- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1098
24 marca 2010, 11:14
Wszystkich stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
18 czerwca 2010, 19:50
Słuchajcie a mam takie pytanie, czy jecie mielone gotowe, czy same mielicie np. kurczaka?? Bo sięzastanawiam, czy kupić na jutro mielone, czy wymyślić sobie co innego, bo zmielić np. pierś z kurczaka to trochęza drogo jak dla mnie, ale w tych gotowych mielonkach to wnie wiadomo co jest, ale napewno skóra. Co myślicie??
A i jeszcze powiele pytanie ILE TO DUŻO WĘGLOWODANÓW??
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
18 czerwca 2010, 21:07
Krusia,ja nie wiem,nigdy nie liczę ile białka,a tez wiem,że ileś tam dziennie na kg masy ciała powinno się przyjmować...
I tak dokładnie nie sprawdzisz,więc przyjmij zasadę,jak ja,im mniej węgli,tym lepiej....
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 486
18 czerwca 2010, 22:21
Je tez stosuje tą zasadę co Żaneta, a co do mielonego, to nie kupuje takiego gotowego, bo fakt że nie wiadomo co tak jest ale raczej nic chudego... a jeśli masz ochotę na jakieś klopsiki to polecam tatary z biedronki (z morlin w takich paczuszkach), ja mieszam z jajkiem i otrębami i takie klopsiki mozna sobie potem ugotować, albo na teflonie usmażyć, pysznie smakują z tym białym sosem dukana na mące kukurydzianej:)
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
19 czerwca 2010, 08:26
no,ja też mieliłam filety.....
ten tatar też kupuję,często go jem....
ale ostatnio kupiłam tę mielonkę indyczą w Biedronce i zrobiłam kotlety mielone,nie jest takie chude,ale ujdzie.Jednak kupię je jeszcze do gołąbków.Dzisiaj robię.
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 486
19 czerwca 2010, 11:56
hej hej, Żaneta kompletnie zapomniałam, że można jeść gołąbki!! zrobie sobie w przyszłym tygodniu:D
- Dołączył: 2008-04-25
- Miasto: Tomaszów Mazowiecki
- Liczba postów: 12
19 czerwca 2010, 14:52
Ja nigdy gotowego mielonego nie kupuję. Mielę sama, bo wtedy wiem co jem. Nie kupuję tez parówek drobiowych, niestety bardzo dużo w nich tłuszczu i innych niedozwolonych śmieci.
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
19 czerwca 2010, 14:57
ja jem czasami parówki na śniadanko,mam dobre takie jedne,twarde,mało tłuste,ale zgadzam się,że za dużo jak na Dukana.