Temat: Zrzucajmy razem

Zapraszam wszystkich do wspólnego odchudzania. Zaczynamy jutro i kończymy 31 maja 2010. Mam w planach zrzucić 11kg. Zapraszam więc wszystkich chętnych.
Składniki
- ok. 0,5 kg. łopatki (lub karkówki)
- ok. 1 kg. ziemniaków
- 1 cebula
- 30-40 dkg. pieczarek
- pół czerwonej papryki
- 30 dkg. sera żółtego - startego
- 10 dkg. sosu pomidorowego lub keczupu
- ulubione przyprawy : np.przyprawa do ziemniaków lub gałka muszkatołowa, delikat do mięs, papryka, pieprz, sól, czosnek suszony.

SOS CZOSNKOWY

2 łyżki majonezu (30g.)
2 łyżki jogurtu naturalnego (30g.)
2 ząbki czosnku
sól i pieprz
http://www.wielkiezarcie.com/recipe52212.html
Moja kochana Luleczko, mnie nic nie kusi, byliśmy na obiedzie u teściów wszyscy jedli pyszności a ja sobie makrele kupiłam. Ja nie mam tak, że muszę się ratować przed jedzeniem. Nie mam smaków lubię nabiał i to mi wystarczy. Zrobię sobie udko z piekarnika spoko bo jajecznica będzie jutro na sniadanie.

Jesteście?????? pomóżcie mi , czy dobrze zrobiłam?! przerwałam dziś o 16 dietę :( zjadłam 2 skibki razowego suchego chleba i kupny drobiowy galart :( ale to nie to że się złamałam, poprostu straszyli mnie że jak nic nie jem a w święta zacznę to spowrotem przytyję.... sama już nie wiem :( ale czuję się źle z tym że zjadłam... nie wiem dlaczego , pierwszy raz tak mam... od razu czuję się grubsza i cięższa i mam wyrzuty sumienia i żal i w ogóle :((( a tak się leciutko czułam :(( i tyle mi jeszcze zostało do zrzucenia.... czy teraz będę tyła, czy uda mi się schudnąć???????? :((( Powiedzcie proszę......
Jakoś mi tak przykro......... a miałam się jutro zważyć 
Ptrzyłam i teraz mam 63,3 kg............
tak Was potrzebuję :((( nie wiem a może jednak już nie będę jadła więcej :(((
Nati kochanie nie wiem czy czytałaś poprzednie wpisy ale sugerowałam ci żebyś powoli włączała białka do diety bo się czegoś nabawisz.Galacik rewelacja mało kalorii chlebek też.A jeżeli czujeż ,że przytyłas to dlatego,że Ci się woda zatrzymuje na tej zieleninie.Wprować stopniowo białka +np.2 skibeczki razowego dzienni i powinno być ok.Msle,że nie będziesz przez ten czas  chudła tylko stała w miejscu ponieważ organizm musi się przystosować...Te  objawe to pierwszy symptom anoreksji może?Za mało jadłaś.Zacznij jeść ale pamiętaj nie załamuj się jak waga trochę wzrośnie.
................
Myślisz Luluś? wiesz kiedyś obejrzałam zdjęcia dziewczyn chorych na anoreksję i bardzo się wystraszyłam tych zdjęć potem już nie oglądałam................ ale co myślisz że tak się zaczyna :(((

Nati uśmiechnij się:)Powoli wprowadzamy.Nie  myśl o tym,ze przytyjesz,jak będziesz wprowadzać powoli proteinki to waga powinna spadać,białka oczyszczają organizm z wody a moim zdaniem ta właśnie Ci się zaczymała...Poprostu zabardzo rygorystycznądietę wybrałas i narobiła ci troszkę zamętu w głowie i organizmie.Przestaw sobie troszkę w głowie,jemy białeczka to chudniemy bo organizm żeby je spalić potrzebuje durzo energii.To jest dla cebie dobre...lepsze niż te twoje głodówki owocowe.Po takiej ostrej diecie(twojej)naprawde może być efekt jojo,ale myślę,że jak będziesz jadła zdrowe i chude potrawy to będzie dobrze:)Buziolki będzie dobrze:)

Kochaniutka mam nadzieje,ze troszkę Cie pocieszyłam i jakoś pomogłam:)A teraz muszę leciec wpadłam tylko na chwilkę.Jakaś telepatia czy coś:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.