Temat: Razem raźniej :)

Witajcie :)
Jestem tutaj zupełnie nowa - dziś postanowiłam założyć konto. Ponieważ zdaję sobie sprawę jak ciężko na forum się "wbić" w już istniejącą, znającą się i lubiącą grupę ludzików to postanowiłam założyć nowy temat.
Chciałabym poznać osoby, które tak jak i ja zmagają się z kilogramami po ciąży ale nie tylko. Mam 20 kilo do zgubienia :) Ciężko jest walczyć samemu dlatego zgłaszajcie się :) Wspólnie coś poradzimy, będziemy się wspierać i ganić, wymieniać spostrzeżeniami i plotkować :)
Pasek wagi
cześć dziewczyny :) jeśli mogę to się przyłączę :) w końcu razem raźniej!:) mam przed sobą prawie 40 kg do zrzucenia, ale wiem że chcieć to móc!:) mam co prawda czasami problem z motywowaniem się, ale pracuję nad tym ile mogę :) nie wiem jak wy, ale ja lubię się motywować przez czytanie :) teraz pracuję z książką Lindy Spangle - odchudzanie zaczyna się w głowie :) bardzo ciekawa pozycja motywująca przez 100 dni :) jestem na diecie MŻ :) staram się ćwiczyć regularnie, głównie w domu... bo jakoś póki co wstyd mi iść na basen czy nawet fitness. Wszystkie dziewczyny tam podskakują jak sprężynki, a ja się pocę dostaję wypieków i tylko czekam aż mi serducho wyskoczy ;) w zaciszu domowym można chociaż ćwiczyć swoim tempem :)
w każdym razie postaram się wkręcić w tematy jakie poruszacie i mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego grona :)
teraz rozmawiałyście o ćwiczeniach. ja zaczęłam serię ćwiczeń Ewy Chodakowskiej. wyglądają na banalne, ale naprawdę czuję po nich wszystkie mięśnie!:)
Witaj Misiaczek 
Pewnie, że przyjmiemy Cię do swojego grona. Ja też lubie czytać jakieś rozważne, życiowe porady a nie jakieś kosmiczne diety i produkty. A i lubię oglądać zdjęcia przed i po diecie - to bardzo motywujące bo skoro innym się udaje to dlaczego nam ma się nie udać?

Dziewczyny mierzycie się?
Bo ja tak, zaczęłam nie od początku diety (żałuję) ale od jakiegoś czasu i widzę różnicę w centymetrach, czuję po ciuchach, że jest mnie mniej i cieszę się z tego. Nie zamierzam rezygnować. Szkoda byłoby tylu wyrzeczeń! 
Pasek wagi
Damarisaa ja też lubię takie porównywanie :) póki co trzymam na telefonie zdjęcia z obecnej wagi. I obiecuję, że je wstawię na forum kiedy już będzie z czym porównywać ;) póki co jedynie czuję wszystkie mięśnie :) narzuciłam sobie dosyć ostre tempo ćwiczeń, ale o to chodzi żeby bolało!;)
I prawidłowo + boleć musi, nie ma wyjścia.
Kurde przytyć łatwo a schudnąć - koszmarrrr
Pasek wagi
I prawidłowo + boleć musi, nie ma wyjścia.
Kurde przytyć łatwo a schudnąć - koszmarrrr
Pasek wagi
Damarisaa brawo! Każdy kilogram w dół cieszy :)

miisiaczek witaj :) Ja na razie marzę aby zobaczyć cokolwiek poniżej stówy... ale to jeszcze za kila miesięcy.

Ja też się mierzę i cieszę się z każdego cm mniej. Dwa tygodnie temu świętowałam gdyż wbiłam się (dosłownie!) w spodenki, które kupiłam sobie kilka miesięcy temu dla motywacji. A dziś uśmiecham się sama do siebie jak co chwila muszę je poprawiać bo mi z pupy zjeżdżają :)

Wczoraj podczas czekania aż moja przyjaciółka przymierzy tysięczny stanik w sklepie dorwałam w poczekalni książkę trinny i susannah (tych stylistek) i rzeczywiście mają ciekawe porady apropo ubierania się do każdej figury.
Ja lubię oglądać w tym stylu programy.
Ale wkurza mnie to jak dosłownie chuda laska mówi, że tu i tam jest gruba... I płacze z tego powodu. A tam niestety często się tak zdarza. Szkoda.
W ogóle to takie ładne dziewczyny chowają się w dresach, szarych ubraniach. Szkoda, że tak to jest bo świat jest kolorowy!
Pasek wagi
Marta.bb ja póki co patrzę z żalem w oczach na wszystkie malutkie ciuszki, które mam w szafie i każdego dnia przeżywam katorgę kiedy mam coś na siebie włożyć i wszystko jest za małe albo dopasowane maksymalnie :( ale nie ma się co łamać tylko trzeba się brać za siebie!:)
ja też się mierzę :) ale obiecałam sobie, że będę to robiłam maksymalnie raz w miesiącu, żeby widzieć efekty :)

Witam dziewczynki 

Mam 19 lat, 173cm wzrostu i 80kg wagi. Wiem, bardzo dużo, ale najważniejsze jest to, że w końcu się za siebie wziełam. Dietę zaczęłam w poniedziałek, dzisiaj mam trzeci dzień, jestem na diecie MŻ (około 1300kcal) + dosyć duża dawka ćwiczeń, biorąc pod uwagę to, że wcześniej nie miałam żadnego ruchu  Spadek wagi trochę dołuje- 0,5kg przez 2 dni... Ale tak naprawdę to efekt zobaczę dopiero po dwóch tygodniach- tak przynajmniej mi się wydaję

Szukałam takiego forum, gdzie nie będę sama i będziemy się nawzajem wspierać. Mam nadzieję że każda z nas wytrwa w swoich postanowieniach i regularnie będziemy się wypowiadać w tym temacie 

Buziaczki, 

Monika 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.