6 czerwca 2010, 21:08
tak jak w temacie od jutra zaczynam dietę dukana kto chętny??
aby dołączyc proszę wpisywac swoją wage startową!
i cel ile chcecie ważyc:)
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
17 września 2010, 18:10
Kochane niedługo idziemy z M. na imieniny, do wieczora, buziaki:)
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1751
17 września 2010, 21:09
mmalinowskaa - bawcie się dobrze:) Bądź grzeczna!
Hedone - ale chyba zwrócą Wam pieniądze za wakacje??????
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
17 września 2010, 22:46
kochane ja już wróciłam...w menu był kurczak i gotowane pulpety z chudego mięska ( koleżanka zadbała bym miała jedzenie dukanowe), kochana jest:) a jak u Was? my już kładziemy się spać...M. jutro do pracy, a ja trochę dłużej pośpię:)
Buziaki Kochane papa:)
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 315
18 września 2010, 08:58
dziewczyny jak zobaczyc caly wpis,jesli ktos zrobil dlugi??no mam problem :)))nie moge edytowac go,ani zadnejstrtzaleczki nie ma zeby przesunac w dol....:)
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
18 września 2010, 10:48
witajcie kochane:) ja już wstałam...miłego dnia życzę;)
Lora nie umiem Ci nic poradzić z tymi wpisami, co u Ciebie słychać?, pozdrawiam
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
18 września 2010, 10:58
jestem zadowolona bo waga pokazała 71,2 kg...niedługo 70...a potem 6...wczoraj był dzień proteinowy i mimo, że jadłam do 2.00 na imieninach waga spadła:)...opłaca się jednak nie ulec pokusom i zjeść tylko P...
- Dołączył: 2010-06-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1500
18 września 2010, 11:31
wróciłam ze szkolenia dziewczynki :) było suuuuper az szkoda wracać. Śląsk jednak jest fajny ;D
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
18 września 2010, 12:08
Kochane lecę na kawkę do koleżanki na drugi koniec miasta
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
18 września 2010, 15:03
u nas nadal cichutko na fotum:) ja już w domku po spotkaniu z koleżanką, zabielam się za robienie obiadku:)