Temat: odchudzanie do studniówki

no widzę, że jest nas troszkę więc ło jejku :) każdy zgubiony kilogram jest na wagę złota. ;)
a macie może wizje swoich sukienek?
ja to bym chciała jakąś brzoskwiniową.. z przodu krótką a z tyłu dłuższą <3 hmm ciekawe czy taką znajdę...

Mi się marzy coś w kolorze koralowy róż, albo butelkowa zieleń ;D A fason? Hmmm, chyba bombka... no bo na obcisłą, raczej będzie zbyt wcześnie ;D

bombki są takie piękne :) ale ja nawet jak coś schudnę to nie mogę sobie pozwolić na bombką, bo już fabrycznie jestem wielką bombą :D o szerokich biodrach.
Fryyzura.. zastanawiam się czy nie wybrać się do fryzjera, oglądałaś niedzielny must be the music? tam ta dziewczyna co śpiewała czas niepogody czy coś tam, miała fajną :) zastanawiam się jak oni to jej zrobili, lokówką? wałkami?

Taka sukienka mi się marzy.... na pewno w innym kolorze, ale krój świetny. Cholera problem tylko w tym, że mam wystający brzuch i strasznie grube ręce... wyglądam jak bokser jakiś ;D Więc zostaje mi bombka, która zakryje brzuch i cała noc w bolerku...

Co do fryzury tej dziewczyny, to fakt, jest świetna! Ale sama chyba nie umiałabym jej zrobić ;D

Sukienka o której pisałaś wyżej jest teraz bardzo modna :) na allegro jest ich mnóstwo. Poszukaj może coś znajdziesz ;)

ta sukienka co pokazałaś, jest naprawdę świetna bo wydaje się, że tylko dla szczupłych, ale ja mam podobną tylko, że czerwoną i wyglądam w niej co najmniej 5 kg mniej.
Chociaż ja też mam grube ręce, ale nie przejmowałam się tym bo ogólny wyraz był boski :)
To chyba trzeba się zabrać za jakieś ćwiczenia na ręce, ale znów nie chce żeby mi mięśnie wyskoczyły :P
A co do mojej wizji sukienki,  to poszukam, zaraz odpalę allegro :)

Ej ej! coś takiego chcę :)

hej hej:) też do was muszę dołączyć :D na początku stycznia studniówka....a ja jakoś nie mogę się za siebie zabrać masakra po prostu! fakt faktem może moja waga nie jest jakaś ogromna, ale wyglądam na więcej ;/ zwłaszcza te udziska i tyłek... koszmar.. dziś też sobie mówię koniec z obżarstwami wstałam z cudnym planem na siebie i energią na jego realizację i co? patrzę a w kuchni świeżutki pączuś mniam :D i jak tu się oprzeć??? normalnie ktoś musi mnie z patelni chyba walnąć :P

Eeeee tam :D mnie nawet pączuś nie rusza :P szczerze mówiąc to nawet moje ulubione ciastka mnie nie kuszą. Ale ty z tego co widzę, szczupła babka a nie to co ja, więc pączusia spokojnie możesz wszamać:):) pozdrawiam :)

No właśnie mogłoby się tak wydawać, a niestety tak nie jest. Chyba przez to, że mam chude kości? Czy coś :p naprawdę okropne ręce mam jak kościotrup w nadgarstku 12 a brzuch, tyłek, nogi.....masakra :( ale z dnia na dzień staram się coraz bardziej ograniczać i pączków już nie ruszam :D