- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
16 marca 2010, 10:49
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które marzą o wadze z 8 z przodu:). Długoterminowe założenie to 6 z przodu, ale małymi kroczkami łatwiej.
Moim celem jest osiągnąć magiczne 8 w marcu.
6 listopada 2010, 13:34
NO brawo :) oby tak dalej:)w końcu może i my a nie tylko Yola dołączymy do szczęśliwych 8 z przodu ! Yola trzymamy za Twoją 7 też oczywiście kciuki!!!
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
6 listopada 2010, 15:23
dziękuje dziękuję ale kiepsko idzie......
Michelin gratuluję, szkrabon do roboty bo Cię goni:))
6 listopada 2010, 16:13
ależ ja dzielnie pracuję... efekty mam nadzieję będą w poniedziałek na ważeniu:) bo w tym tygodniu nie było sensu się ważyć przez @@@;/
6 listopada 2010, 19:54
ja pewnie zanim dogonię - jeśli w ogóle - naszego szkrabonika to ona już będzie się rozglądać za 7 z przodu!
ale nie ukrywam, że jak widzę u siebie spadek to zaraz mam większe chęci do odchudzania... oby na samych chęciach się nie skończyło
7 listopada 2010, 10:21
ja się niestety zważyłam dziś i stanęłam w miejscu...szczerze to podejrzewam że to wina piątkowego obiadku w Krakowie kiedy sobie pofolgowałam- choć nie narzekam. Obrączki odbiera się mam nadzieję raz w życiu:) więć ten niewielki zastój postaram się jak najszybciej pokonać:)
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
7 listopada 2010, 21:19
no to do dzieła laseczki kochane!!
8 listopada 2010, 11:23
szkrabon ważne, że nie w górę!
yola a jak u Ciebie?
ja już czuję się lepiej ale przez to że nałożyła mi się choroba i @ to czuję się jakaś osłabiona. Nie jestem jeszcze do końca zdrowa ale idzie chyba ku lepszemu.
Próbowałam się w piątek zarejestrować do naszej przychodni to nie było szans! tyle osób choruje, że nie nadążają z przyjmowaniem
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
8 listopada 2010, 18:55
a u mnie do dupy, skoro pytacie, ogarnęłam się ze słodkim, teraz muszę z resztą dojść do ładu
8 listopada 2010, 22:05
Dziewczyny, nie łamać się!!!! Jesienna deprecha i zwątpienie nie są dla nas! Mobilizujemy się - niedługo święta a zaraz potem sylwester!!!Będziemy piękne i wymarzone 8 i 7 muszą świętować z nami:)
9 listopada 2010, 08:22
szkrabon święta racja! yola nie dajemy się! ja też wczoraj zjadłam więcej niż zamierzałam! ale święta tuż tuż a potem sylwester - wejdźmy w nowy rok z nowymi cyferkami z przodu!