Temat: dieta dukana od jutra czyli od 7.06.2010

tak jak w temacie od jutra zaczynam dietę dukana kto chętny??
aby dołączyc proszę wpisywac swoją wage startową!
i cel ile chcecie ważyc:)


mmalinowskaa - obiecuję, że już tyle nie będziesz musiała czekać... Jestem skruszona i burę przyjmuję... A z sympatyczniejszych rzeczy - u mnie wciąż leje, obleśna pogoda...
Ja też za Wami tęskniłam. Nie wiem, czy będę prowadziła pamiętnik odchudzania, ale na forum będę zaglądać. Jakoś mnie to zawsze motywowało, a jak jestem sama, to mi trudno. Ostatnio poddałam się drugiego dnia teraz, miejmy nadzieję, pójdzie mi lepiej.
Pasek wagi
warto jest czekać...
nawet nie wiecie jak się cieszę:)
Kurczę, ten pierwszy dzień jest straszny. Boję się, że znowu się złamię. I chciałam się pochwalić... Zapisałam się na zumbę, w środę pierwsze zajęcia
Pasek wagi
kochana Hedone nie poddasz się, bądź cały czas z nami i pisz...może jednak pisz pamiętnik, jak będziesz chciała się złamać pisz...to pomaga...
Pomyśl o tym, że TY jesteś wsparciem dla mnie....
Wiem, że to pomaga, ale cholera... Wtedy było mi o niebo łatwiej. Raz, że ta Tunezja mnie motywowała, dwa, to cały czas spędzałam w pracy nie miałam kiedy jeść, a teraz mam tyle wolnego, że z nudów kieruję się do lodówki. I jestem strasznie rozleniwiona, nie potrafię zmusić się do ćwiczeń.
Pasek wagi
Musisz wyznaczyć sobie cel...pomyśl...
Tak, tyle, że zimą ciężko o motywację. Przynajmniej mi Spod grubych kurtek i tak nie widać mojej figury...  za każdym razem, gdy się zabieram, to potem myślę, "a nie jest ze mną tak źle jeszcze", łamię się, a tu waga pokazała 62kg, czyli równo tyle ile miałam na starcie w czerwcu.
Pasek wagi
Kochana rozumiem Ciebie, w okresie zimowym tak jest, brak motywacji...wszystkie niedoskonałości tuszuje ciepła kurtka, sweterki:)
Ale pomyśl...będziesz teraz trzymała dietę i  za 3- 4 miesiące, kurtki schowamy do szafy i będziemy laseczki:):):) i nie będzie trzeba na gwałt odchudzać się na wiosnę...powoli, spokojnie trzymaj dietę, od czasu do czasu jak już bardzo będziesz chciała coś zjeść niedietetycznego to zjedz do 18.00 ( tylko rzadko i wtedy waga nie wzrośnie)...ale powolutku, by waga sobie spadała...damy radę...
TY DASZ RADĘ...
JESTEM Z TOBĄ HEDONE!!!
Dziękuję Ci, jesteś kochana właśnie zjadłam kolację i udało mi się przetrwać. Jutro będzie gorzej, bo spotkam się z chłopakiem, a on mnie kusi. Szczególnie, że nie podoba mu się, że jestem na proteinowej znowu.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.