- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 stycznia 2010, 14:38
Witam,
chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...
W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.
Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.
Swój cel ustalam 74kg :)
Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.
17 sierpnia 2010, 08:31
kasiulka - i ja natrzaskałam z koleżanka dwa takie rachunki:/ po ok. 500zł czy coś takiego - nie pamiętam już nawet.. jak miałysmy ok. 7-9lat, no to później niezły sajgon miałam w domu;P, ale to bardziej nie chęć pracy tam, ale głupota małolat..;P
17 sierpnia 2010, 08:56
17 sierpnia 2010, 08:57
17 sierpnia 2010, 09:06
17 sierpnia 2010, 09:07
17 sierpnia 2010, 09:11
17 sierpnia 2010, 09:13
17 sierpnia 2010, 09:27
Aguucha - pewnie, że takie śniadanko to super śniadanko:D, a pasek chyba już 'naprawiłaś';>
czarnuszka - no to fajnie, że będziesz mieć dzień poza domem:D, bo zawsze to jakaś 'odmiana';)
Aguucha - no faceci:/ z nimi to tak czasem już jest, a szczególnie z byłymi.., ale nie ma się co przejmować! napewno nie był Ciebie wart! mój były też brał ślub wtedy, co i ja miałam wesele mojego kuzynki (początek lipca) i szok był;P, bo ja to myślałam, że on jest z laską, dla której mnie zostawił, a tu nie.. i to był większy szok dla mnie heh;P tzn., że z tamtą już nie jest, no utwierdziło mnie to, że nie warto było po nim płakać, mimo, że kochać to ja go i wtedy nie kochałam już praktycznie, za dużo było kłótni itp. tyle, że ja jakoś zerwać nie potrafiłam:/ - no taki głupek ze mnie hehe;P aa no i ten ślub to oczwiście z racji wpadki..
17 sierpnia 2010, 10:02
Bry ,bry praie że z ranka :))))
AGUUCHA bo z facetami jak z dziećmi oni już tacy są że najlepiej to im szanteż wychodzi (mój ostatnio jak to ma w zwyczaju musiał mi wstydu narobić i w sklepie powiedział że jak nie kupię sukienki ,którą kazał mi przymierzyć to rozwód będzie )wyobraźcie sobie minę sprzedawczyni kiedy on to z pełną powaą mówił pewnie pomyślała sobie że ja to muszę być bita w domu hehe .Nio i oczywiście stanęło na jego i sukienka zakupiona .
ACTIVE ja też właśnie kawusie spiłam sumie stopni to u mnie 20 ,ale jakiś taki zimny wiatr wieje:))
CZARNUSZKA ta to już jest z tymi naszymi dziećmi że przy wyjściu musimy pamiętać o zabraniu różnych mniej lub bardziej potrzebnych rzeczy ,ja też zawsze jakieś dodatkoe ubrania ,skarpetki i takie tam muszę zabierać ,chociaż moi już wcale mali nie są.:))
17 sierpnia 2010, 10:07
ANILEWEE no dzisiaj jeszcze Ci się udało jako pierwszej przywitać ,ale od jutra już ja będę pierwsza:))))
Miłego dzionka :)))))))
Dziewczynki ja przepraszam za te moje braki w literkacjh ,ale niestety mój lapek ma już swoje lata i nie zawsze każdą literkę mogę z niego ycisnąć tak więc niestety ale czasami macie kalambury jak czytacie co napisałam . Jak zadużo tych literek znika to dajcie mi kopa przyłożę się bardziej do pisania.
ALEKSANDRA koniecznie opisz tę swoją nową pracę mnie zawsze ciągnęło do siedzenia przy telefonie z racji tego że dużo gadam to i abonament mam strasznie duży hehe.