- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 sierpnia 2012, 11:55
4 listopada 2012, 22:07
natalka tylko sie tam nie zadreczaj za mocno!
Dorotka no, no. to rzeczywiscie bedziemy mialy porownanie. ja za bardzo sie nie spiesze, ale jak na razie idzie mi skutecznie.
asienka jak cos fajnego upolujesz to sie pochwal :) ja dzisiaj zrobilam te 20min z jillian i musze przyznac, ze jak nie oszukuje tylko tak robie z pelna para to czuje sie zgrzana podobnie do cwiczen z Ewki, chcoiaz teraz to moze mam takie wrazenie, bo chwile odpuscilam przez @.. a po takiej kilkudniowej przerwie to jednak mam wrazenie ze nia ma sily. skusze sie raz na to insanity zobaczyc co tam kombinujesz :)
dobranoc dziewczynki! jutro nowy tydzien - pobudka o 5! ufff oby bylo duzo sily
4 listopada 2012, 22:31
4 listopada 2012, 23:12
5 listopada 2012, 08:09
5 listopada 2012, 08:22
hejka
ja już po śniadanku, kromka pieczywa chrupkiego z wędliną. A przed śniadankiem zrobiłam sobie 10 minutowy terning brzucha z Mel B :):):) i od razu mam lepszy humor jak zrobiłam coś dla siebie :)
Teraz biorę się za sprzątanko, a później za 6-steczkę się wezmę... A dziś po południu ZUMBA :):):):):):)
a smuci mnie jutrzjsze ważenie i mierzenie.... bo wydaje mi się że moja waga stoi w miejscu albo nawet i wzrosła :(
annabellaa ja też mam problem ze słodyczami :( więc nie jesteś w tym sama
5 listopada 2012, 08:42
5 listopada 2012, 08:47
5 listopada 2012, 09:56
Anabela bez kitu to już tylko 7 tyg :( gdybym trzymała diety od początku tak pożądnie bez żądnych chwil zwiątpienia to pewnie już bym widziała 6 z przodu :( kochana bierzem się razem do roboty :)
Natalka to raczej ty nas motywujesz.. A ja poporstu mam najwięcej czasu razem gdy mały ma poranną drżemkę a córcia w zerówce
5 listopada 2012, 10:48
5 listopada 2012, 11:00
muszę się Wam pochwalić, od dziś planowałam odzwyczajać mojego malucha zasypiania w dzień na ręku :) wieczorami zasypiał sobie sam ale w dzień musiałam bujać. No i dziś nadeszła chwila że trezba byo powiedzieć dość. No i przed chwilą Wojtek zasnął dziś drugi raz sam:) JUPIIII :) myślałam że będzie gorzej, że będzie bardzo płakał, a wcale nie było źle tylko troche pomarudził, powiercił się i już zasnął :) dobra pochawliłam się to lecę dalej sprzątać pokój mojej córci :)
miłego dnia