- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 stycznia 2010, 14:38
Witam,
chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...
W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.
Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.
Swój cel ustalam 74kg :)
Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.
20 sierpnia 2010, 14:21
Dzieki :)
Oby tak chciało być, jak mówicie :)
Dziś jest kolejny spadek - malutki, bo malutki ale jest w pakiecie z @ to i tak dobrze...
No i jeszcze 2 dni i będzie miesiąc mojej diety na Vitalii i 4 kg na minusie... szczerze myślałam, że będzie lepiej... :(
20 sierpnia 2010, 14:43
CZARNUSZKA hehe nie przesadzaj ja z wielkiego walenia przeistoczyłam się orkę hehe jeszcze jakieś ?????? kg i będziemy foczki:)))))
ZATROSKANA zobaczysz że będzie dobrze ,ja sobie to tłumaczę że wagi początkowej nie dorobiłam się w miesiąc więc końcowej też miesiąc nie ujrzę heh (a szkoda) no i przede wszystkim gratuluję spadku!!!!!!!
Ja niedawno skończyłam obiad (pół miseczki rosołu) i zastanawiam się co dalej. Najbardziej martwi mnie to że jutro sobota a jak wiadomo zawsze w sobotę lub w piątek mam jakichś gości i boję się że piwo się poleje no ,ale z drugiej strony będę mogła sprawdzić swoją silną / słabą wole :))))))
20 sierpnia 2010, 15:04
katklu7 --> dzieki :)
No w sumie w miesiąc nie... ale u mnie to dość szybko się rozwinęło jak obudziła się niedoczynność tarczycy...
Ech ponad 20 kg w rok i nikt nie wiedzial co sie dzieje... a potem było tylko więcej i więcej...
Ale co tam :) juz jest 4 mniej :)
20 sierpnia 2010, 18:44
20 sierpnia 2010, 19:09
No ja jednak jestem grzecna była u mnie koleżanka ,ale wypiłyśmy tylko po kawce a teraz siedzę i sączę czerwoną herbatkę :))))))
Oczywiście już jestem po kolacji która była odzinę później niż powinna ze względu na wizytę koleżanki ,ale nie mam zamiaru jeszcze iść spać to coś tam jeszcze spalę:))))))))))
20 sierpnia 2010, 20:40
katklu - póki, co jeszcze nie;P // a co do małej heh no to wesoło będziesz mieć:), kurcze a co do protezy to napewno dasz radę kochana, bo skoro nie raz już się z nią 'obchodziłaś', ale ogólnie to aż żal patrzeć na takie dzieciaczki.. biedna.. jakby każdy nie mógł być zdrowy i mieć wszystko, co trzeba..!
zatroskana - najważniejsze, że spada, a nie ile!:) 4kg to akurat zdrowo i wcale niemało!:), a tym bardziej, jak masz te problemy z tarczycą, bo wtedy to ponoć wolniej się własnie chudnie, a Ty tak jak już napisałam sporo straciłaś:)
czarnuszka - no i na zdrowie:D
20 sierpnia 2010, 21:25
21 sierpnia 2010, 07:29
Witam z ranka :))))))
Kurcze coś się działo z vitalią i nie mogłam wcześniej ejść . Szczecinie pięknie słoneczko świeci ,a ja lecę biegusiem po chlebuś na śniadanko .'Miłego dnia moje miłe!!!!!!!!!