- Dołączył: 2010-04-05
- Miasto: Skoczów
- Liczba postów: 6774
10 kwietnia 2011, 19:27
Meusiu, moja Kochana Gwiazdeczko! Masakra z tym internetem
![]()
Jeżeli to sąsiad Ci pokopał w tych kablach, dlaczego to Ty masz ponosić koszta naprawy??? Czegoś tu nie rozumiem...
- Dołączył: 2010-04-05
- Miasto: Skoczów
- Liczba postów: 6774
10 kwietnia 2011, 19:29
Madziu! Jestem z Ciebie dumna za ten spacerek po imprezie. Na pewno Ci pomógł. Człowiek od razu taki rześki się robi... Brawo
- Dołączył: 2010-04-05
- Miasto: Skoczów
- Liczba postów: 6774
10 kwietnia 2011, 19:34
Elu! Nic nie przytyjesz na warzywkach, jeżeli będziesz pić dużo wody do tego. Na fazie P+W waga jedynie powinna się stabilizować. Ale bywa różnie. Nic się nie martw, na proteinkach znowu spadnie
- Dołączył: 2010-04-05
- Miasto: Skoczów
- Liczba postów: 6774
10 kwietnia 2011, 19:35
I teraz Wam się pochwalę. Po pierwszym dniu spadło 0,8
![]()
Za 0,9 kg dogonię pasek!
- Dołączył: 2010-04-05
- Miasto: Skoczów
- Liczba postów: 6774
10 kwietnia 2011, 19:40
Na Uczelnię zabrałam wypchaną po brzegi smakołykami torbę. Rybka pieczona, kotleciki z indyka, twarożek, serek wiejski, jogurt naturalny i 3 placuszki owsiane. Nie zjadłam wszystkiego...
Do tego kilka kaw i woda, dużo wody
10 kwietnia 2011, 19:43
Witaj Iweczko...nic tylko się cieszyć.
![]()
Piję tej wody piję, ponad dwa litry jak krowa.
![]()
Więc tu jestem sumienna i zdyscyplinowana.
![]()
- Dołączył: 2010-04-05
- Miasto: Skoczów
- Liczba postów: 6774
10 kwietnia 2011, 19:43
Nie ma nikogo. Idę... ale będę zaglądać.
- Dołączył: 2010-04-05
- Miasto: Skoczów
- Liczba postów: 6774
10 kwietnia 2011, 19:44
> Witaj Iweczko...nic tylko się cieszyć.Piję tej
> wody piję, ponad dwa litry jak krowa.Więc tu
> jestem sumienna i zdyscyplinowana.
I tak dalej trzymać, a łyżka rosołu z makaronem nikomu nie zaszkodziła
10 kwietnia 2011, 19:45
Ja zjadłam na kolacją...sałatkę z pomidora, szczypiorku, trzech rzodkiewek i wędzonej piersi z indyka. Doprawione na ostro i jeszcze mnie pali.
- Dołączył: 2010-04-05
- Miasto: Skoczów
- Liczba postów: 6774
10 kwietnia 2011, 19:47
A ja pikanterii nie lubię. Kiedyś dermatolog kazał odstawić i jakoś nie tęsknię...
Na kolację omlecik z serkiem homo z aromatem waniliowym. Pychotka!