- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1098
24 marca 2010, 11:14
Wszystkich stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 486
26 czerwca 2010, 12:25
Kinga w H&Mie nie jest pono tak źle, przyzwoity pieniądz.... minusem są trzy zmiany.... poza tym jest sporo ogłoszen na przedstawicieli handlowych i telemarketerów, jedyna rada to wysyła cv i czekac..... trzymam kciuki:)
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
26 czerwca 2010, 18:02
Żaneta H&m to firma koło Poznania w Gątkach, nie wiem czym tam dokladnie się zajmująale chyab pakowaniem odzierzy, wkażdym razie praca jest nie lekka.
Ja szukam pracy na PH, mam już spore doświadczenie i za pół roku kończe studia wiec i wyższe będzie, ale teraz miałam ponad rok przerwy przez ciąże, no a teraz niestety o pracę bardzo ciężko, a nie ukrywam, że nie chciała bym iść do marketu
zbyt ciężko pracowałam, żeby wyrobić sobie dobre CV, ale jak życie zmusi no to nie bedzie wyjścia.
A co do dietki, to ja TYJĘ!!! No nie wiem dlaczego. Jem wg zasad teraz mam warzywka więc nie ukrywam, że jem wiecej żeby witamin nałapac na zapas, ale wszystko łasnie bez tłuszczu i staram sięby było mało węgli ehhh może to tylko chwilowe. Albo przez te warzywka, ja wejdąspowrotem proteinki to znowu zlecę.
26 czerwca 2010, 19:07
telemarketer czy przedstawiciel to nie dla mnie. ja jestem po odziezowej ale szyc nie nawidze. do biedronki tez bym mogla isc bo troche w handlu pracowalam. w gnieznie z praca nie jest latwo. ale dla chcacego nic trudnego wiec na pewno cos znajde:) musze bo inaczej zamiast diety czeka mnie glodowka.
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
26 czerwca 2010, 23:04
ja trzymam za was kciuki ,dziewczynki!
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
27 czerwca 2010, 09:10
Hehe wiesz kingsol, jest wiele rodzai przedstawicieli, nie każdy łazi i upycha towar by tylko plan wyrobić
, ja takim nie byłam i też nigdy w życiu bym nie chciał być, ale jak na razie to kiepsko z czymkolwiek, chyba faktycznie na te pół roku uderzę gdzieś do marketu.
A u mnie tragedia znowu stanęłam na wagę i co ujrazłam 80,5, co prawda wieczorem, ale jestem załamana. Fakt ostatnio dużo jem ale tylko przyzwolone rzeczy. Zobaczymy co będzie dalej...
Miłej niedzieli ja uciekam dzisna egzamin
ostatni w tym semestrze
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
27 czerwca 2010, 10:59
Krusia,to tak jest na warzywach z dwóch powodów!
po pierwsze warzywa zatrzymują wodę,a po drugie na warzywach jemy zazwyczaj więcej,białko z warzywami lepiej nam smakuje,mamy więcej możliwości kulinarnych w tym okresie .Wiem sama po sobie jak jadłam na warzywach.Przeczekaj to,a zacznie spadać,zobaczysz....Zajrzyj w mój pamiętnik,tam opisuję od początku (gdzieś chyba ok 12 czerwca)jak waga spadała....też miałam długi zastój i się wkurzałam!A teraz znowu leci....I już nawet się tak bardzo nie pilnuję jak na początku....
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
27 czerwca 2010, 11:00
A tak w ogóle Dzień Dobry!
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 486
27 czerwca 2010, 16:03
cześć dziewczyny.... kurcze pozwoliłam sobie w tym tygodniu że hoho... niby waga ok ale czuje się taka napchana .... fuj, więc od jutra zrobie sobie z dwa, trzy dni białek, mam nadzieję, że to pomoże:)