- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
20 sierpnia 2012, 01:51
Dziewczyny, postanowiłam założyć grupę dla tych które 1ego października trafią na zupełnie nową uczelnię i będą chciały pokazać się z jak najlepszej strony (zwłaszcza przed męską częścią studentów) :D Ktoś chętny? Mamy 6 tygodni czyli... do tego czasu możemy ważyć 6 kilo mniej. kusząca perspektywa, nieprawdaż?
Zasady? Ważymy się w każdy poniedziałek, a poza tym każda chudnie jak chce :) Najlepiej z głową. Tu możemy się chwalić i żalić tym jak idzie dieta oraz ćwiczenia, ale też zastanawiać jak to jest na studiach, czy nam się spodoba itp itd. W końcu jakby nie patrzeć wkraczamy w nowy etap życia :) Co jakiś czas będzie też "zadanie" mające zmotywować.
Chętne niech podadzą wzrost i wagę. :)
serdecznie zapraszam :)
ZADANIE 2-str 16
Edytowany przez .piggy. 23 sierpnia 2012, 22:57
17 września 2012, 21:18
veni.vidi.vici napisał(a):
groszkiiiroze moja mam jeździ na rowerku z ciastkiem w rękuą
też mam prawko ale nie jeżdżę autem , nie wiem po co je w ogóle robiłam -.-
- Dołączył: 2012-08-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 48
17 września 2012, 21:48
piggy Bo zaczęłam, wyjeździłam już 16 h, zostało 14... ;) Teoretyczny wewn. musiałam zdać, ale tak jak pisałam wcześniej, u nas nie ma egzaminów wewnętrznych przed egzaminem w MORD-zie, tylko przed jazdami z instruktorem.
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 331
17 września 2012, 22:04
wróciłaaaam! napisane egzaminy, teraz tylko czekać na wyniki :D
u mnie dzisiaj cudowna waga od rana 61,0 ;)))))
i tak widziałam że o tłuszczach rozmawiałyście chwilę, to taka sentencja z okresu nauki " tłuszcze spalają się w ogniu węglowodanów" :D
ja tam prawka nie mam, muszę głupimi autobusami jeździć, niby taniej ale samochodem szybciej, wygodniej z dala od ludzi w autobusach.. *.*
17 września 2012, 22:34
Carolenka - super , że już po :)
autobusy nie są złe , przynajmniej nikt Cię nie wrobi w bycie ''kierowcą'' :D
i czy usprawiedliwienie że jestem jeszcze przeziębiona i odpuszczam dziś Chodakowską , bo w środę jadę aż do Warszawy na koncert jest możliwe do akceptacji? boo szczerze powiedziawszy to nie czuje się na siłach.. :D
Edytowany przez groszkiiiroze 17 września 2012, 22:38
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 331
17 września 2012, 22:46
groszkiiiróże? potrzebujesz rozgrzeszenia ?:D Rooozgrzeszam! Baw się dobrze na koncercie !
a na co jedziesz btw?:))
17 września 2012, 22:50
tylko nie mwo ze jedzieszz na coldplay? :D tez sie wybieralam ale nie wypalilo znjaomi nie mogli
tez mam prawko i nie wyobrazam sobie zycia bez niego hehe :) az sie boje pomyslec co bedzie teraz jak tzreba bedzie mpkami wszedzie dojezdzac
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 331
17 września 2012, 23:40
łoooo megastycznie! mi pozostaje siedzenie przed youtubem ;P jakby na koncertach robili loże dla Vipów = mnie z dostępem powietrza i w miarę widokiem to sama bym się wybrała ;D
17 września 2012, 23:44
wiesz, koncerty w Polsce wyglądają jak wyglądają , niby wydajesz 200 złoty za bilet (kupiłam taki na płytę) i możesz być prawie pewnym że i tak dostaniesz z łokcia w żebra i na pewno jakiś miły ogromny pan nawet nie pomyśli o tym ,żeby wpuścić Cię do przodu , bo przecież będziesz mu zasłaniać - niestety , tak wygląda nasze społeczeństwo... ciężko nacieszyć się samą muzyką bez takich incydentów.. ale mimo wszystko myślę że warto jechać -.-
jak byłam w Hiszpanii na koncercie , nie dość że wszyscy jakoś przyjaźnie się zachowywali , bez problemu wpuszczali niższych do przodu , to jakby to powiedzieć '' razem'' cieszyli się z tego , że tam są , że mogą zobaczyć swój ulubiony zespół w MAGICZNEJ atmosferze :D
ale jak się nie ma co się lubi.. to się lubi co się ma :)
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 331
18 września 2012, 01:04
w Hiszpanii powiadasz .. mhmm.. mówiłam już że chcę się bardzo nauczyć hiszpańskiego ?:D:D