Temat: 6-tkowa odNOWA 1 września - 1 grudnia 2012

u mnie dzien mega aktywnie, wzięłam się za porządki przed południem i niedawno skończyłam, jeszcze zdążyłam wyskoczyć do biblioteki i po zakupy :) ale porządki to zrobiłam lepsze niż na święta ;) trochę jednak przesadziłam bo kręgosłup mi daje w kość, ale basen o 18.30 napewno mnie zrelaksuje :)

pozdrawiam Kochane :)

witajcie laski
miałam taki mega dzień w pracy, że dopiero teraz zajrzałam :( wcześniej na nic czasu, padnięta jestem teraz po całym dniu.

aja - dzięki za swoje wrażenia z pierwszych dni - cenne to dla mnie, bo już martwiłam się, że to moje wieczorne zmęczenie to jakieś dziwne jest. Martwię się trochę, że nie mam żadnych objawów, prócz biegunki pierwszego dnia. Potem już totalnie nic. Może mój organizm nie chce przestawić się na leczenie.

Ankieta 19.10.2012

1. waga aktualna: 65,4kg

2. zmiana od poprzedniego pomiaru: - 0,8 kg

3. poziom zadowolenia:  +4, :))

4. komentarz: @ się skończyła to waga wróciła do normy. Mam nadzieje że teraz będzie leciała w dół

Filippa - spokojnie, nie poddawaj się. Mi do tej pory strzyka w kolanie choćstawy miały sięoczyszczać w pierwszych tygodniach, widocznie nie wszyscy są książkowymi przykładami ale warto trwać, bo kilogramy na 100% spadną i energia przyjdzie

 

1. waga aktualna: 83,8kg

2. zmiana od poprzedniego pomiaru: - 2,4 kg

3. poziom zadowolenia: +10

4. komentarz: @ za pasem a kilogramy spadają!!!! nie wiem jak to się dzieje ale cieszy mnie to ogromnie

WOW - połowa odchudzania za mną!!!!! juuuuuuupiiiiii

ANKIETA 20.10.2012

1. waga aktualna:62

2. zmiana od poprzedniego pomiaru:-1,0

3. poziom zadowolenia (-10 do +10): 8

4. komentarz:od 4 dni waga stoi w miejscu...

5. zadanie :ruszyć pupę-zacząć znów ćwiczyć...

Aja ale dajesz czadu..jak ty to kobieto robisz???

1. waga aktualna: 67,0kg

2. zmiana od poprzedniego pomiaru: - 0,5 kg

3. poziom zadowolenia: +6

4. komentarz: Zrzucam powoli swoją nadwyżkę, ale nadal jestem jeszcze w czarnej dziurze Jednak zaszły zmiany, w tym tygodniu ćwiczyłam 4 razy! Co jest dla mnie wielkim sukcesem. Mam nadzieję że za tydzień będzie tylko lepiej.

Aju... idziesz jak burza! Masakra, ja nigdy w ciągu tygodnia nie straciłam tyle!
Zaraz się biorę za sprzątanie mieszkania. Potem spróbuję pierwszy raz zrobić słynną Ewkę, ale mam takie zakwasy cały tydzień, że nie wiem czy dam radę zrobić całość. Walczymy kochane, bo weekendy są najtrudniejsze!

1. waga aktualna: 66,0kg

2. zmiana od poprzedniego pomiaru: - 3,5 kg!!!!

3. poziom zadowolenia: +100

4. komentarz: owocowo-warzywną zaczęłam w poprzedni poniedziałek; wiec, że na początku schodzi woda, ale cudownie widzieć na wadze znów bliżej 65 a nie 70

5. zadanie: trwać dalej na diecie + marszo-biegi