19 maja 2009, 09:05
Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".
P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
27 maja 2009, 21:26
> Ja mam tak samo, płacę kartą i nie mam żadnych
> opłat.JusstySS, oj weź napisz za mnie magisterkę i
> tak ciągle coś piszesz to jedna magisterka w tą
> czy w tamtą to co to za różnica :P:P
>
Duuuuuża :))) właśnie sobie zrobiłam zestawienie ile muszę poświęcić na pracę by wyrobić się z terminem sobotnim....
Tak mniej więcej 40h... Coś czuję, że będzie extra trudno.... Bo cięzko mi idzie z moją ręką. Zaczynam odczuwać przemęczenie, a tutaj jeszcze takie dyskusje się toczą....
- Dołączył: 2007-09-19
- Miasto: Tajne
- Liczba postów: 2712
27 maja 2009, 21:30
JusySS a co Ty wlasciwie robisz?:) I normalnie z pracy takei zlecenie dostalas czy sobie dorabiasz? Kopiujesz dane? Robisz zestawienia?
- Dołączył: 2009-04-20
- Miasto: Wielka Wieś
- Liczba postów: 894
27 maja 2009, 21:32
ja długo muślałam,że Jussys pracuje w przedszkolu
- Dołączył: 2008-08-19
- Miasto: Lozanna
- Liczba postów: 7364
27 maja 2009, 21:33
Byłam dziś na zabiegu laserem Pixel na twarz
- Dołączył: 2009-04-20
- Miasto: Wielka Wieś
- Liczba postów: 894
27 maja 2009, 21:37
> Byłam dziś na zabiegu laserem Pixel na twarz
>
boli??
- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 463
27 maja 2009, 21:44
ja z PKO też miałam straszne przeboje. jak zakładałam jakąś lokatę w moim mieście to mówili, że mogę ją zlikwidować w każdym innym oddziale w Polsce. a jak chciałam to zrobić to nagle nie można było, i wysyłali papiery do mojego miasta ( a poczta wysyłana jest 2 razy w tyg, ale wtedy kiedy ja chciałam to jakimś cudem nie wysłali) a później w moim mieście też mieli jakieś problemy zanim rozliczyli i głupią lokatę 2 tyg likwidowałam. cyrki - w żadnym innym banku tak nie miałam.
27 maja 2009, 21:51
> ja z PKO też miałam straszne przeboje. jak
> zakładałam jakąś lokatę w moim mieście to mówili,
> że mogę ją zlikwidować w każdym innym oddziale w
> Polsce. a jak chciałam to zrobić to nagle nie
> można było,
mialam tak samo. i tez w pko. wkurzyli mnie tym mocno (trafili na moj zly dzien) to poswiecilam troche wlasnego czasu, usiadlam grzecznie na kanapie poprosilam o zestaw regulaminow i procedur - poczytalam, podkreslilam co wazniejsze i udalam sie do przelozonego osoby odmawiajacej mi przyjecia rezygnacji.
zarzucajac im dzialanie niezgodne z ich wlasnym regulaminem i ze zglosze to do KNF, rzecznika ochrony konsumenta i innych takich no i przyjeli moja rezygnacje i dostalam jeszcze oficjalne przeprosiny.
- Dołączył: 2008-08-19
- Miasto: Lozanna
- Liczba postów: 7364
27 maja 2009, 21:52
Sam zabieg był lekko bolesny - przypomina to jakby tysiące małych igiełek wkłuwało ci się w twarz
![]()
no i zapach palonej skóry....
![]()
Chwilę po zabiegu - mocno pieczenie i uczucie "ściągnięcia" (nie potrafiłam się uśmiechnąć!) no i buraczany kolor na twarzy...
\A w tym momencie (ok 2h po zabiegu) tylko lekko piecze no i twarz wygląda jak po przedawkowaniu solarium
![]()
Mam nadzieję, że jutro będę w miare normalnie wyglądała..musze iść i do pracy i na uczelnie!!!
27 maja 2009, 21:52
ja to jestem z natury spokojny czlowiek... dopoki mi ktos na odcisk nie nadepnie :)
27 maja 2009, 21:54
Mam też w ING - w sumie nic takiego złego się nie dzieje... Ale zapomnieć można o kredytach...
Miałam w BZWBK - ODRADZAM!!! Pozbyć się ich przez kilka lat nie mogłam... Okradali z każde złotówki - musiałam coś mieć na koncie, bo mi % rosły jak nie miałam. Od 4 lat walczyłam, aby je zlikwidować. Założyłam je jako studentka na uczelni (był tam wtedy oddział), potem go zlikwidowali. Ja chciałam się od nich wypisać - kazali mi zrobić to w banku "macierzystym" rozumianym jako ten oddział w którym zakładałam konto. Ja tłumaczyłam, ze tego oddziału już nie ma. Zasypali mnie numerami telefonów do Wwy. Dzwoniłam. Tam było jasne, ze zamknąć rachunek można w oddziale na Rynku. Poszłam. Na Rynku powiedziano mi, że muszę w "macierzystym", a jak go nie ma to do Wwy dzwonic i kółko się zamykało. Dodam, ze każdy dzień mego marszy do nich wiązał się z dniem wolnym w pracy, który odpracować musiałam. Tam walczyłam kilka lat. Cudowne ozdrowienie systemu nastąpiło nagle i niespodziewanie - miesiąc temu pozbyłam się tego cholerstwa!