- Dołączył: 2007-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1847
28 lutego 2010, 18:54
Zapraszam wszystkich do wspólnego odchudzania. Zaczynamy jutro i kończymy 31 maja 2010. Mam w planach zrzucić 11kg. Zapraszam więc wszystkich chętnych.
Edytowany przez kuleczka82 28 lutego 2010, 18:57
13 marca 2010, 21:40
Cześc Nati:)Ja tez zaraz ide ale jakoś sie nie mogę się oderwać:)...O Elizkę też się staraliśmy pół roku.Masakra jakaś.Ale teraz najważniejsza Dietka:)
- Dołączył: 2007-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1847
13 marca 2010, 21:40
WITAJ Natusiu. eeeeee nie zmęczona. mąż ino. he.
LULA nio cio Ty, kto ci wróży??
13 marca 2010, 21:43
Aniu no wiesz takie tam wróżenie z obrączki na nitce nad dłonią...Ale to takie stare zabobony wiem:)
- Dołączył: 2007-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1847
13 marca 2010, 21:43
Ja o tomka starałam sie 2 lata, potem o Kube ino raz. Teraz to prawie celibat, bo wiesz ja mam 38m2 mieszkanie i gdzie warunki na 3 dziecko??NIe ma. Ja sobie nigdy nie wróżyłm i chyba bym chciała ale sie boję.
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1421
13 marca 2010, 21:44
No to już tak chyba jest... na przekór, jak się stara o dzidziusia to coś się nie udaje, a jak się uważa to akurat się przydarzy :) ale cierpliwości w końcu się uda! Nam się marzy córeczka :)
- Dołączył: 2007-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1847
13 marca 2010, 21:44
Więc nie martw się jakoś pójdzie i się zapyli.
- Dołączył: 2007-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1847
13 marca 2010, 21:45
aaaaaaaaaaaaaaaaa ale nie znam. hm nie mam żadnych takich znajomych wróżących
13 marca 2010, 21:45
Do takiej prawdziwej wróżki tez sie boje.Jestem ciekawa ale wole nie wiedzieć....bo jak jakas choroba albo inne nieszczęscie.
- Dołączył: 2007-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1847
13 marca 2010, 21:45
Natusiu mi też, bo mam już 2 łobuzów. hm 3 facetów w domu-potrzebuję wpólniczki do spisków hhehehhehehe
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1421
13 marca 2010, 21:46
A co do warunków mieszkaniowych-znam ten ból :( my jesteśmy u mojej mamy na jednym pokoju z moim synem z poprzedniego związku, też nieciekawą mamy sytuację :(