Temat: Zrobić to czy nie. Cycki

No prawdą jest że pare razy mówił przy nim że mam obwisłe, bo mam, i że mi sie nie podobają.
I wydaje mi sie, a jestem prawie pewna że chcial mi tym zrobic wlasnie prezent, ale chyba nie wiedzial ze to tak inaczej zabrzmi, jest moim chlopakiem ale mieszkamy razem i jestesmy ponad 2 lata, a ze sie nie oswiadczyl to juz nie moja wina haha.
Naprawde to... nie wiem co sadzic o jego propozycji... a co jesli jest faktycznie tak ze mu sie nie podobam?
Że chce mnie poprawić bo nie jestem idealna dla niego :(
Chyba czeka nas powazna rozmowa.
A co do powiekszenia. Tak bez calej otoczki, gdybyscie mialy taka opcje. Poprawiły byscie?

hahahah cycki, bo chłopak chce, jesteś młoda czy głupia ? jak Cię nie akceptuje taką jaka jesteś, to znaczy, że coś jest nie tak z jego uczuciami .. generalnie rób co chcesz :)

Troche to nie fair ze strony twojego faceta ze chce cie 'poprawiac' bo schudlas.. Wszytsko zalezy od Ciebie i czy Ty tego chcesz!

|Ja w silikonach nie widze nic zlego..moga byc estetyczne i ladne...wszytskim sie kojarzą z jakimis napompowanymi balonami, ale sa rozne wielkosci implantow wiec mozna wybrac bardzo male, poza tym jest to operacja jak kazda inna, ktora ingeruje w ciało wiec trzeba sie liczyc z tym, ze blizny musza sie zagoic, nie mozna sie przemeczac itp poza tym nie wplywa to np. na karmienie piersią dziecka, o ile nacięcie jest pod biustem a nie kolo sutka, nie stwierdzono tez wplywu takiej operacji na zwiekszenie ryzyka raka piersi.

ja nie zrobilabym!!!

chocbym nie wiem jakie miala, no chyba ze jestes gwiazda playboya i cialo sluzy Ci do "pracy" to musisz zrobic, nie masz wyjscia

nie ma co robic cycków przed ciąza/mi.

Osobiście bałabym się pójść pod nóż ze względów czysto estetycznych, próżnością zalatuje i istnieje za dużo możliwych komplikacji.  Ale: gdybym miała naprawdę brzydkie, obwisłe i pomarszczone w wieku np. 40 lat, to chyba bym się zdecydowała na takie małe, w miarę naturalnie wyglądające implanty. Chociaż... nie za wszelką cenę. Tylko wtedy, gdybym naprawdę miała na zbyciu parę tysięcy i byłoby mi obojętne na co je wydam, bo obok tych paru tysięcy miałabym kolejne parędziesiąt. Jednym słowem: gdybym była bogata, to pewnie tak. Ale na pewno nie zrobiłabym tego na Twoim miejscu.

Wg mnie chlopak zamiast proponowac taki"prezent"powinien Cie utwierdzac w przekonaniu,ze mimo,ze piersi Ci sie zmienily nadal je uwielbia.Bo tak jak juz pisalam w watku,ktory skasowalas-jak bardzo bedzie chcial Cie"stuningowac"?Co jeszcze po odchudzaniu przestal lubic??

Ja w zyciu bym sie nie zdecydowala.

Ja bym się zgodziła.

Ja bym ne zrobiła-właśnie dlatego,że facet prosi. Jak mu nie odpowiadają Twoje naturalne piersi to znaczy,że Cię do końca nie akceptuje,a jeśli Cię nie akceptuje to pewnie prędzej czy później przygrucha sobie jakąś pannę z silikonami.

Ciekawe jak on by zareagował, gdybyś poinformowała go,że jego rozmiary nie są satysfakcjonujące i żeby coś z tym zrobił....

dziełcha - jak Tobie by do głowy taki pomysł nie przyszedł, to znaczy, że nie robić.
Rozumiem, że cycki zwisły - mi po odchudzaniu też zwisły i zmalały. Ale są inne sposoby, żeby poprawić ich wygląd:
- ćwiczenia (spytaj na siłowni, co robić, żeby się podniosły, w necie też jest tego masa, ale tam Ci ktoś w razie co błędy poprawi),
- kremy (polecam "Sexy Look" z Bielendy, głupawo się nazywa, ale na mnie podziałał - próbowałam innych, ale wg mnie ten najlepszy),
- kąpiele w lodowatej wodzie (trzeba pocierpieć niestety ;p),
- (chyba najważniejsze) - dobrze dobrany stanik. Idź do "stanikowej baby" z prawdziwego zdarzenia (w Wawie jest taka na ul. Smolnej, trochę groźna, ale zna się na rzeczy :P), ona Ci dobierze, zobaczysz różnicę i wygląd cycków się poprawi (również po zdjęciu stanika będą lepsze ;p),

Myślę, że zanim się zdecydujesz na poważny zabieg, warto wypróbować "pomniejsze" sposoby. Rozumiem trochę chłopaka, no bo wiadomo - były cycki, ni ma cycków. Ale no już bez przesady:P