12 września 2009, 19:12
Jak w temacie. Dziś jest mój pierwszy dzień ;) Kto mi pomoże??
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
13 października 2011, 14:38
Datuś pewnie ze mozesz! Mi te audio booki pomagaja z tego wzgledu ze jakoś dodają mi pozytywnej energii...
Shizku, super, że idziesz znowu na spinning. To brzmi bardzo kusząco.... muszę zapytać kumpelę czy by ze mną nie poszła spróbować, bo u nas też to jest...
- Dołączył: 2011-09-12
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 218
13 października 2011, 14:49
No fajnie brzmi ten spinning :) U nas w mieście może będzie za 20 lat :)
Ok, Linduś, to podrzucę koleżance linka do audiobooków, ona lubi takie sprawy :)
A dziś jakaś głodna ciągle jestem i tylko bym jadła... Może to dlatego, że zimno? :D Zrobiłam sobie znów kawę z pomarańczą. No, pyszna jest po prostu! :)
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
13 października 2011, 15:34
hejka:)
luknęłam wczoraj na te audiobooki i fajna sprawa!!! dzisiaj sobie posłucham :)
Datku ja mam to samo!!! Dziś jem, jem i jem. Może to przez pełnie???
a dzis znowu wypad z kumpelą, a nawet nie mam ochoty na piwko!!! także góra jedno!!!
ostatnio nic mi się nie chce. i jeszcze ziiiiiiiiimno ;(
Datku a jak robisz tę kawę???
- Dołączył: 2011-09-12
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 218
13 października 2011, 15:54
Hej Becia, kawę robię w następujący sposób: do kubka wrzucam gruby plaster pomarańczy, wsypuję kawę (fusiastą) i łyżeczkę kardamonu (może być cynamon albo w ogóle bez takich przypraw), zalewam wrzątkiem i chwilę czekam, potem wyduszam ten plasterek pomarańczy i mieszam, żeby się kardamon ułożył ;) No a potem dolewam mleka, czekam aż fusy opadną i piję :) Jak ktoś lubi słodką kawę, to polecam miód. No albo słodzik. Ale miód zdrowszy :P No i jeśli nie pijacie fusianki ze względu właśnie na fusy, to zawsze można po zaparzeniu kawę przecedzić i dopiero mleka dodać, i pić :) Zainspirowała mnie ta kawa już dawno temu w Cieszynie, ale teraz sobie to przypomniałam :)
- Dołączył: 2011-09-12
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 218
13 października 2011, 15:55
U nas burza była przed chwilą. Z piorunami :)
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
13 października 2011, 17:48
O tej porze???? a u mnie raz zachmurzone, za chwile z chmury popada, a teraz piękny jesienny zachód słońca :)
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
13 października 2011, 19:24
ale super kawa!! muszę sobie taką zrobić jak tylko pomarańczę kupię:)
Dziś jest dla mnie strasznie senny dzień, i jeść też mi się chciało...nie miałam obiadu i zrobiłam sobie kanapki plus roladki w galarecie i trochę za dużo kalorycznie tego wyszło...potem na ten spinning pojechałam, wypociłam duuuużo i na kolację tylko banana zjadłam
Jak posłucham audiobooków to się pochwalę;)
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
14 października 2011, 09:08
O kurde, Wy tutaj takie super kawy podajecie a ja chciałam powiedzieć, że nie umiem się od kawy odzwyczaić.... Zrobię jutro Kamilowi. On traktuje kawę jak deser i nie pije hekto litrami jak ja... tylko nie mam kardamonu to dodam cynamonu :)
Becia, mi też się nic nie chce i chce mi się jeść. Wczoraj zawaliłam na wieczór.... ale dziś się poprawię. Muszę być silniejsza, bo jedno z moich postanowień to ważyć 49kg 24 grudnia!!!! (wiem, 49kg niby za mało, ale moja siostra waży 47kg i wygląda w sam raz... no a zresztą to 1- 2 kg to waga się zawsze waha....
Shizku, nie stresuj się tymi audiobookami. Jak nie masz czasu i ochoty to nie musisz ich w ogóle czytać! :) Podziwiam Cię z ćwiczonkami i zazdroszczę :)
Buziaki, uciekam do pracy. U mnie chyba dzisiaj będzie ładny dzień! No i jest piątek!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
14 października 2011, 13:51
wczoraj był chyba faktycznie zły dzień do jedzenia:P bo ja o 23.30 zjadłam 3 wafle ryzowe paprykowe;) a nie zjadłabym gdyby nie własna głupota;/ nie zamknęłam dobrze samochodu i od 18.30 świeciło się światełko w środku, dopiero M. mnie o 23.30 obudził jak szedł do pracy zebym to sprawdziła...no i wtedy jak zeszłam, to wypuściłam psa, musiałam na nią czekać i spałaszowałam te wafle...a dzis na piwo ide:P ale za to kolacji nie bedzie:DD
miłego dnia
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
14 października 2011, 14:34
Shizku, te Twoje wafle w porównaniu do mojej mega kolacji to nic!!!! Dziś też jem curry, ale ze sklepu i ma 500kcal a nie 1000!!!! trochę już mam dość ale nic innego w lodówce nie było :/ jutro zakupy :D