16 listopada 2009, 00:06
.
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 14:28
23 lutego 2010, 22:24
.
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 16:29
24 lutego 2010, 08:43
a u mnie spadło :) 58.8 wreszcie!!! :) przekroczyłam magiczną 60 ;)
Ja tam Poziomcia na Twoim miejscu nie darowałabym sobie lutego :P tylko teraz juz natychmiast :)
Ale to frajda zibaczyć mniej xD
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 536
24 lutego 2010, 11:13
Cześć Dziewczynki:) jak miło Was znów widzieć:) Kasiula podała mi linka wiec jestem:) Co u Was słychać? Ja znów zaczełąm walczyc tym razem zz 70 kg ech... 6 kg na plusie..czyli do celu 11 kg,. tym razem uda się na pewno.:))całusy:)
24 lutego 2010, 11:48
Uda się :)
Dziewczynki, Cytrusek jest z naszego poprzedniego forum, które juz podupadło :(
Ja mam jeszcze 4 kg do "zrzutu" i jak sie uda to wieeeelkie zakupy haha :D:D:D
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
24 lutego 2010, 15:42
Cytrusek ! ;D
Witamy :D
Gdzieś się podziewała?
Co do odchudzania mojego.. ja sie cudów do końca lutego raczej nie spodziewam ;/ ach.. nieznośna ta waga nieznośna ;/
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
24 lutego 2010, 15:44
aa zapomniałam
Kasiulku- szczęściaro Ty nasza, Gratuluję ;*
Jako pierwsza ruszyłaś swoją wagę;D więc... oby nasze też w końcu zaczęły być grzeczne ;)
- Dołączył: 2007-04-20
- Miasto: Lisboa
- Liczba postów: 1175
24 lutego 2010, 17:04
witamy cutrusek :)
nie wiem czemu ale ja jestem dobrej mysli co do tego tygodnia, jak narazie wzorowo i licze na spadek ;)
bo w koncu musi cos spasc prawda :D:D
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 536
24 lutego 2010, 17:20
Dziekuję dziewczynki za miłe przyjecie mnie:D Ach szkoda gadać, dopóki wspierałyście mnie było wszystko super, potem coś zaczeło mi się dziać z komputerem i nie miałam internetu przez miesiąc, i tak poszło ech..przytyłam 6 kg, objadałam sie diety w ogóle nie przestrzegałam, także jestem jeszcze dalej swojego celu niż byłam,:( Ale mam nadzieję że tym razem się uda, musi, 11 września, mam wesele brata mojego chłopaka. na którym on bedzie najprawdopodobniej świadkował, postanowiłam sobie że musze do tego czasu wygladać rewelacyjnie, a do tego po drodze są oczywiscie wakacje:D
24 lutego 2010, 18:38
e spoko :D damy radę razem wszystkie :D
Własnie się opiłam soku z kapusty :/ pf
Kupiłam herbatkę bio active zielona z malinką:)
24 lutego 2010, 19:12
ale dobra :D dziewuszki dlaczego Wy tak rzadko piszecie :D ja zagladam średnio raz na 10 minut :P