- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 874
26 czerwca 2010, 19:43
Już kilka razy próbowałam z tą dietą...tym razem chcę dopiąć swego... i mam ku temu motywację...wiem sama po sobie i po znajomych jak skuteczna jest ta dieta.Szukam chętnych, którzy mają dość zbędnych kilogramów i wałeczków, wraz z którymi utworzymy zgraną grupę wsparcia. Zapraszam.
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 16186
28 marca 2011, 21:29
Tak się zastanawiam ty to chociaż twoje szkolenia to wykorzystasz w pracy a ja swoje ciagle tylko społecznie się udzielam wiem że to też jest praca ,ale nieraz mam tego dosyć jak to mój mąż mówi ty na siłę uszczęśliwiasz ludzi a oni może tego nie chcą .
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 16186
28 marca 2011, 21:31
Duykuś a jak tam jazda samochodzikiem idzie
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
28 marca 2011, 21:34
No w sobotę jeździłam, i szło mi to dużo lepiej, byłam dużo bardziej spokojniejsza i zrelaksowana za kółkiem, niż za pierwszym razem po tak długiej przerwie, nawet Adam (kolega - instruktor) też to zauważył, ponoć będą ze mnie jeszcze ludzie...
hihihih
Edytowany przez dukankaaa 28 marca 2011, 21:35
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
28 marca 2011, 21:39
Mamy, mamy, już go mąż zdążył troszkę utrzaskać... dla tego zaparłam się tak na te jazdy, emeryt w domu siedzi a samochód w garażu stoi, więc po co ma się maszyna marnować...
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 16186
28 marca 2011, 21:40
oj tak samochodzikem wygodniej niż tymi autobusikami
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
28 marca 2011, 21:42
I przede wszystkim szybciej!! Mykam już Bobek, bo muszę zebrać siły przed jutrzejszym dniem, dobranocka, idę się zanurzyć i zrelaksować w pianie ....
Edytowany przez dukankaaa 28 marca 2011, 21:43
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 16186
28 marca 2011, 21:43
ja też muszę się wziąść w końcu za te prawojazdy bo jestem na łasce syna
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
28 marca 2011, 21:43
> ja też muszę się wziąść w końcu za te prawojazdy
> bo jestem na łasce syna
A ja męża i córki... papatki,
pstryk...
i już mnie nie ma!