Temat: dieta dukana od jutra czyli od 7.06.2010

tak jak w temacie od jutra zaczynam dietę dukana kto chętny??
aby dołączyc proszę wpisywac swoją wage startową!
i cel ile chcecie ważyc:)


oj dziewczyny nie można być surowym dla siebie...ale i nie można sobie pozwalać i pobłażliwie traktować wszystkie wyskoki-> patrzcie na mnie, jestem chodzącą niekonsekwencją jeśli chodzi o dietę!!!

ale kolejny raz jakoś się zbieram- myślę że gdyby nie te dni pilnowania sie po dniach obżąrstwa napadowego to było by naprawdę źlę. Muszę jakoś to wyregulować by nie rzucać się na żarcie po 2 tygodniach diety...lub już paru dniach.

A WAM IDZIE TAK  ŚWITNIE -GRATULUJE WAM I CAŁY CZAS OCZYWIŚCIE KIBICUJĘ !!!

Malami będzie dobrze, jesteśmy z Tobą:) RAZEM DAMY RADĘ!
no nie moze być inaczej !!!!

a jeśli chodzi o wesele i sukienke to ja będę się wbijała 28 sierpnia...i fajnie by było z 75 kg mieć na pasku w ten dzień , to naprawde juz super waga i coraz bliżej u Ciebie celu !!! Tyle zrobiłaś ze jestes tzw "modelem wzorcowym" kochana dla mnie

 OJ musicie wszystkie być ze mną bo sama nie dam rady!!!




malami - spokojnie, odrobina konsekwencji i będzie 75 jak nic!!!
mmalinowskaa - na pewno widać, że pięknie schudłaś, a do wesela jeszcze odrobinę zrzucisz:)
Hedone - jak to miło kiedy nam zazdroszczą! Nie dołuj się, tylko się pław w tej zazdrości, hehehe
Ja właśnie z basenu wróciłam, dziś siłownia i basen zaliczone, muszę odpokutować moją pijacka głupotę
Dzięki kochana:) właśnie musimy siebie bardziej docenić... Malami gwarantuje Ci, ze będę z Tobą...myślę, że na dziewczyny też możesz liczyć:) jeszcze wróci Poprostuja i będziemy w komplecie;)- jak wróci:(
Mam takie dni, że Wasze słowa to dla mnie jak lekarstwo, dziękuję
kurcze a co sie dzieje z poporstuja ??? Niewyjechała gdzieś , z tego co czytałam jej pamiętnik to na jakies mecze sie wybierała ....

Natomiast ja juz jutro sie biorę za siebie żeby nie było wstydu przed Wami - wiecie ja mam jeszcze taki problem ze cholernie chce mi się palić.....rzucam palenie i rzucam sie przez to an jedzenie -ale wytłumaczenie to nie jest przeciez, rok temu rzuciłam palenie na 13 miesiecy skutecznie teraz tez sie uda- tylko 10 kg znowu bym nie chciała przytyć O_o
malami - spróbuj tych plastrów nikotynowych, mi bardzo pomagały, gdy rzucałam palenie
poprostuja zniknęła nagle, może się załamała tym, że jej waga podskoczyła po tych kilku dniach, kiedy sobie pozwoliła?? szkoda, że się nie odzywa, ale mam cały czas nadzieję, że faktycznie gdzieś wyjechała i nie ma dostępu do neta...
Kochane wiecie co też tak myślę, że wyjechała, ale nic nie pisała o pakowaniu, o rozstaniu z nami, a przecież była z nami tak związana i nie napisała nic na forum- np. jadę do zobaczenia. .

poprostu ja miejmy nadzieję ze nie złapała " załamki"  - mi tez głupio po napadach łakomstwa sie tutaj pokazać...a po tym prawie miesiącu to myślałam ze wstyd tu nawet wchodzić i Wam czas sobą zajmować- mimo ze cały czas was podczytuje dziewczyny w pamiętnikach :D Wy to jak was sie czyta to czasem jak cyborgi, ale z uczuciami ludzkimi wiec spoookojnie tu wracam pełna skruchy....

gideongirl-
rok temu praktykowałam gumy do rzucia i dawałam rade + miałam motywację by założyć aparat przed 30-dziestką ...przezroczysty a nie metalowy a warunkiem było że rzucę palenie....no i rzuciłam!!! A teraz zaczęłam POPALAĆ i tak jak z podjadaniem nie moge się czasem powstrzymać

Ale powiem wam ze rzuciłam palenie rok temu w lutym kiedy mając 72 kg  chcąc się przygotwać gruntownie do dietkowania.......postanowiłam rozpocząć od właśnie rzucenia wstrętnych fajek

MUSZĘ JAKOŚ PRZEMYŚLEĆ TO WSZYSTKO raz jeszcze bo się pogubiłam faktycznie !!!
ale z wami sie odnajdę i RUSZAM JUTRO DO BOJU !!!....jutro zdam relację po pracy :)

BUZIAKI :****

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.