Temat: DZIEŃ KOBIET 2010 w mniejszym rozmiarze. Start 04.01 do 08.03

UWAGA !!!

przeczytaj calosc zanim podejmiesz decyzje

 

 

Witam serdecznie, zapraszam wszystkich zainteresowanychNasz wątek ma juz prawie rok. Dziewczyny trzymają się tu zawsze razem w dobrych jak i zlych chwilach, wspierają i pocieszają, podnoszą na duchu i cieszą wspolnie z sukcesu - nawet tego najmniejszego. Są po prostu the best

 

 

 

Tym razem akcja potrwa od 4 stycznia - 8 marca (zaczynamy w poniedziałek)

 

 

Nasza grupa poszukuje osób ktore na prawdę chcą schudnąc i przede wszystkim wspierac się nawzajem do końca wątku a nawet dłuzej !!!

 

 

OSOBOM O SŁOMIANYM ZAPALE OD RAZU DZIĘKUJEMY !!!

 

 

Ważne:

 

Ważenie oficjalne będzie odbywac się w każdy poniedziałek.

Kazdy jest zobowiazany do podania wagi w terminie.

Jesli ktos nie poda wagi 2 razy to odpada z tabelki ale nie z watku!!!

Oczywiscie przyjmowane sa wczesniejsze usprawiedliwienia.

 

 

WARUNKIEM PRZYJĘCIA JEST WYPEŁNIENIE ANKIETY STARTOWEJ I ZŁOŻENIE JEJ TUTAJ W DNIU 04.01.10 - 05.01.10 (poniedziałek-wtorek)

 

Ankieta startowa:

1 waga startowa z dnia 04.01.10

2. Przedstawienie swojego planu 9-cio tygodniowego (związanego z odchudzaniem)

3. Przedstawieniu nam swojej nagrody za osiągnięcie zamierzonego sukcesu

 

Ankieta cotygodniowa:

1. waga aktualna

2. dotychczasowa utrata wagi

- z tygodnia

3. Czy jestem zadowolona z ostatniego tygodnia

 

(ankiety jak i usprawiedliwienia proszę pisac czerwonym kolorem i wiekszą czcionką żebym mogła je potem znaleźc)

 

 

ZAPRASZAMY CHĘTNYCH DO WSPÓLNEGO ODCHUDZANIA

Pasek wagi
Honorata - moi by pewnie nie powiedzieli, że smacznie gotuję, ale to dlatego, że np. mój Mąż czy Mama preferują tradycyjną kuchnię typu: kotlety w panierkach, zupy ze śmietaną, ziemniaki pod każdą postacią (a ja lubię ryż i makarony, więc to często robię), mało warzyw, a jak już to sałatki z majonezem itd. A ja nigdy, nawet jak jeszcze się nie odchudzałam nie przepadałam za schabowymi i innymi takimi, a ziemniaki to mi już bokiem wyłaziły. Teraz, będąc na swoim, a jeszcze bardziej na diecie, poczułam jakie ziemniaki są smaczne. Nie unikam ich, ale nie jem tak często, jak byłam na maminym garnuszku, więc nie mają kiedy mi zbrzydnąć.
No i ja mało przyprawiam, ale jak tak lubię i tego uczę dzieciaków - po co mają się truć solą czy vegetą? A Mój zawsze narzeka, że za mało doprawione. I musze Mu ciągle powtarzać, że jak jest za mało, to zawsze może sobie doprawić, ale za mocno przyprawionego już nie zmienię - a przeciez nie tylko On je te obiady, ale i dzieci.
zgodzę się z Tobą, dzieci lepiej jak najwcześniej uczyć dobrych nawyków w jedzeniu, ja też mojej mamie zawsze powtarzam, że lepiej nie doprawiać za mocno, bo jak komuś nie będzie pasowało to sobie dosoli, a przesolonego już nie zmienisz,
uciekam, pewnie jeszcze później przylezę
Waga - 51,5 kg...
hmm.. troszkę się zawiodłam bo dietkę w tym tyg. jako tako trzymałam.

Pasek wagi
Stwoj - patrzac na Twoje zdjecia to Ty juz po prostu niewiele masz do zrzucenia :)
założyłam sobie, że jeśli wytrzymam 2 tygodnie na założonych przeze mnie rano warunkach, to kupuję sobie kijki Reebok, np.takie http://allegro.pl/item928340477_kije_reebok_nordic_walking_premier_110_100_karbon.html . Jeżeli się złamię, wtedy kupuję zwykłe
no niewiele niewiele.. ale jakoś nie idzie.. chciałabym już ważyć w porywach do 50. I wtedy bym tylko ćwiczyła, jadła, ćwiczyła i jadła i jadła i jadła ;)))..
Pasek wagi
Stwoj - jak ja Cie rozumiem
nie wiem nie wiem.. co robić..
bo u mnie to tak:
- jednego dnia zjem malutko bo czasu brak albo się nie chce,
- drugiego prawie nic, ale dużo niezdrowego
- trzeciego idealnie..

A bez ćwiczeń to tak w tym roku ciężko.. W tamtym dużo na tańce chodziłam.. teraz tylko raz w tyg.
Może ta resztka wagi spadnie.. jak rolki wyciągnę.. Ale z tą pogodą to nie za szybko..
Pasek wagi
zjadlam obiad :)
ale przesadzilam z przyprawami i za ostro bylo :P
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.