27 stycznia 2010, 14:38
Witam,
chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...
W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.
Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.
Swój cel ustalam 74kg :)
Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
2 lutego 2010, 20:41
ja w swoim 'dorosłym' życiu heh;P, może bardziej kiedy zaczęłam pierwszą poważną dietę, a to było jakoś w styczniu 2006;P ważyłam ok. 98kg i udało mi się schudnąć do ok. 82kg i z tamtą wagą już czułam się świetnie, no ale niestety wróciły stare nawyki:/ i waga wzrastała, aż do 111,7 i wzięłam się za siebie, choć zamiar miałam jakoś w lipcu, no ale schodziło i schodziło, aż przyszedł ten 'magiczny dzień' tj. 19października '09 i zaczęłam!:P no i tak już ciągnę i w ten pon. zobaczyłam już spowrotem 8 z przodu!:P i mam nadzieję, że tym razem już nie przestanę 'zdrowo życ'!:P
2 lutego 2010, 20:43
Katklu ja cię rozumiem, naprawdę, chociaż moje powiedzenie, że bliżej do 40 :D jeszcze kilka lat i trzeba bedzie je unowocześnić :D
2 lutego 2010, 20:45
Anilewee ważne, że ciągle Ciebie mniej i się nie poddajesz :) jeszcze trochę i pewnie 7 z przodu zobaczysz :)
2 lutego 2010, 20:45
A ja w swoim dorosłym czyt. (od 21 roku życia ) najwięcej ważyłam 105 kg a najmniej 68.
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/crying.gif)
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/crying.gif)
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/crying.gif)
Jeju jak to było dawno
2 lutego 2010, 20:46
No właśnie popieram koleżankę z nademnie spójrz jaki ANILEWEE spójrz jaki masz piękny pasek tylko pozazdrościć.
2 lutego 2010, 20:47
hehe najwięcej to nie wiem ile ważyłam :D jak zobaczyłam się na zdjęciach z pewnego bożego narodzenia to zaczęłam powoli oszczędzać się z jedzeniem. Jak po jakimś czasie odważyłam się stanąć na wagę było 122kg! Myślałam, że zejdę na zawał!
2 lutego 2010, 20:58
No kobitki ja spadam bo zza drzwi pokoiku dochodzi mnie słodkie hrrrr hrrr więc muszę jeszcze coś z P załatwić dobrej nocy i do jutra
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
2 lutego 2010, 21:00
a ja się ważyłam i nadal nic nie robiłam, tylko mówiłam, że od pon., od pon. no i w końcu nadszedł ten pon.!:) no i póki, co kg spadają w miarę szybko, co cieszy;P
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
2 lutego 2010, 21:00
hehe to pewnie budź go, budź!:) i miłej nocki Ci życzę:)
2 lutego 2010, 21:04
ja też już zmykam, bo Paskudnik marudzi że mam się kłaść :/ Kolorowych babeczki :)