Temat: Grupa wsparcia - brzuch

Powoli wracam do formy, choć nadal kręgosłup pobolewa, nie mogę się schylać, ale najważniejsze jest to, że mogę jeździć na rowerze stacjonarnym, bo jak dobrze usiąde to mnie nie boli :)
i takim sposobem wczoraj ukręciłam 70km, a dziś już 40km, ale pewnie dokręce :)

omg to nieźle km bijesz nie ma co hehe :P

a mnie jakaś choroba bierze przez te ciągłe deszcze.Mam nadzieje,że jednak nie rozłoży mnie zupełnie,na razie treningi zawieszone:((

Za szybko się cieszyłam, kręgoslup wysiadł :/ już nie moglam wytrzymać i poszłam wczoraj prywatnie do masażysty- fizjoterapeuty, bo każdy mówił ze mógł mi się kręg przesunąć i dlatego tak mnie boli i nie mogę się ruszać, No i wczoraj poszłam, a tam co się okazało - Marta ma stan zapalny kręgoslupa, pomasował, przez godzinę ból był mniejszy, a dziś znów to samo :/ jutro druga wizyta, jak nie pomoże na dłuzej to nie wiem co mi zostanie.

Dotek to kuruj kuruj. a u mnie ładnie słonecznie jak na razie :)

Już jest trochę lepiej i wczoraj poćwiczyłam nawet.
Choć wczoraj z kolei zdychałam przez dentystkę. Miałam niewielką dziurkę w zębie i poszłam ją leczyć.Dentystka dała znieczulenie i byłoby ok gdyby nie to,że to nic nie dało bo bolało jak cholera.A później szczęka mnie bolała nie dałam rady jej otwierać bo bolało więc i dieta przymusowa była.
A ząb tez pobolewał po tym jak go ruszyła.Jak była dziurka to tak nie bolało jak po tym leczeniu.Dzięki Bogu już więcej nie mam potrzeby iść do dentysty:P

mnie czeka dentysta pod koniec roku brrr już na samą myśl mi straszno :P

ja całe szczęście mam na razie koniec z młodym idę tylko w przyszłym tygodniu jeszcze:)

A jak tam z ćwiczeniami?

a ja skończyłam abs.